Przesłanie Jana Pawła II do zgromadzenia plenarnego Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, 3.11.2003
W dniach 3-8 listopada 2003 r. obradowało w Watykanie zgromadzenie plenarne Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, poświęcone duchowości ekumenicznej. Do uczestników zgromadzenia Ojciec Święty skierował przesłanie, które odczytał przewodniczący Rady kard. Walter Kasper.
Czcigodny Brat
Kard. Walter Kasper
Przewodniczący
Papieskiej Rady ds. Popierania
Jedności Chrześcijan
1. Zwracam się w tym przesłaniu do Księdza Kardynała, prosząc o przekazanie słów pozdrowienia członkom, konsultorom i pracownikom Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan z okazji jej zgromadzenia plenarnego. Wielu uczestników tego ważnego spotkania po raz pierwszy bierze udział w misji powierzonej Papieskiej Radzie i w ten sposób bezpośrednio dzieli jej gorliwą troskę o jedność wszystkich uczniów Chrystusa.
O to, aby uczniowie «stanowili jedno», Chrystus modlił się do Ojca w przeddzień swej męki (por. J 17, 20-23). Ta modlitwa nas zobowiązuje, stanowi też nieodwołalne zadanie dla Kościoła, który czuje się powołany, aby wszelkimi siłami dążyć do jego jak najszybszego zrealizowania. Albowiem «pragnąć jedności znaczy pragnąć Kościoła; pragnąć Kościoła znaczy pragnąć komunii łaski, która odpowiada zamysłowi Ojca, powziętemu przed wszystkimi wiekami. Taki właśnie jest sens modlitwy Chrystusa: 'ut unum sint'» (Ut unum sint, 9).
2. Jestem przekonany, że zebrani na zgromadzeniu plenarnym kardynałowie, arcybiskupi i biskupi, a także specjaliści z różnych dziedzin zdają sobie dobrze sprawę, że przywrócenie pełnej jedności chrześcijan jest niezwykle pilnym zadaniem Kościoła. Powszechnie wiadomo zresztą, z jak wielką gorliwością moi poprzednicy zabiegali i modlili się o osiągnięcie tego celu. Ja sam wielokrotnie stwierdzałem, że dążenie do przywrócenia jedności wszystkich chrześcijan jest jedną z najważniejszych trosk duszpasterskich mojego pontyfikatu. Dzisiaj, gdy minęło już 25 lat od mego wyboru na Stolicę Piotrową, składam dzięki Bogu, ponieważ mogę stwierdzić, że w rozwoju ekumenizmu, choć przechodził on różne fazy, zostały uczynione znaczne i doniosłe postępy.
3. Droga ekumenii nie jest z pewnością drogą łatwą. W miarę jak postępujemy naprzód, łatwiej dostrzegamy przeszkody i wyraźniej uświadamiamy sobie trudności. Można odnieść wrażenie, że nawet samo sformułowanie celu dążeń przez uczestników różnych dialogów teologicznych, które Kościół katolicki prowadzi z innymi Kościołami i Wspólnotami kościelnymi, staje się w niektórych przypadkach źródłem narastających problemów. Perspektywa pełnej widzialnej komunii może czasem być źródłem dotkliwych zjawisk oraz reakcji ze strony tych, którzy pragną za wszelką cenę przyspieszyć proces jednoczenia, lub też tych, których zniechęca długa droga, jaką mamy jeszcze do przejścia. My wszakże w szkole ekumenizmu uczymy się przeżywać ten okres przejściowy z pokorą i ufnością, zachowując świadomość, że jest to proces nieodwracalny.
Pragniemy razem przezwyciężać różnice i pokonywać trudności, chcemy wspólnie uznać niedociągnięcia i opóźnienia na drodze do jedności, chcemy na nowo wzbudzić wolę pojednania tam, gdzie wydaje się zagrożona przez nieufność i podejrzenia. Wszystko to jest możliwe — wewnątrz samego Kościoła katolickiego oraz w jego działalności ekumenicznej — jeśli będziemy przeświadczeni, że nie ma innego wyboru, ponieważ «ruch na rzecz jedności chrześcijan, nie jest jakimś tylko 'dodatkiem', uzupełnieniem tradycyjnego działania Kościoła. Przeciwnie, należy on w sposób organiczny do całości jego życia i działania» (Ut unum sint, 20).
4. Niczym latarnia wskazująca drogę w mroku podziałów odziedziczonych po wielu stuleciach, w których popełniano grzechy przeciw jedności, niezłomna pozostaje nadzieja, że Duch Chrystusa będzie nas wspierał w tej drodze, lecząc nasze słabości i zaniedbania, ucząc nas realizować w pełni przykazanie miłości: «Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali» (J 13, 35).
Moc miłości przybliża nas do siebie nawzajem i usposabia nas do słuchania, dialogu, nawrócenia, odnowy (por. Unitatis redintegratio, 1). W ten właśnie kontekst bardzo trafnie wpisuje się zasadniczy temat obecnego zgromadzenia plenarnego Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan: «Duchowość ekumeniczna».
5. W ciągu minionych lat podjęto wiele inicjatyw, aby zachęcić chrześcijan do modlitwy. W Encyklice Ut unum sint napisałem: «Na ekumenicznej drodze do jedności trzeba przypisać stanowczy prymat wspólnej modlitwie — modlitewnemu zjednoczeniu wokół samego Chrystusa» (n. 22). Spośród wspomnianych inicjatyw na szczególne poparcie zasługuje Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Ja sam wielokrotnie wzywałem, aby uczynić go praktyką powszechnie znaną i stosowaną, nie mającą charakteru zwyczajowych obchodów, ale ożywianą zawsze szczerym pragnieniem rozwijania coraz szerszej działalności na rzecz przywrócenia jedności wszystkich ochrzczonych. Co więcej, zachęcałem też na różne sposoby wiernych Kościoła katolickiego, aby w swej codziennej rozmowie z Bogiem nie zapominali o modlitwie o jedność chrześcijan. Jestem zatem głęboko wdzięczny wszystkim, którzy wspierali mnie w tej trosce o jedność chrześcijan, a modlitwę o nią uczynili nieustannym motywem swego dialogu z Bogiem.
Dzisiaj, w czterdzieści lat po Soborze Watykańskim II, gdy wielu pionierów ekumenizmu odeszło już do domu Ojca, możemy stwierdzić — patrząc na przebytą drogę — że poczyniliśmy na niej znaczne postępy i wniknęliśmy w samą istotę podziałów, dotykając tego, co w nich najboleśniejsze. Stało się to przede wszystkim dzięki modlitwie. Musimy zatem raz jeszcze uświadomić sobie, że należy przywiązywać pierwszorzędną wagę do modlitwy. Jedynie głęboka duchowość ekumeniczna, przeżywana w postawie uległości Chrystusowi i otwartości na wskazania Ducha, pomoże nam zachować niezbędny entuzjazm w obecnym okresie przejściowym, gdy na naszej drodze ku pojednaniu czynimy postępy, ale i ponosimy porażki, przechodzimy przez obszary światła i cienia.
6. Ufam, Księże Kardynale, że zgromadzenie plenarne tej Papieskiej Rady sformułuje nowe wskazania, dzięki którym będzie można upowszechnić i głębiej jeszcze zakorzenić duchowość ekumeniczną w sercach wszystkich. Będzie to skutecznym antidotum na wszelkie przejawy zniechęcenia, zwątpienia czy niezdecydowania. Ofiarą najmilszą Bogu naprawdę jest pokój i braterska zgoda między chrześcijanami — widok ludu zgromadzonego przez jedność Ojca, Syna i Ducha Świętego (por. św. Cyprian, De Dominica oratione, 23: PL 4, 536).
Wszystkim błogosławię!
Watykan, 3 listopada 2003 r.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (3/2004) and Polish Bishops Conference