Reforma liturgiczna jest nieodwracalna

Przemówienie do uczestników włoskiego 68. Krajowego Tygodnia Liturgicznego, 24.08.2017

W dniach 21-24 sierpnia odbywał się w Rzymie włoski 68. Krajowy Tydzień Liturgiczny, zorganizowany przez Centrum Akcji Liturgicznej (CAL). W czwartek 24 sierpnia rano jego uczestnicy wzięli udział w Mszy św., odprawionej w Bazylice Watykańskiej przez przewodniczącego CAL bpa Claudia Maniaga, ordynariusza diecezji Castellaneta, a w południe zostali przyjęci przez Papieża Franciszka. Podczas audiencji — która odbyła się w Auli Pawła VI — Ojciec Święty wygłosił następujące przemówienie:

Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry!

Witam was wszystkich i dziękuję przewodniczącemu, Jego Ekscelencji bpowi Claudiowi Maniagowi, za zaprezentowanie tego Krajowego Tygodnia Liturgicznego, 70 lat od powstania Centrum Akcji Liturgicznej.

Ten przedział czasowy to okres, w którym w historii Kościoła, a zwłaszcza w historii liturgii zachodziły zasadnicze, a nie powierzchowne wydarzenia. Tak jak nie sposób zapomnieć Soboru Watykańskiego II, tak będzie wspominana reforma liturgiczna, która z niego się zrodziła.

Sobór i reforma to dwa wydarzenia bezpośrednio ze sobą związane, które nie pojawiły się niespodziewanie, lecz były przez długi czas przygotowywane. Świadczy o tym tak zwany ruch liturgiczny i odpowiedzi dawane przez papieży na dostrzegane niedomogi w modlitwie Kościoła; kiedy zauważa się jakąś potrzebę, to nawet jeśli nie ma natychmiastowego rozwiązania, trzeba zacząć działać.

Myślę o św. Piusie X, który zalecił reformę muzyki sakralnej 1 i przywrócenie świętowania niedzieli 2 oraz ustanowił komisję ds. ogólnej reformy liturgii, mając świadomość, że będzie ona wymagała «wielkiej i zarazem długotrwałej pracy; a zatem — jak sam przyznawał — będzie musiało upłynąć wiele lat, zanim ta, by tak się wyrazić, budowla liturgiczna (...) na nowo ukaże się w splendorze swojej godności i harmonii, gdy zostanie jakby oczyszczona z zapuszczenia spowodowanego starością» 3.

Projekt reformy podjął Pius XII, ogłaszając encyklikę Mediator Dei 4 i powołując komisję badawczą 5; on również podjął konkretne decyzje co do wersji Psałterza 6, złagodzenia postu eucharystycznego, posługiwania się żywym językiem w Rytuale, znaczącej reformy Wigilii Paschalnej i Wielkiego Tygodnia 7. Dzięki temu impulsowi, za przykładem innych krajów, powstało we Włoszech Centrum Akcji Liturgicznej, pod kierunkiem biskupów, troszczących się gorliwie o powierzony im lud, a ożywiane przez uczonych, którzy miłowali Kościół, jak również duszpasterstwo liturgiczne.

Sobór Watykański II wypracował, niczym dobry owoc z drzewa Kościoła, Konstytucję o liturgii świętej Sacrosanctum Concilium (SC), której wytyczne reformy ogólnej odpowiadały rzeczywistym potrzebom i konkretnej nadziei na odnowę; oczekiwano żywej liturgii dla Kościoła, który byłby w całości ożywiany przez sprawowane tajemnice. Chodziło o to, aby w nowy sposób wyrażać odwieczną żywotność Kościoła w modlitwie, dbając o to, «aby chrześcijanie w tym misterium wiary nie uczestniczyli jak obcy lub milczący widzowie, lecz aby przez obrzędy i modlitwy misterium to dobrze rozumieli, w świętej czynności brali udział świadomie, pobożnie i czynnie» (SC, 48). Przypominał o tym bł. Paweł VI, wyjaśniając pierwsze kroki zapowiedzianej reformy: «Dobrze jest, aby dostrzegano, że to właśnie władza Kościoła pragnie tego, promuje i inicjuje ten nowy sposób modlenia się, nadając tym samym większy rozmach swojej duchowej misji (...); a my nie powinniśmy się wzbraniać przed staniem się najpierw uczniami, a potem zwolennikami zapoczątkowywanej szkoły modlitwy» 8.

Kierunek wytyczony przez Sobór znalazł wyraz, zgodnie z zasadą zachowania zdrowej tradycji i uprawnionego postępu (por. SC, 23) 9, w księgach liturgicznych promulgowanych przez bł. Pawła VI; zostały one dobrze przyjęte przez biskupów, którzy byli obecni na Soborze, a już od niemal 50 lat są powszechnie używane w Rytuale Rzymskim. Praktyczne wprowadzanie w życie, pod kierunkiem konferencji episkopatów poszczególnych krajów, nadal trwa, bowiem nie wystarczy zreformować księgi liturgiczne, aby odnowić mentalność. Księgi zreformowane zgodnie z dekretami Vaticanum II zapoczątkowały proces, który wymaga czasu, wiernej recepcji, praktycznego posłuszeństwa, mądrego stosowania w celebrze ze strony przede wszystkim wyświęconych kapłanów, ale także innych posługujących, kantorów oraz wszystkich uczestniczących w liturgii. W rzeczywistości, wiemy o tym, liturgiczna edukacja duszpasterzy i wiernych jest zadaniem, które trzeba podejmować wciąż na nowo. Sam Paweł VI rok przed śmiercią powiedział do kardynałów zebranych na konsystorzu: «Nadeszła już pora, by definitywnie porzucić fermenty destrukcyjne, równie zgubne w jednym i drugim sensie, i wprowadzić w całości, ze słusznymi, inspirującymi kryteriami, reformę przez nas zatwierdzoną, stosownie do postanowień Soboru» 10.

A dziś trzeba nadal działać w tym kierunku, w szczególności odkrywać na nowo motywy decyzji wypracowanych w ramach reformy liturgicznej, przezwyciężać nieuzasadnione i powierzchowne interpretacje, recepcje niepełne i praktyki, które ją zniekształcają. Nie chodzi o rewizję reformy i korygowanie jej postanowień, lecz o to, by lepiej poznać pobudki leżące u jej podłoża, również poprzez historyczną dokumentację, a także przyswoić

zasady, które ją inspirowały, i przestrzegać dyscypliny, która nią kieruje. Po tym magisterium, po tej długiej drodze możemy stwierdzić z pewnością i z nauczycielskim autorytetem, że reforma liturgiczna jest nieodwracalna.

Zadanie promowania i zachowywania liturgii jest powierzone na mocy prawa Stolicy Apostolskiej i biskupom diecezjalnym, na których odpowiedzialność i autorytet bardzo liczę w obecnym momencie; dotyczy to także krajowych i diecezjalnych organów duszpasterstwa liturgicznego, instytutów formacyjnych i seminariów. W tej dziedzinie formacji wyróżniło się we Włoszech Centrum Akcji Liturgicznej, przez swoje inicjatywy, wśród których jest organizowany co roku Tydzień Liturgiczny.

Po przypomnieniu tej drogi chciałbym teraz omówić pewne aspekty w świetle tematu, który rozważaliście w tych dniach, a mianowicie: «Żywa liturgia, aby Kościół był żywy».

— Liturgia jest «żywa» ze względu na żywą obecność Tego, który «przez swoją śmierć zniweczył śmierć naszą i zmartwychwstając przywrócił nam życie» (I Prefacja wielkanocna). Bez rzeczywistej obecności tajemnicy Chrystusa liturgii brakuje życia. Tak jak bez bicia serca nie ma ludzkiego życia, tak bez pulsującego serca Chrystusa nie istnieje czynność liturgiczna. Tym, co określa liturgia, jest bowiem urzeczywistnianie w świętych znakach kapłaństwa Jezusa Chrystusa, czyli ofiary z Jego życia aż po rozciągnięcie ramion na krzyżu, kapłaństwa uobecnianego ustawicznie poprzez obrzędy i modlitwy, w stopniu najwyższym w Jego Ciele i Krwi, ale także w osobie kapłana, w głoszeniu Słowa Bożego, w zgromadzeniu zbierającym się na modlitwę w Jego imię (por. SC, 7). Jednym z widzialnych znaków niewidzialnej Tajemnicy jest ołtarz, znak Chrystusa — żywego kamienia, odrzuconego przez ludzi, który stał się jednak kamieniem węgielnym duchowej budowli, w której jest składany w ofierze Bogu żyjącemu kult w duchu i w prawdzie (por. 1 P 2, 4; Ef 2, 20). Dlatego ołtarz, centrum, na którym w naszych kościołach skupia się uwaga 11, jest poświęcony, namaszczony krzyżmem, okadzany, całowany, otaczany czcią; ku ołtarzowi kieruje się wzrok modlących się, kapłana i wiernych, zwołanych wokół niego na święte zgromadzenie 12, na ołtarzu składana jest ofiara Kościoła, którą Duch konsekruje jako sakrament ofiary Chrystusa; od ołtarza są nam dawane chleb życia i kielich zbawienia, «abyśmy (...) stali się jednym ciałem i jedną duszą w Chrystusie» (III Modlitwa Eucharystyczna).

— Liturgia jest życiem dla całego ludu Kościoła 13. Ze swej natury liturgia jest bowiem «ludowa», a nie klerykalna, jako że jest — jak wskazuje etymologia — czynnością dla ludu, ale także ludu. Jak przypominają liczne modlitwy liturgiczne, jest czynnością, którą sam Bóg spełnia dla dobra swojego ludu, ale także czynnością ludu, który słucha mówiącego Boga i reaguje, sławiąc Go, błagając Go, przyjmując niewyczerpane źródło życia i miłosierdzia, które płynie od świętych znaków. Kościół na modlitwie gromadzi wszystkich tych, których serce nastawione jest na słuchanie Ewangelii, nikogo nie odrzucając: wezwani są mali i wielcy, bogaci i ubodzy, dzieci i starcy, zdrowi i chorzy, sprawiedliwi i grzesznicy. Na podobieństwo «wielkiego tłumu», który celebruje liturgię w świątyni nieba (por. Ap 7, 9), zgromadzenie liturgiczne przezwycięża w Chrystusie wszelkie granice wieku, rasy, języka i narodu. «Ludowy» aspekt liturgii przypomina nam, że jest ona integrująca, a nie wyłączająca, sprzyjająca jedności ze wszystkimi, jednakże bez ujednolicania, bowiem wzywa każdego, z jego powołaniem i wyjątkowością, do tego, by przyczyniał się do budowania ciała Chrystusa: «Eucharystia nie jest sakramentem ‘dla mnie', jest sakramentem wielu, którzy tworzą jedno ciało, święty wierny lud Boży» 14. Nie powinniśmy zatem zapominać, że to przede wszystkim liturgia wyraża pietas całego ludu Bożego, przedłużaną także przez pobożne praktyki i formy kultu, które znamy pod nazwą pobożności ludowej, którą należy doceniać i wspierać w zgodzie z liturgią 15.

— Liturgia jest życiem, a nie ideą, którą trzeba zrozumieć. Prowadzi bowiem do przeżywania doświadczenia inicjacji, czyli przemieniającego sposób myślenia i postępowania, a nie do wzbogacenia swojego zasobu idei na temat Boga. Kult liturgiczny «nie jest głównie doktryną, którą należy zrozumieć, czy obrzędem do spełnienia; naturalnie jest również tym, ale w inny sposób, zasadniczo jest czymś innym: jest źródłem życia i światła dla naszej drogi wiary» 16. Rozważania duchowe są czymś różnym od liturgii, która «jest właśnie wejściem w misterium Boga; pozwoleniem, by nas wprowadzono w misterium, i byciem w misterium» 17. Jest spora różnica między mówieniem, że Bóg istnieje, a poczuciem, że Bóg nas kocha — takich, jacy jesteśmy, teraz i tutaj. W modlitwie liturgicznej doświadczamy komunii wyrażającej się nie przez abstrakcyjną myśl, lecz przez czynność, której sprawcy to Bóg i my, Chrystus i Kościół 18. Obrzędy i modlitwy (por. SC, 48) ze względu na to, czym są, a nie ze względu na to, jak je tłumaczymy, stają się zatem szkołą życia chrześcijańskiego, otwartą dla tych, którzy mają uszy, oczy i serce otwarte na poznawanie powołania i misji uczniów Jezusa. Jest to zgodne z katechezą mistagogiczną, praktykowaną przez Ojców, podjętą również przez Katechizm Kościoła Katolickiego, który traktuje o liturgii, o Eucharystii i o innych sakramentach w świetle tekstów i obrzędów z dzisiejszych ksiąg liturgicznych.

Kościół jest naprawdę żywy, jeżeli stanowiąc jeden żywy organizm z Chrystusem, daje życie, jest macierzyński, jest misyjny, wychodzi ku bliźniemu, gorliwie służy, bez zabiegania o władzę światową, która go wyjaławia. Dlatego sprawując święte tajemnice, wspomina Maryję, Dziewicę Magnificat , i kontempluje w Niej «jakby w przeczystym obrazie (...) to, czym cały pragnie i spodziewa się być» (SC, 103).

Wreszcie nie możemy zapominać, że bogactwo Kościoła modlącego się, jako «powszechnego», wykracza poza Rytuał rzymski, który choć jest najbardziej rozległy, nie jest jedyny. Harmonia tradycji rytualnych Wschodu i Zachodu za sprawą tchnienia tego samego Ducha jest wyrazem jedynego Kościoła, modlącego się przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie, na chwałę Ojca i dla zbawienia świata.

Drodzy bracia i siostry, dziękuję wam za waszą wizytę i zachęcam odpowiedzialnych za Centrum Akcji Liturgicznej, by nadal działali dochowując wierności pierwotnej inspiracji, a mianowicie służeniu modlitwie świętego ludu Bożego. W istocie Centrum Akcji Liturgicznej zawsze odznaczało się troską o duszpasterstwo liturgiczne, z wiernością wskazaniom Stolicy Apostolskiej, jak i biskupów, i ciesząc się ich wsparciem. Długie doświadczenie Tygodni Liturgicznych, które były organizowane w licznych diecezjach Włoch, wraz z czasopismem «Liturgia» przyczyniło się do wprowadzenia odnowy liturgicznej w życie parafii, seminariów i wspólnot zakonnych. Nie brakowało trudu, ale też i radości! I jest jeszcze to zobowiązanie, o które proszę was dzisiaj: abyście pomagali wyświęconym kapłanom, jak również innym posługującym, kantorom, artystom, muzykom współdziałać tak, ażeby liturgia była «źródłem i szczytem życia Kościoła» (por. SC, 10). Proszę was o modlitwę za mnie i udzielam wam z serca błogosławieństwa apostolskiego.


Przypisy:

1.          Por. motu proprio «Tra le sollecitudini», 22 listopada 1903 r.: AAS 36 (1904), 329-339.

2.          Por. konstytucja apost. Divino afflatu, 1 listopada 1911 r.: AAS 3 (1911), 633-638.

3.          Motu proprio «Abhinc duos annos», 23 października 1913 r.: AAS 5 (1913), 449-450.

4.          20 listopada     1947 r.: AAS 39 (1947), 521-600.

5.         Por. Święta Kongregacja Obrzędów, Sekcja Historyczna, 71, Wspomnienie o reformie liturgicznej (1946 r.).

6.          Por. Pius XII, motu proprio «In cotidianis precibus», 24 marca 1945 r.: AAS 37 (1945), 65-67.

7.          Por. Święta Kongregacja Obrzędów, Decretum «Dominicae Resurrectionis» , 9 lutego 1951 r.: AAS 43 (1951), 128-129; id., Decretum «Maxima Redemptionis», 16 listopada 1955 r.: AAS 47 (1955), 838-841.

