Kronika podróży papieża Benedykta XVI do Turcji, 28.11-1.12.2006
Przed podróżą apostolską do Turcji, w niedzielę 26 listopada 2006 r., Benedykt XVI zwrócił się do wiernych z prośbą o modlitwę, aby jego «pielgrzymka mogła przynieść owoce, jakich Bóg pragnie». Pozdrowił także naród turecki, zapewniając go o szacunku i szczerej przyjaźni. Swoją podróż zawierzył bł. Janowi XXIII, który przez 10 lat był w Turcji delegatem apostolskim i darzył ten kraj miłością.
Radość z bliskiego spotkania z Benedyktem XVI na swej ziemi wyraził również ekumeniczny Patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I. Na łamach dziennika «L'Osservatore Romano» ukazał się w przeddzień papieskiej podróży artykuł Patriarchy «Aby wszyscy stanowili jedno», w którym napisał m.in.: «Z wielką radością oczekujemy na wizytę naszego umiłowanego brata w Chrystusie Jego Świątobliwości Papieża Benedykta XVI w naszym kraju i w siedzibie Patriarchatu Ekumenicznego. Zważywszy na to, że jest to pierwsza od czasu wyboru oficjalna wizyta Jego Świątobliwości Benedykta XVI w Kościele Konstantynopola, będzie to wydarzenie historyczne, podobnie jak wizyty jego poprzedników — papieży Pawła VI w 1967 r. i Jana Pawła II w 1979 r.
Jest to również pielgrzymka do świętych miejsc, gdzie apostoł Andrzej dotarł ze świętą Ewangelią i dokonał wielu znaków, a tysiące męczenników i wyznawców złożyło świadectwo swej wiary. Tu, w tym mieście i na tej ziemi starożytnej i bogatej w historyczne wydarzenia, chrześcijaństwo pozostało żywe przez dwa tysiące lat i przetrwało pomimo wszelkich trudności, wyzwań i podziałów.
Zaprawdę wielka to radość i błogosławieństwo, że dwaj zwierzchnicy Kościoła spotykają się jako bracia chrześcijanie i słudzy naszego Pana, zgodnie ze słowami Psalmu: 'Oto jak dobrze i jak miło, gdy bracia mieszkają razem' (Psalm 133 [132], 1). Wielce sobie cenimy tę wizytę Benedykta XVI w naszym Kościele; jest ona przejawem dobrych relacji między naszymi dwoma starożytnymi Kościołami, a także wielkiej determinacji i gotowości do prowadzenia bardziej intensywnego dialogu teologicznego w miłości, prawdzie i wzajemnym poszanowaniu za pośrednictwem Wspólnej Międzynarodowej Komisji Teologicznej.
Patriarchat Ekumeniczny z zaszczytem i godnością pomaga Ludowi Bożemu nieść jego brzemię. Odpowiadamy na wyzwania naszych czasów i na apele wielu osób potrzebujących, które żyją w ubóstwie, niebezpieczeństwie i niesprawiedliwości. Ponadto sprzeciwiamy się wszelkiej przemocy i zabiegamy o pokojowe współistnienie wszystkich wspólnot religijnych w naszym kraju. Nasz święty Kościół, od stuleci żyjący w społeczeństwie o większości muzułmańskiej, zawsze popierał dialog między narodami i zachęcał je, by żyły razem w pokoju, w klimacie zgody i pojednania, bez względu na różnicę ras, religii i kultur.
Ta wizyta stanowi dla nas sposobność, by okazać naszą braterską miłość Jego Świątobliwości Benedyktowi XVI i potwierdzić, że chcemy posuwać się dalej na wspólnej duchowej drodze do jedności Kościoła».
O godz. 8.30 Ojciec Święty opuścił Pałac Apostolski i helikopterem udał się na rzymskie lotnisko Fiumicino.
W podróży do Turcji towarzyszyli Papieżowi m.in. Sekretarz Stanu kard. Tarcisio Bertone, wiecedziekan Kolegium Kardynalskiego kard. Roger Etchegaray, prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich kard. Ignace Moussa I Daoud, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan kard. Walter Kasper, przewodniczący papieskich Rad ds. Kultury i ds. Dialogu Międzyreligijnego kard. Paul Poupard, substytut Sekretariatu Stanu abp Leonardo Sandri, osobiści sekretarze Ojca Świętego ks. prał. Georg Gänswein i ks. prał. Mieczysław Mokrzycki, ceremoniarze papiescy abp Piero Marini i ks. prał. Konrad Krajewski, dyrektor Radia Watykańskiego i Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej o. Federico Lombardi SJ oraz dyrektor «L'Osservatore Romano» prof. Mario Agnes.
Na pokładzie samolotu Benedykt XVI spotkał się z towarzyszącymi mu dziennikarzami. W odpowiedzi na ich pytania powiedział, że jego wizyta w Turcji nie ma charakteru politycznego, lecz duszpasterski, i ma sprzyjać rozwijaniu dialogu między kulturami i religiami, budowaniu pokoju i braterstwa, pogłębianiu relacji między dwoma siostrzanymi Kościołami Rzymu i Konstantynopola.
Samolot włoskich linii lotniczych Alitalia Airbus A 321 wystartował o godz. 9.20 i po trzech i pół godzinie lotu wylądował na lotnisku Esemboga w Ankarze, stolicy kraju.
Ojca Świętego powitał nuncjusz apostolski w Turcji abp Antonio Lucibello, przewodniczący Konferencji Episkopatu Turcji abp Ruggero Franceschini OFM oraz przedstawiciele rządu i miejscowych władz. W salonie lotniska Papież odbył 25-minutową rozmowę z premierem Recepem Tayyipem Erdoganem. Z lotniska Benedykt XVI zamkniętym samochodem udał się do mauzoleum Mustafy Kemala Paszy Atatürka, twórcy Republiki Tureckiej i pierwszego jej prezydenta (1923-1938). Przed mauzoleum Papieża powitał komendant gwardii. Po złożeniu wieńca z biało-czerwonych kwiatów Ojciec Święty wpisał się do księgi pamiątkowej, a następnie pojechał do pałacu prezydenckiego, aby złożyć kurtuazyjną wizytę prezydentowi Ahmetowi Necdetowi Sezerowi. Spotkanie trwało ok. godziny. W pałacu prezydenckim Papież rozmawiał również z wicepremierem Mahmetem Alim Sahinem.
Ważnym wydarzeniem dnia było spotkanie w siedzibie Urzędu ds. Religii z jego przewodniczącym prof. Alim Bardakoglu oraz z wielkimi muftimi Ankary i Stambułu. 98% mieszkańców kraju wyznaje islam.
W słowie powitalnym przewodniczący Urzędu ds. Religii powiedział m.in.: «Od Adama po Noego, od Abrahama po Mojżesza, od Chrystusa po Mahometa wszyscy ci prorocy nawoływali do pokoju, miłości i mądrości. Naszym obowiązkiem jest szerzyć w jak najlepszy sposób to boskie i święte przesłanie, przekazane ludzkości przez proroków i przez samego Boga, służyć pokojowi i napełniać świat radością. Możemy uważać się za prawdziwych przedstawicieli zwiastunów pokoju, radości i absolutnego szczęścia na świecie tylko wtedy, gdy będziemy umieli iść drogą otwartą przez proroków i Boga, wiernie niosąc w sobie to światło, którym oni nas obdarzają».
W swoim przemówieniu Benedykt XVI wspomniał wizytę Jana Pawła II w Turcji w 1979 r. i jego słowa o potrzebie współpracy chrześcijan i muzułmanów, aby «wspólnie szerzyć i bronić wartości moralnych, pokoju i wolności». Rozwijając tę myśl, Papież powiedział, że «najlepszym sposobem, żeby iść naprzód, jest autentyczny dialog między chrześcijanami i muzułmanami, opierający się na prawdzie i inspirowany szczerym pragnieniem wzajemnego poznania, przy poszanowaniu różnic i uznaniu tego, co dla nas wspólne».
Ojciec Święty opuścił siedzibę Urzędu ds. Religii kilka minut po godz. 18 i samochodem odjechał do oddalonej o 14 km Nuncjatury Apostolskiej. Tam odbyło się spotkanie z korpusem dyplomatycznym akredytowanym w Turcji. W imieniu dyplomatów przemawiał nuncjusz apostolski abp Antonio Lucibello, który ukazał związki św. Piotra i jego następców z ziemią turecką. «Przed wiekami — powiedział — z Antiochii, miasta leżącego na terytorium dzisiejszej Turcji, apostoł Piotr wyruszył do stolicy Cesarstwa Rzymskiego, by stworzyć tam główny ośrodek nowej wspólnoty wierzących. Już w II w. św. Ignacy, biskup Antiochii, twierdził, że zadaniem Kościoła Rzymu jest przewodzić w miłości. Wiele wieków później, kiedy ów ośrodek już istniał, a Dobra Nowina o Chrystusie rozpowszechniła się na świecie, apostoł powrócił na tę ziemię, na tę umiłowaną ziemię turecką, w osobach swych następców, poprzedników Waszej Świątobliwości: Pawła VI w 1967 r. i Jana Pawła II w 1979 r. Dziś po raz trzeci Piotr przybywa tu ze wzgórza watykańskiego, z Rzymu, w umiłowanej osobie Waszej Świątobliwości, aby podczas spotkań, które odbędą się w tych dniach, dawać świadectwo tej miłości, której Wasza Świątobliwość jest zwiastunem, a o której mówił św. Ignacy Antiocheński».
Następnie głos zabrał wicedziekan korpusu dyplomatycznego ambasador Libanu Georges H. Siam, który ukazał rolę Stolicy Apostolskiej w przemianach współczesnego świata. «Wasza Świątobliwość — powiedział dyplomata — upadek ideologii totalitarnych pod koniec ubiegłego stulecia zrodził optymizm i nadzieję na pokój i zgodę w świecie. Pragnienia te zostały jednak szybko zgaszone przez tragiczne wydarzenia, które nastąpiły na początku nowego stulecia i nadal trwają, spychając świat na niebezpieczne drogi. W całych swych dziejach Stolica Apostolska zawsze odgrywała przewodnią rolę w staraniach o lepszy świat, umacniając pokój i sprawiedliwość, zabiegając o pokojowe rozwiązywanie konfliktów i sporów, broniąc godności człowieka i jego praw, zwalczając ubóstwo, analfabetyzm i nierówności, potępiając przemoc i terroryzm. Jednym słowem, Kościół katolicki nie szczędził sił, by życie na naszej planecie stawało się bardziej sprawiedliwe i ludzkie. Jednakże pojawiają się dzisiaj nowe i nie cierpiące zwłoki wyzwania, ponieważ coraz wyraźniej zagraża nam zderzenie cywilizacji, powodujące bądź spowodowane przez falę okrutnego terroryzmu, którego przyczyny są liczne i złożone. Świat zwraca się zatem z apelem do odpowiedzialnych za wspólnotę międzynarodową, licząc, że szybko zażegnają niebezpieczeństwo grożące stabilizacji i pokojowi na świecie».
Przemówienie Ojca Świętego do dyplomatów zostało wysłuchane z wielką uwagą. Dotyczyło takich problemów współczesnego świata, jak wolność religijna, dialog międzykulturowy i międzyreligijny, współpraca chrześcijan i muzułmanów na rzecz poszanowania godności każdego człowieka, znaczenie religii w życiu społecznym, udział Kościoła w działalności dyplomatycznej.
Ojciec Święty zamienił kilka słów z każdym z uczestników audiencji. Noc spędził w Nuncjaturze Apostolskiej.
Rano Benedykt XVI opuścił Nuncjaturę i samochodem udał się na lotnisko w Ankarze, skąd samolotem tureckich linii lotniczych odleciał do odległego o 550 km Izmiru (dawnej Smyrny), a stamtąd samochodem dotarł do Efezu — starożytnej Stolicy Azji Mniejszej. Tu w czasach apostolskich działali św. Piotr, św. Jan ewangelista; tu także według tradycji ostatnie lata ziemskiego życia spędziła Matka Jezusa, zanim została z duszą i ciałem wzięta do nieba.
Jej niewielki dom stał się sanktuarium («Meryem Ana Evě»), które nawiedzają liczni pielgrzymi, chrześcijanie, muzułmanie i wyznawcy innych religii. Oddają tam cześć Matce Bożej, którą nazywają «Meryem Ana» — Matka Maryja. 26 lipca 1967 r. nawiedził to miejsce Paweł VI, a 30 listopada 1979 r. Jan Paweł II.
Benedykt XVI modlił się w Domu Matki Bożej, a o godz. 12 przed sanktuarium sprawował Mszę św. dla wiernych różnych obrządków. Na początku liturgii powitał go metropolita Izmiru abp Ruggero Franceschini. «Razem modlimy się — powiedział — aby wizyta Waszej Świątobliwości przyczyniła się do zacieśnienia więzi, opartych na zrozumieniu, współpracy i pokoju, między katolikami, prawosławnymi, protestantami i wyznawcami islamu. Tę potrzebę wszyscy czujemy w głębi serca. W tym świętym miejscu, gdzie obecność Maryi jest żywa i pełna mocy, prosimy o oczyszczenie pamięci, o zdolność do zapominania krzywd, umiejętność przebaczania i wolę, by każdego dnia rozpoczynać od nowa».
W homilii Ojciec Święty przypomniał, że w Efezie w 431 r. odbył się III Sobór Powszechny, który uroczyście ogłosił Maryję «Theotókos», czyli Matką Bożą. Jej też poświęcił rozważanie, które zakończyło wezwanie do modlitwy o pokój w Ziemi Świętej i na całym świecie. Ostatnie słowa: «Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami», Ojciec Święty wypowiedział w języku tureckim.
Po liturgii Benedykt XVI odwiedził klasztor kapucynów i tam razem z towarzyszącymi mu osobami spożył obiad.
Z Efezu Benedykt XVI udał się po południu samochodem na lotnisko w Izmirze i o godz. 17.25 odleciał do Stambułu, miasta liczącego dziś 13 mln mieszkańców. Na Papieża oczekiwał Patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I, a także Patriarcha ormiański Mesrob II Mutafian, wikariusz Patriarchy syryjskoprawosławnego metropolita abp Filüksinos Yusuf Çetin oraz przedstawiciele wspólnot protestanckich.
Z lotniska szlak papieskiej pielgrzymki wiódł do siedziby Patriarchatu Ekumenicznego w dzielnicy Fanar. O godz. 19.30 przy biciu dzwonów i śpiewie chórów cerkiewnych Ojciec Święty wszedł do kościoła patriarchalnego św. Jerzego. W przemówieniu powitalnym wygłoszonym po grecku Patriarcha wspomniał o przekazaniu przez Jana Pawła II Kościołowi prawosławnemu relikwii świętych Jana Chryzostoma i Grzegorza z Nazjanzu podczas uroczystości w Bazylice św. Piotra 27 listopada 2004 r. Przypomniał również wysiłki ekumeniczne swoich poprzedników na stolicy św. Andrzeja: Atenagorasa i Dimitriosa, którzy spotkali się z Biskupami Rzymu — Pawłem VI i Janem Pawłem II.
«Ci czcigodni mężowie Kościoła — powiedział — dostrzegli wielkie znaczenie, przydatność i konieczność tego rodzaju spotkań na drodze prowadzącej do pojednania poprzez rozwijanie dialogu miłości i prawdy. Dlatego my jesteśmy tutaj, jako ich następcy na katedrze Rzymu i Nowego Rzymu, jak również odpowiedzialni za postępy na drodze ku jedności — także za ich brak — zobowiązani dochować posłuszeństwa poleceniu Pana, aby Jego uczniowie 'stanowili jedno'».
Benedykt XVI zwrócił się do Patriarchy w języku angielskim. Mówił o wydarzeniach świadczących o ekumenicznych kontaktach katolików i prawosławnych, o odważnej decyzji Kościoła katolickiego i prawosławnego Kościoła Konstantynopola, dotyczącej odwołania wzajemnych ekskomunik z 1054 r. Ojciec Święty wyraził również pragnienie, aby obecne spotkanie umocniło «naszą wzajemną miłość (...) i wspólną wolę dalszego postępowania drogą prowadzącą do pojednania i pokoju między Kościołami».
Po wspólnej modlitwie o jedność Papież i Patriarcha odbyli prywatną rozmowę w siedzibie Patriarchatu. W Stambule rezydencją Benedykta XVI była siedziba dawnego przedstawicielstwa papieskiego, zwana «Casa Roncalli» (Dom Roncallego).
W trzecim dniu podróży apostolskiej miały miejsce doniosłe wydarzenia ekumeniczne. Po Mszy św. w kaplicy «Casa Roncalli» Benedykt XVI udał się do kościoła patriarchalnego św. Jerzego, by wziąć udział w patronalnej uroczystości ku czci św. Andrzeja Apostoła. O godz. 9.45 na progu świątyni powitał Papieża Patriarcha Bartłomiej I, który przewodniczył Boskiej Liturgii, sprawowanej z całym splendorem rytu bizantyjskiego. O jej pięknie i głębi teologicznej mówił w homilii Patriarcha, który podkreślił, że liturgia «przypomina nam o konieczności osiągnięcia jedności zarówno w wierze, jak i w modlitwie».
Również Papież w swoim wystąpieniu wzywał, by razem iść ku pełnej jedności, którą różne okoliczności historyczne naruszyły, zwłaszcza w ciągu drugiego tysiąclecia. Trzeba uczynić wszystko, aby przywrócić z pomocą łaski Bożej pełną komunię między Kościołem Rzymu i Kościołem Konstantynopola.
Liturgię zakończyło błogosławieństwo udzielone przez Papieża po łacinie, a przez Patriarchę po grecku. Kilka minut później obaj pasterze ukazali się na balkonie siedziby Patriarchatu, gdzie podali sobie ręce i wznieśli je do góry na znak jedności. Gest ten zgromadzeni na dziedzińcu wierni przyjęli z aplauzem.
Uwieńczeniem uroczystości w Patriarchacie było podpisanie Wspólnej deklaracji. Została ona odczytana przez przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan kard. Waltera Kaspera oraz przedstawiciela Patriarchatu, po czym Benedykt XVI i Bartłomiej I złożyli pod nią swoje podpisy.
Po południu miały miejsce kolejne ważne wydarzenia, które znalazły szerokie echo w środkach społecznego przekazu. O godz. 17 Papież nawiedził dawną świątynię chrześcijańską Hagia Sophia — Mądrości Bożej, wzniesioną przez cesarza Konstantyna i odbudowaną po pożarze przez cesarza Justyniana, przekształconą w 1453 r., po zdobyciu Konstantynopola przez Turków, w meczet, a w 1935 r. w muzeum. W 1967 r. odwiedził to miejsce Paweł VI, a w 1979 r. Jan Paweł II.
Z Hagia Sophia Benedykt XVI udał się do Błękitnego Meczetu. Dostojnego Gościa, który swoją wizytą okazał głęboki szacunek światu muzułmańskiemu, powitał wielki mufti Stambułu. Papież zdjął buty, wszedł do meczetu i w tym miejscu modlitwy — jak później powiedział — «zwrócił się do jedynego Pana nieba i ziemi, miłosiernego Ojca całej ludzkości».
Na chwilę modlitwy i refleksji Ojciec Święty udał się następnie do katedry ormiańskiego Kościoła apostolskiego. Przy biciu dzwonów powitał Papieża Patriarcha Mesrob II Mutafian. W swoim wystąpieniu mówił on z uznaniem o wiernych należących do jego Patriarchatu, którzy dochowali wierności Ewangelii: «Dziś nadal dajemy świadectwo Panu w diecezji patriarchalnej, jej dwóch sufraganiach, 46 kościołach, 17 szkołach, ormiańskim szpitalu pw. Świętego Zbawiciela i 20 stowarzyszeniach wiernych świeckich. Kościół ormiański został poddany próbie (por. 1 P 5, 12), i mając udział w cierpieniach Chrystusa, nauczyliśmy się nie tracić radości, abyśmy mogli ponownie radować się i weselić, kiedy objawi On swoją chwałę (por. 1 P 5, 13). Po okresie cierpień Bóg na co dzień utwierdza i umacnia nas wszelkimi łaskami, a my staramy się budować dialog między ludem ormiańskim i tureckim, w nadziei, że doprowadzi on do pokojowego i miłego Bogu pojednania».
Pojednanie i jedność były także tematem przemówienia papieskiego. «Musimy zatem — powiedział Benedykt XVI — nadal czynić wszystko, co w naszej mocy, aby zaleczyć rany, jakimi są podziały, i przyspieszyć proces odbudowy jedności chrześcijan».
Po odśpiewaniu «Pater noster» obaj pasterze udzielili błogosławieństwa, po czym odsłonili marmurową tablicę upamiętniającą wizyty w tej świątyni Pawła VI, Jana Pawła II i Benedykta XVI.
Wieczorem w Domu Roncallego Ojciec Święty przyjął na audiencji syryjskoprawosławnego metropolitę Filüksinosa Yusufa Çetina, wikariusza Patriarchy Antiochii i Całego Wschodu Ignacego I Zakki Iwasa, który rezyduje w Damaszku, oraz wielkiego rabina Turcji Izaaka Halevę. Kolację Papież spożył z biskupami tureckimi.
O godz. 21.45 Benedykt XVI ukazał się w oknie budynku i pozdrowił grupę młodzieży, która skandowała «Zostań z nami». Przed udzieleniem błogosławieństwa zapewnił zgromadzonych o modlitwie za nich i dodał: «Będzie mi towarzyszyć wasza radość i wasza przyjaźń».
Na zakończenie swej podróży apostolskiej Papież sprawował Eucharystię w katolickiej katedrze pw. Ducha Świętego dla ponad tysiąca katolików przybyłych z całej Turcji, reprezentujących różne obrządki wschodnie. Przed wejściem do świątyni Papieża powitali członkowie Konferencji Episkopatu Turcji. Na znak pokoju Ojciec Święty wypuścił cztery białe gołębie. Poświęcił też figurę bł. Jana XXIII, która stanie na dziedzińcu stambulskiej bazyliki św. Antoniego — miejscu częstej modlitwy delegata apostolskiego w Turcji abpa Angela Roncallego. W liturgii uczestniczyli Bartłomiej I, Patriarcha ormiański Mesrob II, syryjski metropolita prawosławny Filüksinos Yusuf Çetin oraz przedstawiciele wspólnot protestanckich.
«Ta bazylika-katedra pw. Ducha Świętego — powiedział bp Louis Pelâtre, wikariusz apostolski w Stambule — która gościła poprzedników Waszej Świątobliwości Pawła VI i Jana Pawła II, a przez dziesięć lat była miejscem zwyczajnej posługi duszpasterskiej tego, który dziś nosi imię bł. Jana XXIII, zawsze jest szczególnym miejscem spotkania katolików mieszkających w tym historycznym mieście. Tego ranka Wasza Świątobliwość ma przed sobą nasze różne obrządki — ormiański, syryjski, chaldejski i łaciński — reprezentowane w Konferencji Episkopatu Turcji. Tak jak podczas wszystkich ważnych wydarzeń, łączą się dziś z nami nasi bracia prawosławni — Jego Świątobliwość Bartłomiej I, Wielce Błogosławiony Mesrob II, Jego Ekscelencja abp Filüksinos — oraz nasi bracia ze wspólnot protestanckich. W tym mieście o długiej i bogatej historii codziennie przeżywamy dramat, jakim jest podział ciała Kościoła, a zarazem doznajemy radości z odbudowy jedności chrześcijaństwa, która od kilkudziesięciu lat powoli się posuwa. Śledząc z żywym zainteresowaniem postęp dialogu teologicznego, staramy się każdego dnia prowadzić dialog miłości, który zawsze musi mu towarzyszyć, dzieląc radości i cierpienia. Jesteśmy przekonani, że kiedy chrześcijanie zabiegają o jedność między sobą, tym samym przygotowują jedność wszystkich wierzących i wszystkich ludzi dobrej woli».
Papież w ostatniej swojej homilii jeszcze raz powrócił do wielkiej sprawy zjednoczenia chrześcijan. Wspomniał «licznych świadków Ewangelii Chrystusa, którzy nas wzywają, byśmy razem pracowali na rzecz jedności wszystkich Jego uczniów». Podziękował również za serdeczne przyjęcie, z jakim się spotkał w czasie swojej podróży. Na zakończenie Mszy św. udzielił błogosławieństwa wspólnie z Patriarchą Bartłomiejem I.
Po liturgii Ojciec Święty powrócił na chwilę do Domu Roncallego, skąd samochodem przejechał na lotnisko. Benedykta XVI pożegnali m.in. Patriarcha ekumeniczny Bartłomiej I, Patriarcha ormiański Mesrob II, syryjskoprawosławny metropolita Filüksinos Yusuf Çetin. Był też obecny gubernator Stambułu Muammer Güler, do którego Papież powiedział: «Jestem bardzo wdzięczny Bogu za to, że mogłem wyrazić moje pragnienie dialogu i tym samym wnieść wkład w pogłębianie zrozumienia między religiami i kulturami, a w sposób szczególny islamu przez chrześcijan». O godz. 13.15 samolot tureckich linii lotniczych Boeing 737-800 odleciał do Rzymu i po trzech godzinach wylądował na lotnisku Ciampino. Była to piąta podróż apostolska Benedykta XVI poza granice Włoch.
Choć wizyta w Turcji jeszcze na krótko przed rozpoczęciem budziła wiele dyskusji i obaw, dziś możemy z Papieżem mieć nadzieję, że wyda ona «owoce dobra, dzięki czemu możliwa będzie współpraca wszystkich uczniów Chrystusa i pożyteczny dialog z wiernymi muzułmanami» (rozważanie przed modlitwą «Anioł Pański», 3 grudnia 2006 r.).
Ks. Czesław Drążek SJ
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (2/2007) and Polish Bishops Conference