Minister edukacji, Barbara Nowacka nie licząc się postanowieniami Konkordatu, wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego oraz oczekiwaniami osób wierzących, chce dalej forsować pomysł na ateistyczną szkołę. We wczorajszym wywiadzie w TVN24 powiedziała, że szkoła nie jest miejscem, w którym dziecko powinno być formowane religijnie.
„My żeśmy się do czegoś zobowiązali: jedna lekcja religii, na pierwszej lub ostatniej lekcji, religia niewliczana do średniej, to już się wydarzyło, to są zmiany, które są po prostu oczekiwane. Szkoła to nie jest też miejsce, w którym dziecko powinno być formowane religijnie. Do tego są kościoły i związki wyznaniowe i tutaj mają pełne możliwości działania” – powiedziała Barbara Nowacka w TVN24.
Dodała, że „jedna lekcja religii to jest racjonalne działanie i wielu księży lub biskupów już się zgadzało na tego typu rozwiązania, w szczególności po pandemii”.
Warto przypomnieć, że inicjatywa obywatelska „Religia lub etyka w szkole” zebrała pół miliona podpisów. Innymi słowy, pół miliona obywateli chce, żeby religia lub etyka był przedmiotami obowiązkowymi w polskiej szkole, w wymiarze dwóch godzin, z oceną wliczoną do średniej. Projekt Stowarzyszenia Katechetów Świeckich będzie niedługo procedowany w Sejmie.
Źródło: TVN24
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.