Franciszek podczas czuwania przed Synodem: prośmy o czas braterstwa oraz oczyszczenia z ideologii i polaryzacji

Prośmy, aby Synod był kairós (szczególnym czasem-red.) braterstwa, miejscem, gdzie Duch Święty oczyszcza Kościół z gadulstwa, ideologii i polaryzacji – mówił Franciszek w homilii wygłoszonej podczas sobotniego ekumenicznego czuwania „Together-Razem” przed Synodem o synodalności, które odbyło się na Placu św. Piotra.


Papież wezwał do modlitwy „abyśmy na nowo nauczyli się milczeć: aby usłyszeć głos Ojca, wezwanie Jezusa i błaganie Ducha”. „Zbliżając się do ważnej rocznicy wielkiego Soboru Nicejskiego, prośmy, abyśmy mogli w jedności i milczeniu, jak Mędrcy, czcić tajemnicę Boga, który stał się człowiekiem, pewni, że im bliżej będziemy Chrystusa, tym bardziej będziemy zjednoczeni między sobą” – wskazywał.

Razem ku jedności

Nawiązując do hasła przewodniego czuwania: „Together-Razem”, Ojciec Święty zwrócił uwagę na potrzebę jedności. „Dziękuję za waszą obecność. Dziękuję Wspólnocie z Taizé za tę inicjatywę. (…) „Syn-odos”: podążajmy razem, nie tylko katolicy, ale wszyscy chrześcijanie, cały Lud ochrzczonych, cały Lud Boży, ponieważ tylko razem może zaistnieć jedność wszystkich” – podkreślał.

Rozważanie Franciszka dotyczyło przede wszystkim znaczenia ciszy w życiu osoby wierzącej, w życiu Kościoła i w drodze ku jedności chrześcijan. „Dziś wieczorem my, chrześcijanie zatrzymaliśmy się w milczeniu przed krzyżem z San Damiano, jak uczniowie słuchający wobec krzyża, katedry Nauczyciela. Nasze milczenie nie było pustą ciszą, ale chwilą pełną wiary, oczekiwania i gotowości. W świecie pełnym zgiełku nie jesteśmy przyzwyczajeni do ciszy, a nawet czasami trudno nam ją znieść, ponieważ konfrontuje nas z Bogiem i z nami samymi. A jednak tkwi ona u podstaw słowa i życia” – powiedział.

Zaznaczył też, że prawda nie potrzebuje gwałtownych okrzyków, aby dotrzeć do ludzkich serc. „Bóg nie lubi deklaracji i wrzasków, paplaniny i zgiełku: woli raczej, jak to uczynił z Eliaszem, przemawiać w „szmerze łagodnego powiewu”. (…) Jak Maryja, musimy uwolnić się od wielu hałasów, aby usłyszeć Jego głos. Bo tylko w naszym milczeniu rozbrzmiewa Jego Słowo” – wskazywał.

Wzajemna akceptacja i braterstwo

Papież podkreślił również, że milczenie we wspólnocie kościelnej umożliwia braterską komunikację, w której Duch Święty sprawia współbrzmienie punktów widzenia. „Bycie synodalnym oznacza akceptowanie się nawzajem ze świadomością, że wszyscy mamy coś do przekazania i nauczenia się, gromadząc się razem, aby słuchać „Ducha Prawdy”, aby wiedzieć, co „mówi On do Kościołów”. A milczenie pozwala właśnie na rozeznanie, poprzez uważne słuchanie (…). Prośmy zatem Ducha Świętego o dar słuchania dla uczestników Synodu” – dodał.

 

Wskazał także, że od ciszy i modlitwy zaczyna się ekumenizm. „Im bardziej zwracamy się razem do Pana w modlitwie, tym bardziej czujemy, że to On nas oczyszcza i jednoczy ponad różnicami. Jedność chrześcijan wzrasta w milczeniu przed krzyżem, podobnie jak nasiona, które otrzymamy, reprezentujące różne dary, którymi Duch Święty obdarzył różne tradycje” – powiedział Franciszek. 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama