Jezus pokazuje Piotrowi, że jego sposób na życie, według własnego pomysłu, prowadzi do porażki. A jedynym pytaniem, które mu zadanie, jest pytanie o miłość. To dotyczy każdego z nas. Potrzebujemy wyznawać Bogu własną nędzę, ale też własną miłość – wskazuje ks. Marian Machinek w komentarzu do dzisiejszej Ewangelii.
Pierwszy wątek dzisiejszej Ewangelii to nieudany połów Piotra.
Jezus ukazuje się Piotrowi, wkraczając w jego kolejną życiową porażkę. Mimo całego swojego rybackiego doświadczenia, Piotrowi nie udaje się połów, być może już któryś z kolei. W Ewangelii Janowej, w której zwyczajne wydarzenia nabierają znaczenia symboli i znaków, porażka Piotra jest symbolem życia według własnego pomysłu; życia nieskierowanego na Bożą obecność i nieliczącego się z nią.
Drugi – to pytanie Jezusa o miłość. Słowa te skierowane są do Piotra, ale także do każdego z nas:
Jezus konfrontuje Piotra z jego własną przeszłością. Czyni to z całą delikatnością, ale jednocześnie stanowczością, gdyż bez tej bolesnej konfrontacji przeszłość stałaby się dla Piotra kulą u nogi i źródłem życiowego rozgoryczenia. Jezus pyta go tylko o miłość.
Więcej w dzisiejszym komentarzu liturgicznym.