"Wykuta dłutem wiary niezłomnej"

O kulcie maryjnym w Polsce, a także roli wizerunku Matki Bożej w Leśnej Podlaskiej mówi prof. Jan Adamowski z UMCS

Panie Profesorze, kult maryjny należy do najistotniejszych wymiarów tradycyjnej religijności całego chrześcijaństwa. Co go wyróżnia?

Fenomen tego rodzaju kultu można najlepiej scharakteryzować, nawiązując do pojęcia „pobożność tradycyjna” albo „ludowa”. W wymiarze tej pobożności mamy do czynienia z innym sposobem traktowania sacrum, w tym wypadku - obrazu objawionego w Leśnej Podlaskiej na gruszy. Ważną cechą tego kultu jest spontaniczność. Ma on przy tym charakter gromadny. Dlatego rozwinęły się takie sposoby realizacji kultu, jak uczestnictwo wielkich grup, np. na odpustach, czy w peregrynacji obrazów maryjnych po Podlasiu, od domu do domu, ale zawsze z udziałem sąsiadów i innych mieszkańców.

W III tomie serii „Tam na Podlasiu”, skupiającym uwagę na wierzeniach i religijności, zebrał Pan lokalne pieśni poświęcone Matce Bożej Leśniańskiej. Jakiego rodzaju wiedzę o Maryi przynoszą te teksty?

W kulturze tradycyjnej Matka Boska, jak też w ogóle sacrum, jest odbierana niemal dosłownie: obraz jest utożsamiany z postacią. Matkę Bożą wierni traktują jak swoją najlepszą matkę. I jak do matki społeczność zwraca się z prośbą o opiekę. W pieśniach, które analizowałem, można odnaleźć specyficzne określenia i sposoby zwracania się do Maryi, jak „nasza matka”, „matuchna” czy wiele innych zdrobnień czy spieszczeń, a więc określeń familiarnych.

Maryja jest również opiekunką i orędowniczką - wyprasza łaski w różnych sytuacjach. Mówią o tym charakterystyczne dla sanktuariów zapiski znane jako tzw. księgi łask, dokumentujące różne cudowne zdarzenia. Można tam odnaleźć efekty owego opiekuństwa: podziękowania za zdrowie, za uzdrowienie z fizycznych dolegliwości, ale też przykłady uzdrowienia duchowego. To kolejna funkcja Matki Boskiej wynikająca z traktowania Jej jako matki w ogóle, a matki Boga w szczególności. Matkę Bożą Leśniańską nazywa się też „królową Podlasia”, „królową podlaskiego kraju”, „skarbem Podlasia”. Oczywiście, w szerszym kontekście Matka Boża jest również „królową Polski”, „królową królestwa polskiego”. Pieśni, które zebrałem, ale też opowieści przekazywane ustnie, z pokolenia na pokolenie, odzwierciedlają także Jej rolę w historii: utrwalają np. przekonanie, że objawienie obrazu w 1683 r. ma związek ze zwycięstwem pod Wiedniem. Matce Bożej Leśniańskiej przypisuje się także opiekę nad prześladowanymi unitami.

 źródło: echokatolickie.pl

Kamienny wizerunek Matki Bożej w Leśnej Podlaskiej obok obrazu Matki Bożej Kodeńskiej stanowi bez wątpienia centrum kultu maryjnego na Podlasiu. Czy kult „Kamiennej Madonny” różni się od tego oddawanego Kodeńskiej Pani?

Można powiedzieć, że w stosunku do Matki Bożej Kodeńskiej - jest traktowana jako „ludowa”, i to dosłownie - w sensie wartości, o których mówiłem, ale też w sensie społecznym czy stanowym. Objawiła się przecież dwóm pastuszkom, ludziom o niskim statusie społecznym, a nie królowi czy innym stanom. Co ważne - objawiła się mieszkającemu na pograniczu kulturowym ludowi unickiemu, stąd zakres tego kultu wychodzi poza katolicyzm. Obraz cudownej Matki Bożej Leśniańskiej znany jest też prawosławnym, którzy upominają się o tradycję tego kultu. O ludowości świadczy także typ i stylistyka wizerunku Maryi w leśniańskim sanktuarium, który historycy sztuki określają jako ludowy. Jako kontekst można też przywołać miejsce objawienia. Grusza jest zresztą bardzo wymownym symbolem i nieprzypadkowo pojawia się w wielu relacjach dotyczących cudownych zdarzeń związanych z Matką Boską. Miedza, na której rosną polne grusze, to przestrzeń graniczna, nieoswojona, sama w sobie jest święta. To w takiej przestrzeni, którą można opisać - pomiędzy sacrum a profanum, dochodzi zazwyczaj do wydarzeń nadzwyczajnych. Można by tu przywołać także inne konotacje, jak symbolika korony gruszy wiązana z kształtem krzyża, białe kwiaty oznaczające niewinność czy wymowę owocu gruszy - płodność. Gruszę można zatem traktować jako symbol drzewa życia czy nawet drzewa rajskiego, drzewa poznania.

Kult przejawia się nie tylko w pieśniach. Ciekawe są zapisy w księdze łask. Warto również przyjrzeć się wotom, czyli tym materialnym znakom, umieszczanym zwykle w sanktuariach obok obrazów jako znaki pamięci cudownych zdarzeń. Część z nich bezpośrednio odnosi się do uzdrowień z fizycznych dolegliwości, inne, np. różańce, mają charakter odniesień religijnych. O roli tego kultu wiele mówi jego zakres. Do sanktuarium leśniańskiego przybywają nie tylko wierni diecezji siedleckiej czy mieszkańcy południowego Podlasia, ale ludzie z całej Polski. Warto wspomnieć również o kulturowej roli „Leśniańskiej Pani”; ten motyw stał się motywem literackim. Najciekawszym tego przykładem jest twórczość Walerii Trukawki, nieżyjącej już poetki z Bordziłówki Nowej, wioski obok Leśnej Podlaskiej, oraz powieść „Pani w kamiennym portrecie” Marii Starzyńskiej.

Nie do przecenienia jest rola samego sanktuarium i gospodarzy tego miejsca - ojców paulinów - w ważnych dziejowych momentach, jak okres zaborów, II wojna światowa. Schronienia i opieki najlepszej z matek szukali tutaj partyzanci, żołnierze Batalionów Chłopskich, Armii Krajowej, czego dowód stanowią umieszczone w kościele tablice pamiątkowe. Do dzisiaj organizowane są tutaj na uroczystości patriotyczne, rozpoczynające się zwykle Mszą św. Jako absolwent miejscowego Liceum Pedagogicznego mogę powiedzieć o ważnej roli Maryi i Jej kultu dla kształcących się w Leśnej Podlaskiej przyszłych nauczycieli. Potwierdzają to doroczne zjazdy „Leśniaków”; głównym punktem tych koleżeńskich spotkań jest uroczysta Eucharystia. Pamiętam też, że nawet w latach, kiedy okazywanie postawy religijnej wiązało się z kłopotami, codziennie przed lekcjami, za pięć ósma, grupy uczniów wstępowały do kościoła. Mimo stawianych przeszkód, wręcz zakazów, kult nigdy nie ustał.

Jakie znaczenie w opinii Pana, badacza kultury, a zarazem osoby wywodzącej się z parafii pw. Narodzenia NMP i św. Piotra i Pawła w Leśnej Podlaskiej, gdzie od lat do sanktuarium maryjnego przybywają pielgrzymi z całej Polski, ma obecność sanktuarium maryjnego dla społeczności Leśnej Podlaskiej?

Dzisiaj przed wizerunkiem Maryi dochodzi do spotkania wielu ludzi, co wiąże się z promocją miejscowości. Służy temu oczywiście sama obecność zabytkowego zespołu klasztornego. Jednakże w przeszłości, w pewnym okresie, mieszkańcy odczuli zresztą pewne negatywne konsekwencje lokalizacji sanktuarium. W okresie zaborów, kiedy doszło do kasacji wszystkich zakonów, paulini zostali z Leśnej Podlaskiej usunięci. Przez wiele lat w klasztorze i przebudowanym kościele pracowały mniszki prawosławne. Leśna stała się miejscem wzmożonej rusyfikacji, a parafia - o czym wiem ze wspomnień mego dziadka - została przeniesiona aż do Huszlewa, bo tam on uczęszczał na spotkania przygotowujące do Pierwszej Komunii św. Z zakończeniem I wojny światowej do Leśnej wrócili paulini, a obraz powrócił dopiero w 1927 r. Wcześniej był wywieziony przez zakonników i odnaleziony w Łomży. Natomiast rodzice opowiadali mi, jak w okresie prześladowań wierni tutejszej parafii organizowali potajemne spotkania z księżmi katolickimi. Słyszałem też o tym, że w czasach, gdy nie można było oficjalnie na miejscu, w Leśnej, zawierać ślubów, wyjeżdżano np. do Częstochowy, aby je ponowić.

Kulturę religijną Polski cechuje mocno zakorzeniona ludowa pobożność maryjna: modlimy się przy kapliczkach, przyjmujemy peregrynujące obrazy MB, pielgrzymujemy do sanktuariów - promował ją prymas Stefan Wyszyński, także papież Jan Paweł II mówił, że nie można jej lekceważyć. Tymczasem zarzuca się jej powierzchowność. A jakie wartości, autentyczne przeżycia zawiera Pana zdaniem?

Uważam, że odmian pobożności - oficjalnej i nieoficjalnej - nie można hierarchizować, określać która jest lepsza. Myślę tutaj o pobożności opisywanej jako realizowana osobiście, indywidualnie, mającej charakter refleksyjny oraz pobożności wykorzystującej zewnętrzne znaki. Dla społeczeństw tradycyjnych, które miały problemy z możliwością wypowiadania się, choćby w piśmie, ważna była komunikacja gestyczna. Należy do niej np. pielgrzymowanie. Do Leśnej tradycyjnie i w tym roku przybywali pątnicy z Łosic, Białej Podlaskiej. Mieszkańcy Sarnak wyruszyli w pieszej pielgrzymce do Leśnej Podlaskiej już po raz XXXII. Inne przykłady tej pobożności również są żywe: obchodzenie na kolanach ołtarza z cudownym obrazem, całowanie czy gest dotknięcia obrazu, kiedy jest wyprowadzany poza kościół. Jest to bardzo osobiste, bezpośrednie spotkanie. Równie istotne, co przeżywanie refleksyjne, indywidualne.

Kiedy bywa Pan w Leśnej Podlaskiej, czy patrząc na sanktuarium, zauważa Pan zmiany?

Oczywiście - odnowiony kościół i jego wnętrze, wyremontowane zabudowania klasztorne, dom pielgrzyma. Dawniej realizacja najmniejszych zmian architektonicznych wiązała się z problemami: trudniej było zarówno ze zdobyciem funduszy, jak też uzyskaniem pozwoleń. Minęły te czasy, kiedy szkołę podstawową, mieszcząca się w budynkach przyklasztornych, od kościoła odgradzał mur, w który dla ułatwienia nie można było wykonać żadnej bramy, żadnego ułatwiającego przejścia.

Rozwinęły się pewne działania klasztoru wobec różnych grup społecznych. Przyjeżdżają tam maturzyści, narzeczeni itp. na rekolekcje czy inne spotkania. Pojawiły się tablice pamiątkowe i w kościele i na zewnątrz, które przypominają o różnych zdarzeniach o charakterze historycznym. Rozwinęła się też działalność różnych grup parafialnych, jak orkiestra czy chór. Tutaj swoje miejsce znalazł festiwal piosenki maryjnej.

Dziękuję za rozmowę.

opr. ab/ab



Echo Katolickie
Copyright © by Echo Katolickie

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama