Powróćmy do Austrii

O polowaniach na czarownice

Teren austriackiej Szwabii jaki chciałbym przedstawić w tym artykule składa się z: Hrabstwa Burgau (ze stolicą w Günzburg), Ziemi Szwabskiej (ze stolicą w: Altdorf, a dziś w: Weingarten), ziemskie hrabstwo Nellenburg (ze stolicą w Stockach) i hrabstwo Hohenberg (ze stolicą w Rottenburg, dzisiejsza Würrtembergia). Nad tymi terenami roztaczał niegdyś swoją władzę Arcyksiążę Tyrolu, który pozostawał w ścisłych kontaktach z Innsbruckiem odpowiedzialnym za działalność Świętej Inkwizycji na terenie Austrii. Sądy inkwizycyjne zarządzane przez Habsburgów przeprowadziły w latach 1493 - 1711 około 528 procesów przeciwko czarownicom. Z tej liczby 90 % oskarżonych było kobietami. Z ogólnej liczby kobiet na śmierć zostało skazanych 79 %, zaś z ogólnej liczby mężczyzn 51%. O 2/3 z wszystkich osądzonych osób nie wiemy wiele jeśli chodzi o pochodzenie, status społeczny, czy majątek. Wiemy natomiast, że ponad 52 % z wszystkich ofiar stanowiły mężatki. Wdowy zaś stanowiły 27 %. Po pierwszych procesach jakie miały miejsce w 1530/31 i 1558/59 nastąpiły na tym terenie kolejne o większym nasileniu w latach: 1578, 1583-1605.

Powróćmy do Austrii

Równo 80% z wszystkich wspomnianych procesów zostało przeprowadzonych na terenie hrabstwa Hohenberg. Według niektórych historyków na terenie austriackiej Szwabii przeprowadzono zaledwie 5 — 10 procesów. Dlaczego zatem w Hohenberg było ich tak wiele? Być może dlatego, że na terenie samego miasta było 6 więzień przeznaczonych dla kryminalistów, podczas gdy na całym terenie austriackiej Szwabii było tylko jedno (później wybudowano drugie).

Inkwizytorzy z Innsbrucka byli krytycznie nastawieni już w 1532 r. do Karolowskiej "Caroliny" o czym mówią głównie akta z procesów jakie były przeprowadzane w Nellenburg (1569) i Burgau (1584). Na podstawie akt niektórzy historycy doszli do przekonania, że Inkwizytorzy byli dalecy od tego by wszczynać konflikty w sprawie "prześladowań czarownic". Inni z kolei, o czym pisałem w artykułach dotyczących prześladowań w Voralbergu i Liechtensteinie twierdzą, że rząd z Innsbrucka wywierał silny nacisk by na tamtejszych terenach przeprowadzano gorliwe "polowania". Niemniej jednak proces przeciwko Agacie von Sontheim, zajmującej stanowisko w Hohenberg odbywał się w 1590 r. musiał uzyskać akceptację samego Rudolfa II.

Mimo tego, że władze Innsbrucka były przeciwna reformacji, wpływ świeckich, oraz klasztorów odgrywał znaczną rolę podczas prześladowań w austriackiej Szwabii. Przykładem może być oskarżenie miejskiej urzędniczki Marquart von Freyberg o "magiczne nadużywanie Hostii". Oskarżenie to skierował biskup Augsburski Heinrich von Knöringen. Innym przykładem może być komisja inkwizycyjna z Konstancji, która wcale nie brała pod uwagę opinii duchownych. Sami duchowni byli natomiast powoływani w komisjach dotyczących nadużyć przeciwko chrześcijańskiemu wychowaniu, lub też przy sprawach które toczyły się przeciwko dzieciom.

Lecz nie wszyscy mieszkańcy zgadzali się na metody inkwizycyjne jakie stosowano na tamtejszym terenie. Przykładem może być ksiądz dr Justus Haußmann który pod wpływem Friedricha Spee zorganizował w Oberndorf w roku 1636 powstanie skierowane przeciwko przeprowadzaniu dalszych procesów.

Skala prześladowań była niejednokrotnie owiana tajemnicą. W Hohenberg prześladowania były najbardziej agresywne i często inspirowane przez urzędników. Za wszelką cenę starano się odnaleźć winnych upadku gospodarczego i "zaniżonej produktywności winnic". Te czynniki bowiem w swej konsekwencji zagrażały dalej warunkom życia. Zewsząd dochodziły głosy, iż wszystko to się dzieje za sprawą demonów. Dlatego w roku 1600 na terenie austriackiej Szwabii wprowadzono kult "Krwi Przenajświętszej", który miał chronić lud przed demonami, złą pogodą i upadkiem gospodarczym.

Inną przyczyną licznych prześladowań była konkurencja w urzędach sądowych o przejęcie władzy. Miało to miejsce na przełomie XVI/XVII wieku. Sędziowie habsburscy byli bowiem przeciwni przyjmowaniu kogokolwiek na stanowiska obsadzane w Tyrolu.

Należy również pamiętać, że Hohenberg leżący na terenie Württembergii będąc enklawą podlegał również jej wpływom.

Na koniec warto jest zdać sobie sprawę z mentalności społeczeństwa. Niejednokrotnie bowiem przyczyną prześladowań i nagminnego poszukiwania "magii" były sąsiedzkie niesnaski. Ale i wówczas władza miała metody na takie sytuacje. W Hohenbergu przykładowo starano się gruntownie i obiektywnie ocenić sytuację. Z całą pewnością można stwierdzić, że połowa wszystkich oskarżeń nie trafiała przed trybunały. Często brano pod uwagę samooskarżenia jak np. Fakt samozadenuncjowania się dwóch dziewczynek z Rottenburskiego szpitala, które twierdziły, że pod wpływem opętania brały udział w szabacie. Sąd wziął poważnie pod uwagę te zarzuty i dziewczynki szybko stanęły przed trybunałem. Wielu historyków twierdzi, że sądy w Hohenbergu słynęły z sądzenia dzieci, lub też często powoływały dzieci na świadków korzystając z "dziecięcej szczerości".

Sądy tyrolskie zaczęły mieć jednak z czasem problemy, zwłaszcza finansowe. Bowiem za wydanie i osądzenie czarownicy żądano niekiedy 25 - 40 guldenów. Skąd brano na to pieniądze? Jeśli sąd oskarżył kogoś o magię, a następnie wyrok się uprawomocnił, następowała konfiskata majątku. Im bogatszych oskarżono, tym sądy miały więcej funduszy na prowadzenie kolejnych prześladowań.

Początkiem końca masowych prześladowań w Hohenbergu były częste wizytacje, oraz wprowadzenie prawa policyjnego przez Maximiliana III. Przyczynił się on również do ujednolicenia kosztów procesowych w 1615 r. W 1631 ustanowiono w Burgau Komisarza d/s czarownic który zakończył przeprowadzanie procesów na tamtejszym terenie.

Źródła:

Artykuł: Johannes Dillinger, Hexenverfolgung. Schwäbisch-Österreich w: http://www.sfn.uni-muenchen.de/hexenverfolgung

A także:

Dillinger, Johannes: "Böse Leute". Hexenverfolgungen in Schwäbisch-Österreich und Kurtrier im Vergleich, Trier 1999

Artykuł: Grafschaft Hohenberg, w: Lorenz, Sönke (red.) Hexen und Hexenverfolgung im deutschen Südwesten, Aufsatzband, Volkskundliche Veröffentlichungen des Badischen Landesmuseums Karlsruhe Bd. 2/2, Ostfildern 1994, S. 245-251

Artykuł: Hexenverfolgungen in Städten, w: Franz, Gunther / Irsigler, Franz (red.) Methoden und Konzepte der historischen Hexenforschung, Trierer

Hexenprozesse. Quellen und Darstellungen t. 4, Trier 1998, S. 129-165

Artykuł: Hexenverfolgungen in der Grafschaft Hohenberg, w: ders. / Fritz, Thomas / Mährle, Wolfgang: Zum Feuer verdammt, Hexenforschung t. 2, Stuttgart 1998, S. 1-161

Artykuł: Nemini non ad manus adesse deberet Cautio illa Criminalis. Eine frühe Spee-Rezeption in der dörflichen Prozeßpraxis Südwestdeutschlands, w: Franz, Gunther / Irsigler, Franz (red.) Methoden und Konzepte der historischen Hexenforschung, Trierer Hexenprozesse. Quellen und Darstellungen t. 4, Trier 1998, S. 277-286

Artykuł: Richter als Angeklagte: Hexenprozesse gegen herrschaftliche Amtsträger in Kurtrier und Schwäbisch-Österreich, w: Schnabel-Schüle, Helga (red.) Vergleichende Perspektiven - Perspektiven des Vergleichs. Studien zur europäischen Geschichte von der Spätantike bis ins 20. Jahrhundert (THF t. 39), Mainz 1998, S. 123-169

Kempf, Karl: Hexenverfolgung in Rottenburg, w: Lorenz, Sönke / Bauer, Dieter R. (red.) Hexenverfolgung (Quellen und Forschungen zur europäischen Ethnologie Bd. 15), Würzburg 1995, S. 159-202

Fotografie:

Katownia, podwiązywanie skazanego(rycina): http://www.maltafly.com/inquisition.jpg

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama