Orędzie na XIV Światowy Dzień Chorego 2006 (wersja wg L'Osservatore Romano) - wyd. 8.12.2005
Drodzy Bracia i Siostry!
11 lutego 2006 r., w liturgiczne wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes, będzie obchodzony XIV Światowy Dzień Chorego. W ubiegłym roku miejscem obchodów było sanktuarium maryjne Mvolyé w Jaunde; przy tej okazji wierni oraz ich pasterze w imieniu całego kontynentu afrykańskiego ponowili swoje zobowiązanie do opieki duszpasterskiej nad chorymi. Tegoroczny dzień będzie obchodzony w Adelaide w Australii, a uroczystość tę uwieńczy celebracja eucharystyczna w katedrze pod wezwaniem św. Franciszka Ksawerego, niestrudzonego misjonarza ludów Wschodu.
W tych okolicznościach Kościół pragnie wyrazić swą szczególną troskę o cierpiących, zwracając uwagę opinii publicznej na problemy związane z zaburzeniami umysłowymi, na które cierpi już jedna piąta ludzkości i które stanowią rzeczywiste zagrożenie społeczno-sanitarne. Pamiętając, jak wiele uwagi poświęcał mój czcigodny poprzednik Jan Paweł II tym dorocznym obchodom, ja również, drodzy bracia i siostry, pragnę być duchowo obecny na Światowym Dniu Chorego, by w łączności z jego uczestnikami zastanowić się nad sytuacją umysłowo chorych w świecie i by zachęcić wspólnoty kościelne do gorliwego dawania im świadectwa o pełnym czułości miłosierdziu Pana.
W wielu krajach nie istnieje jeszcze ustawodawstwo obowiązujące w tej materii, w innych natomiast brak konkretnej polityki w zakresie zdrowia psychicznego. Należy poza tym wziąć pod uwagę, że długotrwałe konflikty zbrojne w różnych regionach ziemi, serie straszliwych klęsk żywiołowych, szerzący się terroryzm powodują nie tylko ogromną liczbę ofiar śmiertelnych, lecz także u niemałej liczby tych, którzy pozostają przy życiu, wywołują urazy psychiczne, niekiedy bardzo trudne do przezwyciężenia. Natomiast wśród przyczyn nowych form zaburzeń umysłowych w krajach wysoko rozwiniętych pod względem gospodarczym uczeni wymieniają także negatywny wpływ kryzysu wartości moralnych. Zwiększa on poczucie osamotnienia, podważa tradycyjne struktury więzi społecznych, a wręcz doprowadza do ich rozpadu, od instytucji rodziny poczynając, i spycha na margines społeczeństwa chorych, w szczególności umysłowo, często uważanych za ciężar dla rodziny i wspólnoty. Chciałbym tu wyrazić uznanie tym, którzy na różne sposoby i w różnych sytuacjach starają się, aby nie zabrakło poczucia solidarności, lecz by wytrwale otaczano opieką tych naszych braci i siostry, wzorując się na ludzkich i ewangelicznych ideałach i zasadach.
Dlatego zachęcam do dalszych wysiłków tych, którzy zabiegają o to, aby wszyscy umysłowo chorzy mogli korzystać z niezbędnej opieki. Niestety, w wielu częściach świata świadczenia służby zdrowia dla tych chorych wykazują poważne braki, są niedostateczne bądź w stanie zaniku. Środowisko społeczne nie zawsze akceptuje osoby umysłowo chore i ich ograniczenia, i także z tego względu występują trudności w znalezieniu potrzebnych zasobów ludzkich i finansowych. Uznaje się potrzebę lepszego połączenia odpowiedniej terapii z nową wrażliwością na nieprzystosowanie, aby pracownicy tego sektora mogli skuteczniej pomagać tym chorym i ich rodzinom, które same nie są w stanie należycie zajmować się swymi bliskimi doświadczającymi trudności. Zbliżający się Światowy Dzień Chorego jest dobrą okazją, by wyrazić solidarność rodzinom, które sprawują opiekę nad osobami chorymi umysłowo.
Pragnę teraz zwrócić się do was, drodzy bracia i siostry, doświadczeni przez chorobę, by zachęcić was do ofiarowania razem z Chrystusem waszego cierpienia Ojcu; możecie być pewni, że każda próba znoszona z uległością ma wartość zasługi i zjednuje łaskawość Boga dla całej rodziny ludzkiej. Wyrażam uznanie dla tych, którzy zajmują się wami w ośrodkach opieki, na oddziałach dziennych, oddziałach diagnostyki i leczenia, i zachęcam ich do czynienia wszystkiego, aby tym, którzy są w potrzebie, nigdy nie zabrakło opieki medycznej, socjalnej i duszpasterskiej opartej na poszanowaniu godności właściwej każdej istocie ludzkiej. Kościół, w szczególności poprzez działalność kapelanów, nie omieszka ofiarować wam swej pomocy, wie bowiem dobrze, że jego obowiązkiem jest ukazywać miłość i troskę, jakimi Chrystus darzy tych, którzy cierpią, i tych, którzy się nimi zajmują. Duszpasterzy, stowarzyszenia i organizacje wolontariatu proszę o podejmowanie konkretnych działań i inicjatyw, mających na celu pomoc rodzinom opiekującym się umysłowo chorymi, w stosunku do których, mam nadzieję, będzie się rozwijać i szerzyć kultura akceptacji i dzielenia się, również dzięki odpowiednim ustawom i programom opieki zdrowotnej, w których będą przewidziane wystarczające środki, pozwalające konkretnie wprowadzać je w życie. Niezwykle pilne jest szkolenie i doskonalenie zawodowe personelu zatrudnionego w tak delikatnym sektorze społecznym. Każdy chrześcijanin, zgodnie z własnymi kompetencjami i odpowiedzialnością, ma obowiązek przyczyniać się do tego, aby godność tych naszych braci i sióstr była uznawana, szanowana i broniona!
Duc in altum! Z tym wezwaniem, które Chrystus skierował do Piotra i apostołów, zwracam się do wspólnot kościelnych rozsianych po świecie, a w sposób szczególny do tych, którzy posługują chorym, ażeby z pomocą Maryi, Salus infirmorum, dawali świadectwo dobroci i ojcowskiej troski Boga. Niech Najświętsza Maryja Panna dodaje otuchy dotkniętym chorobą i wspiera tych, którzy jak dobry Samarytanin opatrują ich rany na ciele i duchu. Każdego zapewniam o pamięci w modlitwie i z radością udzielam wszystkim mojego błogosławieństwa.
Watykan, 8 grudnia 2005 r.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (2/2006) and Polish Bishops Conference