„Być mnichem w sercu świata” W Tychach czczą św. Szarbela!

Św. Szarbel fascynuje. Wierni wypraszają wiele łask za jego wstawiennictwem. Czcicielem tego świętego jest nowy metropolita katowicki, abp Galbas, który zainicjował przekazanie relikwii św. Szarbela tyskiej parafii bł. Karoliny Kózkówny.

Parafia na Śląsku zyskała relikwię pierwszego stopnia św. Szarbela. W kościele pod wezwaniem bł. Karoliny Kózkówny powstaje niezwykłe centrum duchowości św. Szarbela, mnicha maronity.

Relikwie krwi św. Szarbela uroczyście zostały wprowadzone już do parafii. Jak poinformował lokalne media ks. prałat Józef Szklorz, wielkim czcicielem tego świętego jest nowy metropolita katowicki, abp Galbas, który zainicjował przekazanie relikwii. Ks. prałat osobiście odebrał relikwię z rąk nowego metropolity i przywiózł ją do kościoła w Tychach. Uroczyste wprowadzenie odbyło się 14 czerwca. Relikwie zostały wyeksponowane w tamtejszej kaplicy św. Józefa. Po wieczornej Eucharystii miało miejsce spotkanie z Raymondem Naderem z Libanu, chrześcijańskim maronitą i mistykiem, głosicielem orędzi świętego i założycielem Rodziny Świętego Szarbela. Spotkanie było tłumaczone przez prof. Aleksandra Bańkę, który został koordynatorem Rodziny Świętego Szarbela na Śląsku.

„Rodzina Świętego Szarbela ma takie hasło „Być mnichem w sercu świata”, czyli żyć na co dzień duchowością, która sięga najgłębszych, ascetycznych korzeni chrześcijaństwa. Tutaj w parafii planujemy takie centrum wspólnoty, ze względu na obecność relikwii. Osoby, które należą do Rodziny mogą czuć się duchowymi córkami i synami św. Szarbela, wzrastać pod jego kierownictwem” – powiedział prof. Bańka w dniu wprowadzenia relikwii świętego do tyskiej parafii.

Św. Szarbel szczególną czcią darzył Maryję. Nazywał Matkę Bożą „Naszą Panią Libanu" i lubił odmawiać różaniec. Św. Szarbel przed wiele lat mieszkał w swojej małej celi, w której znajdowało się tylko to, co było mu niezbędne do życia. Po jego pogrzebie, grób w którym spoczął, emanował niezwykłym światłem, do czego nawiązał zresztą w homilii ks. Bartłomiej Kuźnik. Ciało św. Szarbela nie ulegało rozkładowi. Co więcej, zaczęła wydobywać się z niego ciecz o dość przyjemnym zapachu, którą nazwano później olejem św. Szarbela. Czciciele świętego wierzą w cudowne właściwości tego oleju.

źródło: noweinfo.pl; stacja7.pl; gosc.pl; FNS

Godło i barwy RPProjekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023. Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama