Dlaczego każdy chrześcijanin powinien być misjonarzem (75 tydzień misyjny, 21-27.10.2001)
Te słowa towarzyszą całemu Kościołowi podczas tegorocznego Tygodnia Misyjnego (21-27 X 2001). Każdego roku w październiku - miesiącu różańcowym - przypominamy sobie w sposób szczególny o sprawie misji. Wciąż potrzeba głębszego zrozumienia misji i naszego zaangażowania w nie. Misjonarze oczekują wsparcia duchowego i materialnego.
Jak nigdy dotąd misje prowdzone są z rozmachem, przy zaangażowaniu wielu środków, w tym i technicznych, a mimo to tak wielu ludzi nie zna jeszcze Chrystusa. Jest jakimś paradoksem, że mimo tak wzmożonej ewangelizacji, przy osobistym zaangażowaniu Papieża, świat wciąż oczekuje na Ewangelię. Równocześnie pamiętamy, jak wielu w minionych wiekach trudziło się, głosząc Ewangelię wśród narodów. Wielu misjonarzy oddało życie jako męczennicy w krajach misyjnych. Liczni, pracując w bardzo trudnych warunkach, stracili zdrowie. Wzruszające są zwłaszcza afrykańskie cmentarzyki przy stacjach misyjnych, na których pochowani zostali często bardzo młodzi misjonarze. Inni wrócili do kraju i nadal służą Kościołowi. Możemy powiedzieć, że misjonarze to prawdziwi bohaterowie naszych czasów. Módlmy się o nowe powołania misyjne!
Misje to przede wszystkim wypełnienie nakazu samego Pana Jezusa: "Idźcie i nauczajcie wszystkie narody...". Jest także inny motyw misji: konieczność dzielenia się wielkim darem wiary z innymi. Wreszcie, kiedy można pomóc innym, także w wymiarze pracy na rzecz rozwoju, nie możemy być obojętni. Ojciec Święty mówi dziś o "naglącej potrzebie misji".
Hasło tegorocznego Tygodnia Misyjnego "Żyć gorliwiej Ewangelią dla misji" zwraca uwagę na zależność, jaka istnieje między osobistym życiem chrześcijan a skutecznością realizacji dzieła misyjnego. Takie wymagania stawia Jan Paweł II najpierw misjonarzom. Już na początku XX wieku zaczęto odkrywać, że istnieje także inna forma działalności misyjnej - świadectwo życia. Wśród ludności islamskiej w Afryce Północnej tę formę pracy misjonarskiej reprezentowali: Karol de Foucauld, kard. Lavigiere i wielu innych. W tym samym czasie ideał misyjny realizowała w Europie, pozornie z dala od misji, św. Teresa od Dzieciątka Jezus. Była w samym centrum misji, bo była "w sercu Kościoła". Bardzo potrzebne jest misji autentyczne nawrócenie i życie chrześcijańskie - przypomina o tym program Nowej Ewangelizacji. Wtedy udział w dziele misyjnym będzie nie jakby "z zewnątrz", ale stanie się prawdziwym współuczestnictwem.
Już po raz 75. obchodzony jest Tydzień Misyjny. Pius XI, który w 1926 roku ustanowił przedostatnią niedzielę października "niedzielą misyjną", a następnie wyznaczył tydzień szczególnej modlitwy i pomocy dla misji, pragnął ożywienia ducha misyjnego w całym ludzie Bożym. Różne formy współpracy, np. w postaci Kół Misyjnych skupiających dorosłych, dzieci i młodzież, pozwalają odkryć piękno misji oraz skutecznie nieść im pomoc. Najważniejsze formy tej współpracy to: modlitwa i ofiara duchowa, pomoc materialna oraz informacja o dziele misyjnym. Misjonarze potrzebują naszego wsparcia!
opr. mg/mg