Nikt z nas nie jest doskonały. Dlatego chodzimy do spowiedzi, dlatego robimy rachunek sumienia. Czasem możemy mieć wrażenie, że nie damy rady zachować Bożego prawa. I wtedy na naszej drodze staje Chrystus, mówiąc: popatrz na Mnie, to ja jestem kresem Prawa, we mnie jest przebaczenie i odnowa – wskazuje ks. Nikos Skuras w dzisiejszym komentarzu liturgicznym.
W pierwszym czytaniu padają słowa: „Izraelu, słuchaj praw i nakazów, które uczę was wypełniać, abyście żyli”. Te słowa skierowane są także do każdego z nas. Jednak nie da się zachować Bożego prawa samodzielnie, bez zwrócenia się do Boga, bez nawrócenia swego serca ku Niemu:
Istotą życia tych, których wybiera Bóg, jest doświadczanie Jego działania w ich własnej historii. To On wyprowadził Izraela bez użycia broni z niewoli egipskiej.
Gdy sami usiłujemy wypełnić Boże prawo, ciągle okazuje się, że w czymś niedomagamy. Udaje się nam może zachować 95 procent, ale zawsze zostaje coś, z czym nie dajemy sobie rady. I wtedy staje przed nami Jezus, pokazując, że to w Nim jest wypełnienie prawa
Czy ty chcesz stawać się coraz bardziej jak Jezus? Czy też boisz się tak kochać tych, którzy w twoich oczach są źli, tak przebaczać tym, którzy skrzywdzili wiele osób? Ale odwagi! Chrystus kocha ciebie, gdy ty krzywdzisz innych, gdy twoje serce jest pełne nienawiści. Gdy przekraczasz Prawo, On trwa na krzyżu, przebaczając ci.