Fragmenty książki "Syjon biblijny", która prezentuje dzieje pojęcia i teologii Syjonu w Starym i Nowym Testamencie
ISBN: 978-83-7318-567-8
wyd.: WAM 2010
Już we wczesnych dziejach biblijnych z górą Syjon łączy się opowiadanie o Melchizedeku, królu Salemu16.
Melchizedek zaś, król Szalemu, wyniósł chleb i wino; a ponieważ był on kapłanem Boga Najwyższego, błogosławił Abrama, mówiąc: Niech będzie błogosławiony Abram przez Boga Najwyższego, Stwórcę nieba i ziemi! Niech będzie błogosławiony Bóg Najwyższy, który w twe ręce wydał twoich wrogów! Abram dał mu dziesiątą część ze wszystkiego (Rdz 14, 18nn).
Według tradycji miejscem spotkania Abrahama z Melchizedekiem była góra Moria, wzmiankowana również w związku z ofiarą, którą Abraham miał złożyć z Izaaka (Rdz 22)17.
Właściwa rola Jerozolimy w historii Izraela i teologii Starego Testamentu rozpoczyna się od zdobycia tego miasta przez Dawida (2 Sm 5, 7). Znaczenie kultyczne i polityczne Jerozolimy już za panowania Dawida podkreślają dwa fakty: sprowadzenie Arki do miasta oraz założenie stolicy i dynastii w Jerozolimie. Oba fakty leżą u podstaw teologii Syjonu i dlatego bliżej się nimi zajmiemy.
Historię sprowadzenia Arki do Jerozolimy poprzedzają jej dzieje opisane w Pierwszej Księdze Samuela18. Arka z pola walki została zabrana przez Filistynów. Kiedy jednak ręka Jahwe zaciążyła nad mieszkańcami Aszdodu (5, 6), okazała się twardą dla ich boga Dagona (5, 7), dotknęła wielkim uciskiem miasto Gat (5, 9) i siała postrach w innych miastach (5, 11), Filistyni postanowili odesłać Arkę. Złożywszy liczne dary, odesłali Arkę (6, 8) ku wielkiej radości Izraelitów (6, 13).
Po powrocie przebywała Arka w domu Abinadaba i stamtąd Dawid sprowadził ją do siebie (2 Sm 6, 2). Przykry przypadek z Uzzą (6, 6n) powstrzymał Dawida i przez trzy miesiące zatrzymywała się Arka w domu Obed-Edoma z Gat (6, 10n). Kiedy doniesiono Dawidowi, że Jahwe błogosławi Obed-Edemowi z powodu Arki, król przeniósł ją do Miasta Dawidowego (6, 12). Sprowadzeniu temu towarzyszyła wielka uroczystość (6, 13-19)19.
Tak przedstawiają się fakty. Streszczone tu dzieje Arki nasuwają bardzo znamienną myśl. Arka przymierza jako materialny znak obecności Jahwe uwypukla zarazem ambiwalencję tej obecności. Jest ona groźna i śmiercionośna dla wrogów narodu wybranego i tych, którzy zbliżają się do niej bez należytej powściągliwości (por. zakaz dotykania Arki przez niosących ją20). Z drugiej zaś strony, obecność Jahwe poprzez Arkę obdarza radością i błogosławieństwem. Od sprowadzenia Arki na Syjon ta groźna, a równocześnie obdarzająca błogosławieństwem obecność Jahwe zamieszka na Syjonie. Tu tkwią korzenie myśli teologicznej, która z Syjonem wiązać będzie sąd Boży. Do tej myśli będziemy musieli powracać w miarę omawiania formowania się pełnej teologii Syjonu.
Drugim istotnym dla znaczenia Syjonu faktem z czasów Dawida jest założenie dynastii w Jerozolimie. Dawid zdobył Jerozolimę i po zbudowaniu w niej swego pałacu uznał, że Jahwe potwierdził go królem nad Izraelem i że jego władzę królewską wywyższył ze względu na lud swój — Izraela (2 Sm 5, 12). To stwierdzenie podkreśla specyfi kę władzy królewskiej w Izraelu. Pochodzi ona od Jahwe, który jest właściwym władcą Izraela, i ustanowiona jest ze względu na lud Boży. Król nie jest więc niezależnym autokratą, lecz przewodnikiem ludu należącego do Jahwe. To specyficzne znaczenie monarchii w Izraelu trzeba mieć na uwadze, gdy przechodzimy do zagadnienia dynastii założonej przez Dawida. Pismo Święte stara się przedstawić go jako wzór króla w Izraelu i jako typ oczekiwanego Króla eschatologicznego, który zapanuje w przyszłej i ostatecznej rzeczywistości. To jemu zostały dane obietnice (2 Sm 7), a jego królestwo ma trwać na wieki. Historycznie biorąc, ani obietnice, ani wzorzec króla nie zostały zrealizowane przez królów pochodzących od Dawida i panujących aż do niewoli babilońskiej. Teokratyczne i idealne królestwo Dawida zrealizuje dopiero — ze swoistą transpozycją — Nowe Przymierze. Idea Królestwa Dawidowego zrosła się jednak w Starym Testamencie z Syjonem jako nieodłączny element jego teologii, teologii Stolicy Izraela i Miasta Świętego. Z tego też powodu zatrzymamy się nad analizą idei tronu Dawida, który ma trwać na wieki (2 Sm 7, 13).
16 Por. tamże, s. 69n.
17 Por. H. W. Montefiore, A commentary on the Epistle to the Hebrews, (Black's New Testament Commentaries), London 19682, s. 230.
181 Sm 5, 1 — 7, 1: Tymczasem Filistyni zabrawszy Arkę Bożą zanieśli ją z Eben- -Haezer do Aszdodu. Wzięli następnie Filistyni Arkę Bożą i wnieśli do świątyni Dagona i ustawili przed Dagonem. Gdy wczesnym rankiem mieszkańcy Aszdodu wstali i weszli do świątyni Dagona, spostrzegli, że oto Dagon leżał twarzą do ziemi przed Arką Pańską. Podniósłszy Dagona znów ustawili go na jego miejscu. Ale gdy następnego dnia wstali wczesnym rankiem, zauważyli, że Dagon znów leży twarzą do ziemi przed Arką Pańską, a głowa Dagona i dwie dłonie rąk są odcięte na progu, na swoim miejscu pozostał jedynie tułów Dagona. Dlatego właśnie kapłani Dagona i wszyscy wstępujący do domu Dagona nie depczą progu Dagona w Aszdodzie do dnia dzisiejszego. Ręka Pańska zaciążyła nad mieszkańcami Aszdodu i przeraziła ich. Ukarał On guzami tak mieszkańców Aszdodu, jak i jego okolic. Mieszkańcy Aszdodu widząc, co się dzieje, oświadczyli: Nie może zostać Arka Boga izraelskiego wśród nas, gdyż twardą się okazała ręka Jego nad nami i nad bogiem naszym Dagonem. Zwołali więc do siebie zebranie wszystkich władców filistyńskich pytając: Co mamy uczynić z Arką Boga izraelskiego? Odpowiedzieli: Arkę Boga izraelskiego trzeba przenieść do Gat. I przeniesiono tam Arkę Boga izraelskiego. Gdy tylko ją przenieśli, ręka Pana dotknęła miasto wielkim uciskiem, zsyłając popłoch na mieszkańców miasta, tak na małych, jak i wielkich: wystąpiły na nich guzy. Wysłali więc Arkę Bożą do Ekronu. Gdy Arka Boża miała przybyć do Ekronu, zawołali jego mieszkańcy: Przynieśli mi Arkę Boga izraelskiego, aby mnie i lud mój oddać na zatracenie. Przez posłańców zwołali wszystkich władców filistyńskich. Powiedzieli do nich: Odeślijcie Arkę Boga izraelskiego i niech wróci na swoje miejsce, i nie naraża na śmierć mnie i mego ludu. Popłoch bowiem ogarnął całe miasto: bardzo tam zaciążyła ręka Boga. Ci, którzy nie umarli, byli dotknięci guzami, błagalne więc głosy wznosiły się z miasta ku niebu. Przez siedem miesięcy Arka Pańska znajdowała się w ziemi filistyńskiej. Potem zwołali Filistyni kapłanów i wieszczbiarzy mówiąc im: Co robić z Arką Pańską? Wskażcie nam, w jaki sposób odeślemy ją na miejsce? Odpowiedzieli: Jeśli macie odesłać Arkę Boga izraelskiego, nie odsyłajcie jej z niczym. Koniecznie trzeba dołączyć do niej dar pokutny. Wtedy wyzdrowiejecie i dowiecie się, dlaczego nie odstępuje od was Jego ręka. Zapytali się: Jakiż dar mamy złożyć? Odpowiedzieli: Według liczby władców filistyńskich pięć guzów złotych i pięć myszy złotych, ta sama bowiem plaga dotknęła was, jak i waszych władców. Sporządźcie podobizny guzów i podobizny myszy, które niszczą kraj, a oddajcie cześć Bogu Izraela; może odejmie rękę swą od was, od bogów waszych i od waszego kraju. Dlaczego upieracie się w sercach waszych tak, jak upierali się Egipcjanie i faraon? Czy nie pozwolili im odejść dopiero wtedy, gdy ich Pan ukarał? Teraz więc weźcie i przygotujcie nowy wóz i dwie mleczne krowy, które nie miały na sobie jarzma, zaprzęgnijcie krowy do wozów, cielęta od nich odprowadzicie do obory. Weźmiecie potem Arkę Pańską i umieścicie ją na wozie, a wyroby ze złota, które oddać macie jako dar pokutny, umieścicie w skrzynce obok niej i tak poślecie ją w drogę. Zwrócicie jednak uwagę na to: jeżeli skieruje się ona do swego kraju, to jest do Bet-Szemesz, wiedzcie, że to On sprowadził na nas nieszczęście, a jeśli nie, to będziemy wiedzieli, że nie Jego ręka nas dotknęła, a to, co się stało, było przypadkiem. Ludzie uczynili w ten sposób: wzięli dwie mleczne krowy i zaprzęgli je do wozu. Cielęta od nich zatrzymali w oborze. Arkę Pańską umieścili na wozie, a także skrzynkę ze złotymi myszami i z podobiznami swoich guzów. Krowy poszły prostą drogą w kierunku Bet-Szemesz, a idąc tą samą drogą i rycząc nie zbaczały ani w prawo, ani w lewo. Filistyńscy władcy zaś szli za nimi aż do granic Bet-Szemesz. W Bet-Szemesz na równinie odbywały się żniwa pszenicy. Podniósłszy oczy żniwiarze dostrzegli Arkę i uradowali się jej widokiem. Wóz dotarł na pole Jozuego z Bet-Szemesz i tam się zatrzymał. Leżał tam wielki kamień. Wóz drewniany porąbano, a krowy złożono Panu na ofiarę całopalną. Lewici zdjęli z wozu Arkę Pańską i znajdujcą się razem skrzynkę, w której ułożone były złote przedmioty: ułożyli je na wielkim kamieniu. Ludzie z Bet-Szemesz dokonali całopalenia i złożyli w tym dniu ofiary Panu. Pięciu władców filistyńskich zobaczywszy to wszystko, jeszcze tego samego dnia powróciło do Ekronu. Guzy złożone przez Filistynów, jako dar pokutny dla Pana, są następujące: jeden za Aszdod, jeden za Gazę, jeden za Aszkelon, jeden za Gat, jeden za Ekron. Prócz tego były złote myszy według liczby miejscowości filistyńskich, podlegających pięciu władcom, tak z miast umocnionych, jak i z miejscowości otwartych. Świadectwem na to wszystko jest wielki kamień, na którym postawiono Arkę Pańską. Istnieje on aż do dnia dzisiejszego na polu Jozuego z Bet-Szemesz. Synowie Jechoniasza nie uczestniczyli jednak w radości, jaka była udziałem ludzi z Bet-Szemesz, gdy przyszli zobaczyć Arkę Pańską. Dlatego zabił On siedemdziesięciu ludzi spośród nich. Lud zasmucił się, ponieważ Pan dotknął ich wielką plagą. Mówili więc mieszkańcy Bet-Szemesz: Któż zdoła stanąć przed obliczem Pana, przed tym Bogiem świętym? Do kogo uda się On od nas? Wysłali więc posłów do Kiriat-Jearim z zawiadomieniem: Filistyni oddali Arkę Pańską. Przybywajcie i weźcie ją do siebie. Przybyli mieszkańcy Kiriat-Jearim, zabrali Arkę Pańską i wprowadzili ją do domu Abinadaba na wzgórzu, Eleazara zaś, syna jego, poświęcili, aby strzegł Arki Pańskiej.
19 2 Sm 6, 2-19: Dawid i wszyscy ludzie towarzyszący mu, powstawszy, udali się w kierunku judzkiej Baali, aby sprowadzić stamtąd Arkę Boga, który nosi imię: Pan Zastępów spoczywający na cherubach. Umieszczono Arkę Bożą na nowym wozie i wywieziono ją z domu Abinadaba, położonego na wzgórzu. Uzza i Achio, synowie Abinadaba, prowadzili wóz, z Arką Bożą. Achio wyprzedzał Arkę. Tak Dawid, jak i cały dom Izraela tańczyli przed Panem z całej siły przy dźwiękach pieśni i gry na cytrach, harfach, bębnach, grzechotkach i cymbałach. Gdy przybyli na klepisko Nakona, Uzza wyciągnął rękę w stronę Arki Bożej i podtrzymał ją, gdyż woły szarpnęły. I zapłonął gniew Pana przeciwko Uzzie i poraził go tam Bóg za ten postępek, tak że umarł przy Arce Bożej. A Dawid strapił się, dlatego że Pan dotknął takim ciosem Uzzę, i nazwał to miejsce Peres-Uzza. Tak jest po dzień dzisiejszy. I Dawid uląkł się Pana w owym dniu, mówiąc: Jakże przyjdzie do mnie Arka Pańska? Nie chciał więc Dawid kierować Arki Pańskiej do siebie, do Miasta Dawidowego. Sprowadził więc ją do domu Obed-Edoma z Gat. I Arka Pańska pozostawała w domu Obed-Edoma z Gat przez trzy miesiące. A Pan pobłogosławił Obed-Edomowi i całej jego rodzinie. Doniesiono królowi Dawidowi: Pan obdarzył błogosławieństwem rodzinę Obed-Edoma i całe jego mienie z powodu Arki Bożej. Poszedł więc Dawid i sprowadził z wielką radością Arkę Bożą z domu Obed-Edoma do Miasta Dawidowego. Ilekroć niosący Arkę Pańską postąpili sześć kroków, składał w ofierze wołu i tuczne cielę. Dawid wtedy tańczył z całym zapałem w obecności Pana, a ubrany był w lniany efod. Dawid wraz z całym domem izraelskim prowadził Arkę Pańską, wśród radosnych okrzyków i grania na rogach. Kiedy Arka Pańska przybyła do Miasta Dawidowego, Mikal, córka Saula, wyglądała przez okno i ujrzała króla Dawida, jak podskakiwał i tańczył przed Panem: wtedy wzgardziła nim w sercu. Przyniesioną więc Arkę Pańską ustawiono na przeznaczonym na to miejscu w środku Namiotu, który rozpiął dla niej Dawid, po czym Dawid złożył przed Panem całopalenia i ofiary biesiadne. Kiedy Dawid skończył składanie całopaleń i ofiar biesiadnych, pobłogosławił lud w imieniu Pana Zastępów. Dokonał potem podziału między cały naród, między cały tłum Izraela, między mężczyzn i kobiety: dla każdego po jednym bochenku chleba, po kawałku mięsa i placku z rodzynkami. Potem wszyscy ludzie udali się do swych domów.
20 Lb 4, 15: Przy zwijaniu obozu, gdy Aaron i synowie jego skończą okrywać przedmioty święte i wszystkie przynależne do nich sprzęty, wtedy przystąpią Kehatyci, aby je ponieść. Nie wolno im jednak przedmiotów świętych dotykać; w przeciwnym razie umrą. Taką to służbę mają do spełnienia Kehatyci w Namiocie Spotkania.
opr. aw/aw