„Rodzice i uczniowie znów będą wybierać »nic«” – o potrzebie wspólnej walki o wartości w szkole mówi Opoce dr Dawid Lipski, jedyny etyk w Komitecie Inicjatywy Ustawodawczej „Religia lub etyka w szkole”. Wczoraj w TVN24 minister Nowacka ponownie powiedziała, że szkoła nie jest miejscem, gdzie dzieci powinny formować się religijnie.
Dr Dawid Lipski uczy etyki w podstawówce i szkole średniej, jest także wykładowcą w Akademii Wymiaru Sprawiedliwości, redaktorem w czasopiśmie „Pro Fide, Rege et Lege” oraz w „Roczniku Tomistycznym”. Od czasu, kiedy Ministerstwo Edukacji Narodowej za pomocą rozporządzeń rozpoczęło walkę o wyrzucenie wartości ze szkół poczuł, że powinien wyrazić swój sprzeciw.
„Na początku działałem indywidualnie, zacząłem zbiórkę pod petycją do MEN, o zatrzymanie niekorzystnych zmian, którą następnie wysłałem w ramach społecznych konsultacji” – mówi. „Kiedy w 2025 roku Stowarzyszenie Katechetów Świeckich wyszło z inicjatywą obywatelskiego projektu »Tak dla religii i etyki w szkole« dołączyłem się do inicjatywy” – mówi.
„Uważam, że nauczyciele religii i etyki powinni wspólnie zabierać głos i tworzyć wspólny front. Prawnie te dwa przedmioty są jednakowo umocowane” – mówi Lipski.
W rozmowie z Opoką wyjaśnia, że nie reprezentuje całego środowiska etyków, gdyż nie jest to środowisko skonsolidowane. „Być może przez nieliczność swoich członków – obecnie etyki uczy blisko 4 tys. nauczycieli, często nauczyciele uczący etyki są nimi z drugiego lub trzeciego wykształcenia” – mówi.
Zwrócił uwagę, że etyka została wprowadzona do szkół od 1992 r. jako alternatywa dla lekcji religii – z tą różnicą, że zajęcia z etyki miały być organizowane na życzenie rodziców. „Etyka zawsze musiała walczyć o organizację zajęć, odpowiednią liczbę uczniów na zajęciach” – mówi.
W ocenie Dawida Lipskiego, decyzje MEN sprawią, że rodzice i uczniowie zaczną masowo rezygnować z zajęć, zarówno z religii jak i etyki. „To się w żaden sposób nie będzie opłacać: zajęcia przed lub po lekcjach, łączone klasy, a ocena z tego przedmiotu nie będzie mieć żadnego znaczenia. Uczeń i rodzice zaczną po prostu wybierać »nic«” – mówi.
„Przez rozmywanie tych przedmiotów, zostaną one zmarginalizowane” – dodaje.
Zwrócił także uwagę na istniejące powszechnie przekonanie, że etyka „jest dla osób niewierzących, ewentualnie uczniów innych wyznań”.
„Etyka jest działem filozofii – filozofią moralności, której przedmiot dotyczy każdego człowieka. Podstawa programowa dotyczy uniwersalnych wartości i postaw. Na lekcjach pojawia się zarówno św. Tomasz z Akwinu, jak i Karol Wojtyła” – mówi.
I dodaje, że etyka nie jest w opozycji jeśli chodzi o religię, choć tak bywa postrzegana.
„Etyka nie jest zarezerwowana dla uczniów, którzy nie chodzą na religię, ona jest uniwersalna. To jest przedmiot, który uczy dyskusji i krytycznego myślenia” – mówi.
Dawid Lipski podkreśla znaczenie i potrzebę zajęć etyki w edukacji szkolnej. W swojej petycji wysłanej w ramach społecznych konsultacji do MEN napisał:
„W dobie głębokiego kryzysu autorytetów, rozchwianych wartości i postępującej pauperyzacji kultury intelektualnej wydaje się niezbędne, aby poszukiwać zachęt do uczestniczenia w zajęciach takich jak etyka. Filozofia moralna jest czymś istotnym w kształtowaniu i rozwoju młodego człowieka, nauki krytycznego myślenia czy sztuki argumentowania i uzasadniania swojego zdania w dyskusji na ważkie tematy, czyli tego wszystkiego na co zazwyczaj brakuje czasu w ramach lekcji obowiązkowych wynikających z podstawy programowej”.
W roku szkolnym 2022/2023 zatrudnionych było 3743 etyków, rok później liczba ta dobiła do 3949 i była rekordową pod względem ilości zatrudnionych nauczycieli etyki. Religii uczy około 30 tys. nauczycieli.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.