Prymasi Europy w Gnieźnie: nie przezwyciężymy wielorakiego kryzysu, jeśli nie uklękniemy

Na Mszy św. sprawowanej w Gnieźnie z okazji 600-lecia prymasostwa w Polsce odczytane zostało wspólne przesłanie prymasów Europy.

„Jak nigdy dotąd, Europie potrzebny jest dziś konsensus bazujący na wartościach chrześcijańskich i ludzkich, wypracowany w duchu solidarności i pomocniczości, wolny od populizmów i egoizmu” – piszą prymasi Czech, Francji, Hiszpanii i Polski we wspólnym przesłaniu odczytanym na zakończenie Mszy św. sprawowanej w Gnieźnie z okazji 600-lecia prymasostwa w Polsce.

Publikujemy treść przesłania:

My Prymasi z Czech, Francji, Hiszpanii i Polski spotkaliśmy się u grobu św. Wojciecha – męczennika niepodzielnego Kościoła – którego św. Jan Paweł II nazywał patronem budowania jedności europejskiej. Okazją do naszego zjazdu jest 600-lecie posługi Prymasa Polski, na trwałe związanej z arcybiskupem metropolitą gnieźnieńskim. Nasze spotkanie podkreśla jedność Kościoła w Europie oraz jego zatroskanie o dziś i jutro naszego kontynentu.

Pierwszy Prymas Polski arcybiskup Mikołaj Trąba, pozostaje wzorem wielkiego męża, który w Ewangelii szukał inspiracji do rozwiązywania problemów związanych z ówczesnymi kryzysami Europy. Kierowana przezeń delegacja polska na Soborze w Konstancji przypomniała o źródle tożsamości europejskiej – miłości Boga do ludzi, bez względu na wyznanie, przynależność narodową czy jakąkolwiek inną. Prymas Tysiąclecia Stefan Kardynał Wyszyński, sprawując Eucharystię w katedrze kolońskiej powiedział: „Europa musi znów się dowiedzieć, że jest nowym Betlejem dla świata, dla wszystkich ludów i narodów”. Europa ofiarowała światu niepowtarzalny humanizm, bazujący na zdobyczach myśli greckiej, rzymskiego prawa i Bożego Objawienia. Ta synteza jest wielkim osiągnięciem, umożliwiającym Europie rozwój i wyjątkowy wkład w światowe dziedzictwo.

Niespełna rok później papież Jan Paweł II wypowiedział w stolicy Polski znamienne słowa: „Człowieka nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej: człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani tego, kim jest, ani jaka jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie”. Przybywając do Gniezna w 1997 roku, u progu kolejnego etapu integracji europejskiej, w obecności Prezydentów siedmiu państw z Zachodu i ze Wschodu kontynentu ostrzegał, że „nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha”.

Obecnie papież Franciszek zwraca uwagę, że: „Europa nie jest tylko zbiorem zasad, których należy przestrzegać, podręcznikiem protokołów i procedur, których należy przestrzegać. Jest ona życiem, sposobem pojmowania człowieka wychodząc od jego transcendentnej i niezbywalnej godności”.

To właśnie przesłanie my, jako Kościół i Prymasi z wielu krajów, powtarzamy dziś Europie. Dzieje naszego Kontynentu pełne są ślepych dróg, nieludzkich ideologii, wyniszczających konfliktów i wojen. Europa jednak zawsze potrafiła pokornie wracać do swych korzeni, czerpiąc z Ewangelii i budując cywilizację na miarę człowieka. Nie przezwyciężymy wielorakiego kryzysu, jeśli nie uklękniemy i nie zaczerpniemy ze źródeł, bez których wartości europejskie – wolność, sprawiedliwość, godność osoby oraz szacunek dla dobra wspólnego są trudne do zrozumienia.

Zdając sobie sprawę z naszej wspólnej odpowiedzialności, w ślad za Ojcem Świętym Franciszkiem apelujemy do europejskich narodów i ich przywódców o solidarność, która „polega na świadomości bycia częścią jednego organizmu, a jednocześnie pociąga za sobą możliwość, aby każdy człowiek mógł współczuć z drugim i z całością” (Orędzie z okazji 60. rocznicy Traktatów Rzymskich). Jak nigdy dotąd, Europie potrzebny jest dziś konsensus bazujący na wartościach chrześcijańskich i ludzkich, wypracowany w duchu solidarności i pomocniczości, wolny od populizmów i egoizmu.

bgk/KAI

Źródło: BP KEP

« 1 »

reklama

reklama

reklama