8.          Audiencja        generalna         z 13 stycznia 1965 r.

9.          «Reforma obrzędów i ksiąg liturgicznych została rozpoczęta niemal bezpośrednio po ogłoszeniu Konstytucji Sacrosanctum Concilium i została zrealizowana w ciągu kilku lat dzięki wielkiej i bezinteresownej pracy dużej grupy ekspertów i pasterzy z wszystkich stron świata (por. Sa crosanctum Concilium, 25). W pracy tej kierowano się soborową zasadą wierności Tradycji i otwarcia się na prawowity postęp (por. tamże, 23); dlatego można powiedzieć, że reforma liturgiczna jest ściśle tradycyjna, ‘ad normam Sanctorum Patrum' (por tamże, 50; Institutio generalis Missalis Romani, Proemium, 6)» (Jan Paweł II, list apostolski Vicesimus quintus annus, 4).

10.        «Pewien szczególny aspektżycia Kościoła zwraca dziś na nowo uwagę Papieża: niewątpliwie dobroczynne owoce reformy liturgicznej. Od ogłoszenia soborowej konstytucji Sacrosanctum Concilium nastąpił wielki postęp, który odpowiada założeniom ruchu liturgicznego z końca XIX w. i spełnił jego głębokie aspiracje, nad czym bardzo wielu ludzi Kościoła i uczonych pracowało i o to się modliło. Nowy rytuał Mszy św., przez nas ogłoszony po długim i odpowiedzialnym przygotowaniu ze strony kompetentnych organów, do którego zostały wprowadzone, obok Kanonu Rzymskiego, który pozostał zasadniczo niezmieniony, inne eulogie eucharystyczne, przyniósł błogosławione owoce, jak większy udział w czynności liturgicznej; żywsza świadomość świętej czynności; większa i szersza znajomość niewyczerpanych skarbów Pisma Świętego; wzrost poczucia wspólnoty w Kościele. Te minione lata pokazują, że jesteśmy na właściwej drodze. Ale były także, niestety — pomimo ogromnej większości sił zdrowych i dobrych duchowieństwa i wiernych — nadużycia i swoboda w stosowaniu. Teraz nadeszła pora, by odrzucić definitywnie fermenty destrukcyjne, równie zgubne w jednym i drugim sensie, i wprowadzić w całości, ze słusznymi inspirującymi ją kryteriami, reformę przez nas zatwierdzoną zgodnie z głosami Soboru» (przemówienie Gratias ex animo, 27 czerwca 1977 r.: Insegnamenti di Paolo VI, XV [1977], 655-656).

11.       Por. ogólne wprowadzenie do Mszału rzymskiego, n. 299; obrzęd poświęcenia ołtarza, Wstęp, nn. 155, 159.

12.        «Przy tym ołtarzu karmimy się Ciałem i Krwią Twojego Syna, abyśmy tworzyli Twój Kościół, jeden i święty» (obrzęd poświęcenia ołtarza, n. 213, Prefacja).

13.        «Czynności liturgiczne nie są prywatnymi czynnościami, lecz uroczyście sprawowanymi obrzędami Kościoła, który jest ‘sakramentem jedności', czyli ludem świętym, zjednoczonym i zgromadzonym pod zwierzchnictwem biskupów. Dlatego czynności liturgiczne należą do całego Ciała Kościoła, uwidaczniają je i na nie oddziałują» (SC, 26).

14.        Homilia w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, 18 czerwca 2017 r.: «L'Osservatore Romano», wyd. codzienne, 19-20 czerwca 2017 r., s. 8.

15.        Por. SC, 13; adhort. apost. Evangelii gaudium, 24 listopada 2013 r., 122-126: AAS 105 (2013), 1071-1073.

16.        Homilia podczas Mszy św. w III niedzielę Wielkiego Postu, Rzym, parafia Wszystkich Świętych, 7 marca 2015 r.

17. Homilia podczas Mszy św. w Domu św. Marty, 10 lutego 2014 r.

18. «Właśnie dlatego tak korzystna jest dla nas pamiątka eucharystyczna: nie jest to pamiątka abstrakcyjna, zimna, ogólnikowa, ale żywa i pokrzepiająca pamiątka miłości Bożej (...). W Eucharystii jest całe piękno słów i gestów Jezusa, smak Jego Paschy, woń Jego Ducha. Gdy ją przyjmujemy, w naszym sercu utrwala się pewność, że jesteśmy przez Niego kochani» (homilia w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, 18 czerwca 2017 r.: «L'Osservatore Romano», wyd. codzienne, 19-20 czerwca 2017 r., s. 8).

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama