Czym jest plan urządzenia lasu?

Wielu Polaków nie zdaje się sobie sprawy, że pozyskanie drewna to nie żadna „wycinka”, a zaplanowane działanie, poprzedzone fachową inwentaryzacją. Rozmiar i sposób pozyskania określa plan urządzenia lasu. Czym jest i jak powstaje?

Gospodarka leśna w Lasach Państwowych prowadzona jest na podstawie planów urządzenia lasu, sporządzanych dla nadleśnictw na 10 lat. Takie plany wykonują specjalistyczne jednostki, m.in. Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej.

Wszystko pod kontrolą

Przygotowanie planu poprzedza zawsze dokładna inwentaryzacja i ocena stanu lasu. Las jest pieczołowicie „zdeptany” przez specjalistów, którzy określają takie jego cechy, jak struktura, budowa, wiek, skład gatunkowy, stan zdrowotny, warunki glebowo-siedliskowe itp. Jednolite pod względem cech płaty to tzw. wydzielenia. Do każdego z nich podchodzi się indywidualne, projektując sposoby dalszego zagospodarowania i ilość drewna możliwą do pozyskania.

„Rozmiar pozyskania drewna to nie pochodna zapotrzebowania rynku. Gdyby tak było, już dawno nie mielibyśmy lasów, bo moda na drewno i zapotrzebowanie na ten surowiec wciąż rosną” – wyjaśnia Józef Kubica, p.o. dyrektor generalny Lasów Państwowych.

„Wielkość pozyskania wynika wprost z możliwości przyrodniczych drzewostanów” – dodaje.

W działaniach przewidzianych w planie uwzględnia się cele gospodarki leśnej i funkcje, jakie pełnią lasy. Dlatego potoczna i zupełnie nieadekwatna „wycinka” to aż kilkadziesiąt różnych form zagospodarowania. W młodszych drzewostanach to czyszczenia i trzebieże, które rozluźniają strukturę drzewostanów. W dojrzałych – rębnie, które odpowiednio regulują dostęp światła i warunki mikroklimatyczne dla nowego pokolenia drzew.

Lasów nie ubędzie

Sam termin „urządzanie lasu” ma ponad 200-letni rodowód. Nazywano tak wprowadzanie pierwszych zasad racjonalnej gospodarki, których podstawą był podział lasu na obręby, ich opis i kreślenie map. Każdy kolejny etap planowania był „rewizją urządzania”. Choć to podejście ma wiekowe tradycje, to współczesne plany wykonuje się wykorzystując najnowsze osiągnięcia techniki. Dziś podstawowym narzędziem pracy jest mapa numeryczna, będąca częścią systemu informacji przestrzennej (GIS). Plan urządzenia to gigantyczna baza danych, które mapa przetwarza na sposób graficzny. W inwentaryzacji wykorzystuje się zdjęcia lotnicze i satelitarne. W pomiarach zasobności (ilości drewna na hektarze) bywa wykorzystywane skanowanie laserowe. Nie zmienia się jedno – tak przed wiekami, tak i dzisiaj plan ma zagwarantować, że lasów nam nie ubędzie. I jak pokazują statystyki, efekt jest. Lasów w Polsce przybywa.

W ślad za rosnącym znaczeniem lasów współczesne plany zawierają coraz więcej elementów. Oprócz opisu lasów i gruntów przeznaczonych do zalesienia, analizy gospodarki leśnej w minionym okresie, integralnym elementem jest dziś program ochrony przyrody. To świadectwo traktowania funkcji przyrodniczych lasu na tym samym poziomie, co funkcje gospodarcze i społeczne. W planie znajduje się też miejsce na określenie zadań związanych pielęgnacją i ochroną lasu, gospodarką łowiecką i tworzeniem infrastruktury leśnej (budynki, drogi).

Obowiązkowe konsultacje społeczne

Plany urządzenia lasu są na tyle istotne, że na etapie ich powstawania wszyscy obywatele mają możliwość wnoszenia uwag. Nadleśnictwa organizują nawet spotkania konsultacyjne, gdzie prezentowane są założenia, a następnie gotowy projekt planu. To dobry moment, by zabrać głos i wspólnie z leśnikami uzgodnić taki sposób zagospodarowania, który uwzględni np. walory rekreacyjne miejsc, gdzie ludzie wypoczywają czy spacerują. Ostatecznie plan zatwierdza Minister Klimatu i Środowiska.

Warto wspomnieć, że podobne reguły planowania dotyczą wszystkich lasów w Polsce. Również prywatnych. Kowalski w swoim lesie powinien realizować plan w wersji uproszczonej, który w ostatnich latach coraz częściej fundują mu Lasy Państwowe.

„Na wykonanie planów, będących pomocą w gospodarowaniu drzewostanami przez milionową rzeszę właścicieli prywatnych, Lasy Państwowe wydają corocznie ok. 2 miliony złotych – przypomina Michał Gzowski, rzecznik LP. – Wszystko po to, by polskie lasy były zagospodarowywane odpowiedzialnie i zgodnie ze sztuką.

« 1 »

reklama

reklama

reklama