Przemówienie przedstawicieli młodzieży podczas podróży Benedykta XVI do Polski

Benedykt XVI w Polsce (25-28.05.2006), Przemówienie młodzieży na błoniach (wersja oficjalna), 28.05.2006


Przemówienie przedstawicieli młodzieży

Kraków-Błonia, 28.05.2006

Wasza Świątobliwość, nasz drogi Ojcze Święty!

Kiedy rok temu, w dniu Twego wyboru na Stolicę Piotrową, wysłaliśmy list z gratulacjami i zaproszeniem do odwiedzenia naszej Ojczyzny, perspektywa Twojego przyjazdu wydawała się bardzo odległa. Bożej Opatrzności dziękujemy dziś za to, że przyprowadziła nas tutaj, byśmy mogli spotkać się z Tobą. Dziękujemy, że przyjąłeś nasze zaproszenie.

Stając wobec codziennych wyborów, w świecie, który dostarcza nam wielu łatwych rozwiązań i wskazuje drogę na skróty, zwracamy się do Ciebie, abyś był nam przewodnikiem i pomagał odnaleźć wąską ścieżkę wytyczoną przez Chrystusa. Tak jak wszystkim młodym ludziom na przestrzeni dziejów, nam również towarzyszy pytanie, które nurtowało ewangelicznego młodzieńca: «Co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Prosimy Cię, Ojcze Święty, abyś pomógł nam na nowo odczytać odpowiedź Jezusa, abyś obudził w nas odwagę, wytrwałość i radość płynące z wiary. Do Ciebie, jako Następcy św. Piotra, Chrystus kieruje także teraz słowa: «Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci». Prosimy Cię o pomoc w naszych poszukiwaniach.

Tu es Petrus. Chcemy, aby nasza wiara opierała się na tym fundamencie i abyśmy «jak żywe kamienie wznosili się we wspólnym budowaniu Kościoła» (por. 1 P 2, 5). Każdy z nas przyniósł kamień z wypisanym na nim własnym imieniem, jako symbol naszej potrzeby kształtowania życia w bliskości z Chrystusem, kamieniem węgielnym i opoką naszego zbawienia. Z tej skały wytryska źródło życia, słowo Boże, w które się wsłuchujemy, które chcemy rozumieć i które chcemy wcielać w życie. Wierzymy, że dzisiejsze spotkanie z Tobą umocni nas, młodych chrześcijan, i pomoże nam świadczyć o Bogu, który jest miłością.

Wiemy, że nasze życie jest skarbem i wartością, której nie możemy zaprzepaścić. Dlatego pragniemy, żeby to spotkanie z Tobą przybliżyło nas do prawdy, którą tak łatwo stracić z oczu w świecie pełnym wieloznaczności. Chcemy dążyć do pełni życia, iść drogą wyznaczoną przez Chrystusa bez lęku, w jednym duchu, trwając w miłości Boga, której uwierzyliśmy. Potrzebujemy Twojej pomocy, Ojcze, Twojego przykładu, Twoich słów i modlitwy.

Jesteśmy dziś na Błoniach, aby modlić się z Tobą za wszystkich młodych Polaków, którzy szczerym sercem szukają Boga, szczególnie zaś za tych, którym różne trudności odbierają nadzieję i sens. Pamiętamy także o wątpiących oraz o tych, którym cynizm nie pozwala w pełni przeżywać życia. Wdzięczni Bogu za otrzymane w tym miejscu dobro, postaramy się, żeby dotarło ono do tych, wśród których żyjemy.

Ojcze Święty, cieszymy się z Twojej obecności i dziękujemy Ci za nią. Niech radość z tego spotkania pozostanie w nas i pomoże nam, byśmy trwali mocni w wierze.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama