Nie macie prawa!

Co dalej z sześciolatkami?

Rząd 5 marca 2015 r. po raz kolejny pokazał Polakom, że nie mają prawa decydować o kwestiach dotyczących ich dzieci.

Nie macie prawa!

Tego dnia koalicja PO-PSL już w pierwszym czytaniu odrzuciła obywatelski projekt ustawy dający rodzicom prawo wyboru, czy chcą posłać swoje dzieci do szkoły w wieku sześciu czy siedmiu lat. Arogancja rządu jest tym większa, że był to już trzeci obywatelski projekt w tej sprawie. Poprzedni - z 8 listopada 2013 r. - poparło 1 mln osób! Ogółem za projektem opowiedziało się 1,6 mln Polaków. Koalicja rządząca nawet nie zaproponowała dyskusji nad tematem, ostatecznie ucinając jakiekolwiek nadzieje rodziców.

Co jeszcze zakłada reforma?

Sześciolatki w pierwszej klasie to nie jedyna zmiana wynikająca z reformy. - Obecnie obowiązek przedszkolny dzieci mogą  realizować zarówno w przedszkolach, jak i oddziałach przedszkolnych zorganizowanych w szkołach podstawowych lub w innych formach wychowania przedszkolnego - mówi Jolanta Misiak, p.o. dyrektor wydziału wspierania rozwoju edukacji Kuratorium Oświaty w Lublinie. - Docelowo, począwszy od 1 września 2016 r., w systemie oświaty będą funkcjonowały przedszkola jako podstawowa forma edukacji przedszkolnej, a w przypadkach uzasadnionych miejscowymi warunkami rada gminy będzie mogła uzupełnić sieć przedszkoli publicznych o publiczne inne formy wychowania przedszkolnego. Dotychczasowe oddziały przedszkolne w szkołach podstawowych zostaną przekształcone w przedszkola i będą tworzyły zespoły ze szkołą macierzystą. Te zmiany wprowadziła obowiązująca od września 2013 r. ustawa z dnia 13 czerwca 2013 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw - wyjaśnia.

Bez pomysłu, co dalej

Rodzice dzieci z rocznika 2009 alarmują, że nie wiedzą, co mają robić. - Mój syn jest z grudnia 2009 r. i absolutnie nie zgodzę się, by poszedł do szkoły w tym roku - mówi pani Marzena, która zadzwoniła do naszej redakcji. - Nie, to nie jest moja fanaberia - odpowiada na pytanie, czy syn naprawdę nie poradzi sobie w szkole. - Jest nieporadny, strachliwy, będzie zagubiony w dużej szkole, gdzie trzeba samemu znaleźć szatnię, salę lekcyjną itp. - dodaje.

Rząd reformę wprowadził, ale o poinformowaniu o niej samych rodziców już nie pomyślano. Oprócz informacji na stronach ministerstwa i niektórych szkół, rodzice sami muszą szukać odpowiedzi na nurtujące ich pytania. O kwestiach odraczania także. Tutaj z pomocą przyszło Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców, które prowadzi infolinię z poradami. Rodzice przedszkolaków także sami wymieniają się informacjami i radzą, jak postępować.

Kolejne trudności

- O tym, jak zabrać się za odroczenie obowiązku szkolnego dowiedziałam się od koleżanki - przyznaje pani Marzena, jednak od razu dodaje, że w siedleckiej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej również udzielono jej rzeczowej informacji. - Ale okazuje się, że mogę nie mieć wyjścia, bo w naszym przedszkolu nie powstanie grupa sześciolatków, a w podstawówce, do której należymy, nie będzie zerówki. I tak, chociaż moje dziecko naprawdę nie powinno jeszcze iść do szkoły, być może będzie do tego zmuszone! - dodaje. Z rozmowy z panią Marzena wynika, że syn został objęty wczesnym wspomaganiem rozwoju i kolejny rok takiego wsparcia bardzo mu pomoże. Jednak jeśli pójdzie do pierwszej klasy, nie będzie już mógł z niego korzystać. Jeśli trafi do przedszkola lub zerówki - tak. - Zaczynam coraz bardziej wierzyć w to, że chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze, a nie dobro dzieci - denerwuje się nasza rozmówczyni.

Bez zerówek?

O tym, że w większości z siedleckich szkół ma nie być zerówek, rodzice mówią coraz częściej. I rzeczywiście, w Szkole Podstawowej nr 4 zapisów do zerówki nie ma, ponieważ do szkoły przyjdzie osiem klas pierwszych. Władze miasta na razie niczego nie potwierdzają. - Obecnie przygotowywane są „Założenia na rok szkolny 2015/2016 w sprawie organizacji miejskich przedszkoli, szkół i placówek prowadzonych przez Miasto Siedlce” - wyjaśnia rzecznik Paweł Mazurkiewicz. - Szczegółową organizację przedszkola, szkoły podstawowej ich dyrektorzy przygotowują do końca kwietnia w projektach arkuszy organizacji. Dotychczas do prezydenta Siedlce nie wpłynęły żadne oficjalne stanowiska w tej sprawie - dodaje, ale jednocześnie przyznaje, że miasto nie przewiduje w przedszkolach organizacji w oddziałów dzieci sześcioletnich w roku szkolnym 2015/2016. - Byłoby to niezgodne z prawem - precyzuje. - Dzieci z odroczeniem obowiązku szkolnego będą mogły uczęszczać do przedszkoli i oddziałów przedszkolnych przy szkołach podstawowych (jeśli nadal będą funkcjonować) razem z dziećmi pięcioletnimi - wyjaśnia.

W kropce

Takich rodziców jak pani Marzena jest więcej. Decydując się na odroczenie obowiązku szkolnego wcale nie chodzi im o wygodę, jak zarzucają niektórzy, ale o dobro dziecka. To rodzice najlepiej wiedzą, czy ich dziecko jest gotowe do pójścia do szkoły. I nawet superniania oraz teksty zapewniające, że sześciolatki doskonale poradzą sobie w szkole, nie zmienią faktu, że rząd, czyli osoby, które zostały wybrane przez naród, powinien brać pod uwagę jego zdanie.

JAG

3 pytania

Zofia Tokarska
Dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Siedlcach

1. Czy zauważyła pani ostatnio zwiększenie liczby odroczeń?

W naszej poradni rzeczywiście jest zauważalne zwiększenie liczby odroczeń obowiązku szkolnego. W ubiegłym roku wydano 180 opinii z zaleceniem odroczenia obowiązku szkolnego, w bieżącym roku szkolnym, do 10 marca, wydano już 95 takich opinii.

2. Kto powinien decydować o tym, czy dziecko jest gotowe do pójścia do szkoły: posłowie czy rodzice?

Poradnia udziela pomocy psychologiczno-pedagogicznej rodzicom i dzieciom zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oświatowego. Wypowiada się również na temat dojrzałości szkolnej indywidualnego dziecka. Rodzic ma możliwość i prawo zasięgnąć porady w ramach indywidualnej pomocy dla swojego dziecka, również w zakresie badania gotowości szkolnej.

3. Jak ocenia Pani kwestię informacji ze strony ministerstwa edukacji - czy rodzice zostali poinformowani w jakikolwiek sposób o zasadach reformy, możliwościach odroczenia, procedurach w tym zakresie?

Jak wskazuje liczba wydanych opinii i konsultacji, rodzice są bardzo zainteresowani badaniem dojrzałości swoich dzieci. Na naszym terenie rozpowszechnienie wiedzy na temat reformy oświatowej uważamy za wystarczające, a nawet dobre. Pracownicy psychologiczno-pedagogiczni poradni na bieżąco udzielali informacji na spotkaniach w przedszkolach, w prasie, radiu oraz na konferencjach. NOT. JAG



***

Karolina Elbanowska
Fundacja Rzecznik Praw Rodziców

1. Jak ocenia Pani decyzję, która zapadła 5 marca w sejmie?

Liczyliśmy, że może rząd - kalkulując czysto politycznie - pozwoli nam znaleźć kompromis, że prezydent zaproponuje rozwiązanie, które będzie zadowalające dla wszystkich stron. Niestety, po tym, co się stało, naiwnością byłoby na to liczyć.

2. Co dalej?

Po pierwsze nie tracimy nadziei i to samo zalecamy innym rodzicom Nadal będziemy wspierać rodziców dzieci urodzonych w 2009 r. Walczyliśmy wszyscy razem i teraz też nie zostawimy ich samych. Jeśli będą napotykać na problemy z odraczaniem w poradniach, niech piszą o tym do nas. W naszej fundacji codziennie są dyżury odraczania - telefoniczne i mailowe. Zachęcamy do udziału w nich! Wiele osób nie wie, że może odroczyć swoje dzieci. Polecajcie innym rodzicom „Poradnik odraczania” ze strony rzecznikrodzicow.pl. A przy okazji nie zapomnijcie powiedzieć im, co się stało 5 marca 2015 r.

3. Wiążecie jakieś nadzieje ze zbliżającymi się wyborami?

Zawsze stroniliśmy od polityki i będziemy stronić dalej. Chcę przypomnieć, że udział w wyborach to nie polityka, tylko realizacja obywatelskiego obowiązku. Rodzice, macie swój rozum, widzicie, co się dzieje i wszelkie sugestie byłyby obrazą dla Waszej inteligencji. My nie będziemy ani kandydować, ani zakładać partii politycznej. Co do dalszych protestów - nie będziemy też organizować pikiet, marszów ani blokad. Będziemy natomiast nadal pracować u podstaw, pomagając jak największej liczbie konkretnych rodziców i dzieci. I zrobimy wszystko, żeby opinia publiczna nie zapomniała o sprawie.

Na koniec powtórzę to, co mówiliśmy wielokrotnie: rodzice, jesteście wspaniali! Festiwal społeczeństwa obywatelskiego, którego byliśmy wszyscy uczestnikami, będzie najlepszą lekcją historii dla naszych dzieci. Nasz trud dziś pozornie poszedł na marne, ale gra jeszcze się nie skończyła. Kadencje ministrów zmieniają się jak w kalejdoskopie. A my jesteśmy rodzicami dożywotnio - jak królowie. NOT. JAG

Echo Katolickie 11/2015

opr. ab/ab

Echo Katolickie
Copyright © by Echo Katolickie

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama