Umacniajcie odpowiedzialność za wspólne dobro narodu

Przesłanie Ojca Świętego do Konferencji Episkopatu Włoch, 15.11.2002

W przesłaniu skierowanym do biskupów włoskich, zebranych na 50. Zgromadzeniu Ogólnym Konferencji Episkopatu w sanktuarium w Collevalenzy w regionie Umbria, Ojciec Święty wyraził nadzieję, że «wśród przedstawicieli świata polityki i ekonomii, kultury i społecznego przekazu, jak również w całym społeczeństwie włoskim [będą] umacniały się postawy solidarności i odpowiedzialności za wspólne dobro kraju».

Drodzy Biskupi włoscy!

1. Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi!» (2 Kor 13, 13).

Każdego z was, zebranych w Collevalenzy, w sanktuarium Miłosiernej Miłości, na waszym 50. Zgromadzeniu Ogólnym, najserdeczniej pozdrawiam, życząc intensywnych i owocnych dni modlitwy i wspólnej pracy. Pozdrawiam w szczególności przewodniczącego kard. Camillo Ruiniego, trzech wiceprzewodniczących i sekretarza generalnego oraz wszystkich, którzy z oddaniem służą waszej Konferencji.

Jak zawsze, towarzyszę wam w codziennej trosce pasterskiej o dobro powierzonych wam Kościołów partykularnych i całego umiłowanego narodu włoskiego.

2. Obrady waszego Zgromadzenia poświęcone będą przede wszystkim wielkiemu wyzwaniu, jakie stanowi w ostatnich latach odpowiedź na zasadnicze pytanie: «Kim jest człowiek?», na które zwrócił uwagę już Sobór Watykański II (por. Gaudium et spes, 12). Jest to wyzwanie dawne, ale i nowe, bowiem pojawiające się wciąż tendencje, by negować jedyność naszego życia i naszego powołania istot stworzonych na obraz Boga, lub o niej nie pamiętać, podsycane są dziś na nowo przez twierdzenie, że można właściwie zrozumieć człowieka, posługując się wyłącznie metodami nauk empirycznych. A dzieje się to w sytuacji, kiedy szczególnie potrzebne jest wyraźne i mocne przeświadczenie o nienaruszalnej godności osoby ludzkiej, aby stawić czoło niebezpieczeństwu radykalnej manipulacji, jakie mogłoby się pojawić, gdyby osiągnięcia techniki zostały zastosowane do człowieka z pominięciem podstawowych parametrów i kryteriów antropologicznych oraz etycznych wpisanych w samą jego naturę.

Ta świadomość godności, którą posiadamy z natury, jest poza tym jedyną zasadą, na której można zbudować prawdziwie humanistyczne społeczeństwo i cywilizację w czasach, kiedy interesy ekonomiczne i przesłania społecznych środków przekazu nabierają zasięgu planetarnego, stając się zagrożeniem dla owych dziedzictw wartości kulturowych i moralnych, które stanowią najważniejsze bogactwo narodów.

3. Słusznie zatem czynicie, drodzy bracia biskupi, wspólnie analizując te zasadnicze zagadnienia, z myślą o inicjatywach duszpasterskich i kulturalnych wykorzystujących wszystkie siły katolików włoskich.

Umożliwi to nowy, szczególnie znaczący postęp w realizowaniu na polu kultury owego planu działania o chrześcijańskiej orientacji, poprzez który słusznie staracie się nadać wyraźniejszy i bardziej zdecydowany charakter kulturalny dziełu ewangelizacji, będącemu głównym przedmiotem waszej troski pasterskiej.

W tym samym duchu pragnę wam wyrazić uznanie za zaangażowanie, z jakim pracujecie nad umacnianiem znaczącej obecności chrześcijan w sferze równie ważnej i wpływowej, jak kontrowersyjnej i trudnej, jaką jest przekaz społeczny, oraz zachęcić was do dalszych działań w tym kierunku. Szczególnie cieszę się ze starań podjętych w celu podniesienia poziomu oraz zwiększenia społecznego prestiżu dziennika «Avvenire»; z zadowoleniem obserwuję też postępy w zakresie programów radiowych i telewizyjnych. Gorąco ufam, że katolicy włoscy ze swej strony będą umieli dobrze wykorzystać te narzędzia, które zostają im dane, by w sposób możliwie najbardziej uczciwy i z uwrażliwieniem na autentyczne wartości odczytywali i pojmowali społeczną rzeczywistość.

4. Drodzy bracia w biskupstwie, przed kilkoma dniami, odpowiadając na uprzejme zaproszenie, złożyłem wizytę w parlamencie włoskim. Wydarzenie to w sposób bardzo wymowny uwydatniło ową głęboką i naprawdę szczególną więź, jaka wytworzyła się na przestrzeni wieków między Włochami i Kościołem katolickim, a która również i dziś, przy pełnym poszanowaniu wzajemnej autonomii, może być źródłem cennej współpracy dla dobra narodu włoskiego.

Dobrze wiem, że z nieustanną uwagą — czy to jako poszczególni biskupi, czy w ramach CEI (Włoskiej Konferencji Episkopatu) oraz w waszych konferencjach regionalnych — śledzicie życie tego umiłowanego narodu. Podzielam z wami w szczególności troskę i niepokój o rodzinę, uznawaną zawsze za podstawową strukturę życia społecznego. Dlatego zaangażowanie Kościoła w duszpasterstwo rodzin, które, jak ufam, będzie coraz bardziej skuteczne i coraz szersze, stanowi wielki wkład w dobro kraju.

Równie wielką uwagę powinniśmy poświęcić wychowaniu nowych pokoleń, a zatem szkole. Nie możemy więc nie domagać się, aby zostały podjęte konkretne i należyte kroki umożliwiające postęp w realizowaniu równouprawnienia szkół publicznych i niepublicznych.

Ponadto, w okresie trudnym pod względem ekonomicznym i socjalnym do szczególnej troski i czynnej solidarności winny pobudzać nas warunki życia wielu osób i rodzin dotkniętych na różne sposoby ubóstwem bądź zagrożonych utratą pracy.

Toteż z tego i z wielu innych powodów staje się coraz ważniejsze i konieczne, by pośród przedstawicieli świata polityki i ekonomii, kultury i społecznego przekazu, jak również w całym społeczeństwie włoskim umacniały się postawy solidarności i odpowiedzialności za wspólne dobro kraju.

5. Troski o własną ojczyznę nie można w dzisiejszych czasach oddzielić od szerszego kontekstu międzynarodowego. Cieszę się, że wasza Konferencja śledzi z zainteresowaniem losy Unii Europejskiej w momencie szczególnie ważnym i delikatnym dla określenia jej ładu instytucjonalnego oraz w perspektywie jej rozszerzenia o kraje Europy Środkowowschodniej. Pragnę w związku z tym jeszcze raz podkreślić, że Włochy i katolicy włoscy mogą wiele uczynić dla zachowania i propagowania chrześcijańskich wzorców cywilizacji europejskiej.

Nasze serca i nasze modlitwy przepełnia przede wszystkim wielka troska o pokój. Prośmy razem Boga bogatego w miłosierdzie i przebaczenie, aby uwolnił serca narodów od nienawiści, położył kres okrucieństwom terroryzmu i skierował odpowiedzialnych za narody na drogi wzajemnego zrozumienia, solidarności i pojednania.

Drodzy bracia, niedawno wy, jak i całe Włochy doświadczyliście wielkiego bólu, który i ja głęboko odczułem, z powodu trzęsienia ziemi w Molise, które przyniosło liczne ofiary, głównie wśród dzieci. Nasza wspólna, gorąca modlitwa wznosi się do Boga przede wszystkim za nie i za ich rodziny. Modlimy się także za całe Włochy i za wszystkie Kościoły powierzone waszej pasterskiej trosce, aby ich wielkie dziedzictwo wiary, miłości, chrześcijańskiej kultury przetrwało i było wciąż na nowo ożywiane.

Z tymi uczuciami udzielam wam i waszym Kościołom specjalnego Błogosławieństwa Apostolskiego, kórym pragnę objąć również duchowieństwo, zakonników i wiernych wam powierzonych.

Watykan, 15 listopada 2002 r.

Joannes Paulus pp II


opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama