Święto Kobiet i ... słonie

Geniusz kobiecy przejawia się najbardziej w tym, że przedstawicielki płci pięknej potrafią w niezwykły sposób troszczyć się o świat osób, podczas gdy mężczyźni interesują się bardziej światem rzeczy i czasem nawet osoby traktują jak przedmioty. Dojrzałe kobiety są specjalistkami od miłości. To właśnie dlatego Jan Paweł tak chętnie podkreśla ich wyjątkowy wkład w czynienie tej ziemi bardziej ludzką. To nie przypadek, że wszystkie kobiety, które stykają się w Ewangelii z Jezusem, są lub stają się postaciami pozytywnymi. Natomiast wielu mężczyzn odrzuca Jezusa i nie korzysta z Jego słów i czynów miłości.

Kobieta czuje się chroniona i przeżywa swoje życie jako święto tylko wtedy, gdy ktoś z ludzi przyjmuje jej miłość i gdy odpowiada miłością wierną i czułą na jej miłość ofiarną i wrażliwą. Obserwując moich nastoletnich rówieśników zauważam, że spotkania dziewcząt i chłopców niestety coraz rzadziej stają się miejscem doświadczania miłości i radosnym świętem. Często są to tylko spotkania pozorne, oparte jedynie na zauroczeniu emocjonalnym, na pożądaniu albo na kontaktowaniu się pod wpływem alkoholu czy narkotyków. To wszystko wyklucza możliwość spotykania się z miłości i w miłości.

W tej sytuacji inspiracją do refleksji może być obserwacja życia zwierząt i ich wzajemnych relacji. W zwierzęcym (ale nie zezwierzęconym!) instynkcie zawarta jest przecież Boża mądrość. Przykładem mogą być chociażby związki „miłosne” wśród słoni. Specjaliści w tej dziedzinie uważają, że nie ma takiego drugiego zwierzęcia, które byłoby tak utalentowane, wrażliwe, taktowne i wierne (!) jak właśnie słoń. Słoń cierpliwie szuka właściwej dla siebie wybranki serca (a serce ma raczej sporych wymiarów). Gdy już ją spotka, wtedy angażuje się uczuciowo bez względu na to, czy randkuje z nią w styczniu, maju, czy listopadzie. Jego zauroczenie swoją ukochaną nie jest związane — jak u większości zwierząt - z żadną porą roku, ale wyłącznie z tęsknotą za tą jedyną, której od początku zakochany słoń wysyła sygnały czułości i przywiązania. Ponieważ słoń nie potrafi układać wierszy miłosnych ani nie umie śpiewać serenad, więc próbuje przekonać swoją wybrankę do siebie przy pomocy specjalnej wydzieliny chemicznej. Nigdy jednak nie zmusza jej do zaakceptowania swoich zalotów. Z podziwu godną cierpliwością czeka, aż ona z własnej woli odpowie na jego propozycję. Potężny słoń zachowuje się przy tym jak nieśmiały chłopiec na zabawie tanecznej (na szczęście „nie podpiera” ścian dyskoteki). Aż trudno to sobie wyobrazić.

Co się jednak dzieje wtedy, gdy wybranka serca odrzuci zakochanego słonia? Indyjscy właściciele tych zwierząt twierdzą, że w takiej sytuacji samiec zwykle oddala się od stada i... do końca życia wędruje smutny przez Indie! Zostaje chyba starym kawalerem. Jeżeli jednak wybranka jego serca zaakceptuje go, wtedy staje się prawdziwie szarmancki. Nie odstępuje swej ukochanej ani na krok, zrywa dla niej przy pomocy trąby najbardziej soczyste liście z drzew, stara się o wolne miejsce dla niej przy wodopoju. Podczas codziennej kąpieli delikatnie ją spryskuje, a potem wysusza za pomocą trąby. Słonie są doskonałymi „małżonkami”. Nigdy się nie kłócą. Mogą najwyżej udzielać sobie małych kuksańców cienkimi ogonkami. I jeszcze jedna ważna informacja. Słonie są wierne swoim wybrankom. Nie zdradzają ich w żadnej sytuacji. A to dlatego, że słoń zakochuje się tylko raz, ale za to na zawsze.

Warto pamiętać o tym, jak szlachetnie postępują słonie. A jeśli ktoś z Czytelników wpada teraz w kompleksy, to warto sobie przypomnieć, że istnieje zasadnicza różnica między słoniem a człowiekiem. Nie chodzi o to, że człowieka da się zasłonić, a słonia nie da się zaczłowieczyć (ani uczłowieczyć). Chodzi natomiast o to, że słoń jest dżentelmeński i wierny, bo tak działa jego instynkt, a człowiek jest wolny i sam decyduje o swoim zachowaniu. Właśnie dlatego każdy z nas może zdecydować się, by kogoś pokochać i być mu na zawsze wiernym. Święto Kobiet jest każdego dnia jeśli tylko chłopcy i mężczyźni są dżentelmenami wobec dziewcząt i kobiet oraz jeśli panie bardzo im to ułatwiają, zachowując się w sposób godny Bożej księżniczki.

opr. mg/mg