70 ton darów. Polska pomoc jest już w Aleppo

Pięć ciężarówek wypełnionych żywnością, ubraniami, pościelą i środkami higieny zostało wysłanych do ofiar trzęsienia ziemi w Syrii. „Razem to 70 ton darów. Trafiają już one w ręce potrzebujących” – mówi ks. prof. Waldemar Cisło. Do Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie docierają filmy, na których widać, jak dzieci odbierają m.in. nowe ubrania.

Długa kolejka. W niej dziesiątki dzieci. Nie znają innej codzienności od tej, jaką przyniosła wojna. Doskonale wiedzą, czym jest cierpienie, strach i bieda. Ich ostatnie dni stały się jeszcze trudniejsze. Dramatyczną sytuację pogorszyło trzęsienie ziemi. Brakuje jedzenia. Rodzice mają tylko ryż. Nie ma go na czym ugotować. By był choć trochę miększy na noc zostawia się go w wodzie. To posiłek, którym muszą zadowolić się wszyscy. Dorośli są w stanie unieść więcej, ale dla dzieci staje się to nie do zniesienia.

I tutaj pojawia się odrobina nadziei. Przyjechała pomoc. Wolontariusze rozdają płatki kukurydziane. Dzieci nie mogą usiedzieć spokojnie. Wypatrują, co za chwilę się stanie. Chcą jak najszybciej otrzymać posiłek. Wreszcie mogą normalnie zjeść. Dostać coś, co jest smaczne. Zapomnieć, choć tylko na kilka minut, że nie mają nic. Ani domu, bo runął przez trzęsienie ziemi; ani pieniędzy, bo wojna oznacza ogromne bezrobocie. Zamiast tego pojawia się solidarność. Polska znowu pamiętała o płaczącej Syrii!

„Wysłaliśmy pięć ciężarówek. Razem 70 ton pomocy” – mówi ks. prof. Waldemar Cisło, który ostatnie dni spędził na Bliskim Wschodzie. Wyjaśnia, że konwoje humanitarne przygotowała Fundacja Przyjaciel Misji, choć to Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie zainicjowało te działania. Włączyły się w nie państwowe firmy, których zaangażowanie koordynował wicepremier Jacek Sasin.

„W Aleppo sięgamy po sprawdzonych partnerów. W Syrii i Libanie pomaga nam Fundacja Kościoła Grecko-Melchickiego ICARE” – zauważa ks. prof. Cisło. To jej pracownicy na miejscu zakupili to wszystko, co później z Bejrutu zostało przewiezione przez granicę libańsko-syryjską. „Często potrzeba tak niewiele. Dzieci cieszą się, że mogły zjeść płatki kukurydziane. Staramy się dostarczać im wszystko, co jest teraz najbardziej potrzebne” – mówi Abdo El Haddad z Fundacji ICARE.

Rozdzielanie wsparcia, jakie trafiło do ofiar trzęsienia ziemi w Aleppo, rozpoczęło się od modlitwy w intencji Polski i Polaków. „W naszych transportach, obok długoterminowej żywności, dostarczyliśmy 60 tys. sztuk ubrań, a także pościel, ręczniki i środki higieny” – zaznacza ks. prof. Cisło.

Dyrektor sekcji polskiej PKWP ostrzega, że w trudnych warunkach humanitarnych Syryjczycy cierpią z powodu chorób. „Przy braku wody trzeba wysłać jakieś środki dezynfekujące, środki opatrunkowe. Robimy to, co w naszej mocy, by ochronić tych ludzi przed epidemią” – zauważa. Dodaje, że w ostatnich dniach na nowo dała o sobie znać epidemia cholery.

Wykładowca UKSW podnosi, że „po trzęsieniu ziemi w ludziach jest ogromny lęk”. Wielu z nich znalazło schronienie w kościołach i szkołach. „Inni żyją w namiotach. Niektórzy boją się wrócić do swoich domów, nawet jeśli je mają” – tłumaczy ks. prof. Cisło.

Na nagraniu, jakie Papieskiemu Stowarzyszeniu Pomoc Kościołowi w Potrzebie wysłała Fundacja ICARE, słyszymy podziękowanie dla Polaków. „Dziękujemy za Waszą bezgraniczną miłość. Dziękujemy za wszystko, co nam dajecie. Po trzęsieniu ziemi zawaliły się całe mieszkania, bloki i syryjskie miasta. Przyniosło to kolejne spustoszenie milionom Syryjczyków umęczonych latami wojny” – mówi młoda kobieta, która na miejscu rozdawała dzieciom ubrania i to wszystko, co udało się przewieźć do Aleppo.

W Syrii poniżej progu ubóstwa żyje 90 proc. ludności. 2 mln uchodźców uciekło z kraju do Libanu. Mieszkają w nielegalnych obozach. Jeden z nich odwiedził w trakcie pobytu na Bliskim Wschodzie ks. prof. Waldemar Cisło. Dyrektor sekcji polskiej PKWP udał się do dzieci. Rozdał im prezenty. Najmłodsi postanowili głośno podziękować w języku angielskim.

Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie kontynuuje zbiórkę na rzecz cierpiącej Syrii: https://pkwp.org/wspomoz-nas?campaign=60. Działania Fundacji Przyjaciel Misji, która była głównym organizatorem konwoju humanitarnego, można wesprzeć poprzez przelew na konto: 65  1020 1068 0000 1502 0147 7132.

Biuro Prasowe PKWP Polska

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama