Car nadziei

Cotygodniowy komentarz z "Gościa Niedzielnego" (26/2001)

Narodowy Ruch Symeona II, cara bez tronu, wygrał piąte od upadku komunizmu w Bułgarii wybory. Dystyngowany biznesmen z Hiszpanii okazał się prawdziwym czarnym koniem wyścigu do parlamentu.

Symeon II utracił koronę 55 lat temu, a ponowne wejście do polityki ogłosił dopiero w kwietniu. W ciągu kilkunastu tygodni sformował ruch polityczny, który pokonał najbardziej liczące się ugrupowania, zarówno rządzącą centroprawicę, jak i aspirujących do przejęcia władzy postkomunistów. Narodowy Ruch Symeona II (NRSII) sukces zawdzięcza jednak nie klasie polityków, którzy przyłączyli się do eks-cara. Gwiazdy filmu, młodzi bankierzy czy biznesmeni posądzani o nieczyste układy raczej nie przysparzają głosów. Początkowo wydawało się, iż niechętni monarchii Bułgarzy zignorują powrót Symeona II do ojczyzny. Skąd więc to zwycięstwo?

Symeonowi II zarzucano populizm, bo mówił o skorumpowanej władzy, prywacie polityków, skandalicznie niskiej średniej płacy, wynoszącej tylko 100 dolarów. Ale właśnie tak myśli większość jego rodaków. Bułgarzy też chcieliby wejść do grona społeczeństw konsumpcyjnych. Okazało się, że czteroletnie wysiłki reformatorskiej i antykomunistycznej Unii Sił Demokratycznych (SDS) to za mało.

SDS zdołała wyprowadzić kraj z ciężkiego kryzysu i galopującej inflacji, rozpoczęła prywatyzację i negocjacje o członkostwo w UE. Wzrost gospodarczy wynosi 6 proc. Co z tego, skoro politycy tej partii zniechęcili wyborców do siebie arogancją i skłonnością do korupcji.

Styl Symeona jest wyraźnie inny. Choć analitycy ostrzegają przed niestabilnym rządem, bo NRSII powstał z okazji wyborów, jej przywódca zachęca inne ugrupowania, w tym drugie najliczniejsze w parlamencie SDS, do poszerzenia koalicji. Symeon zaskoczył również tym, że pierwszym jego oficjalnym spotkaniem po wyborach była wizyta u patriarchy Maksyma, zwierzchnika bułgarskiego Kościoła prawosławnego. Hierarchowie prawosławia liczą na pomoc byłego cara w przezwyciężeniu trwającego już 9 lat rozłamu w jego łonie. Ze strony Symeona wizyta u patriarchy jest swoistą deklaracją wprowadzenia do polityki walorów moralnych. Bułgarzy oczekują zapewne jeszcze, że decyzje nowego rządu pozwolą im na dostatnie życie.

opr. mg/mg



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama