reklama

Ustawa o „związkach partnerskich”? Kotula chce dogadać się z PSL-em i Nawrockim

Minister ds. równości Katarzyna Kotula zaproponowała, by „związki partnerskie” zastąpić w nazwie projektu słowami „umowa partnerska”. „Nie zgodzę się na żadne ideologiczne »wrzutki« podważające związek małżeński jako związek kobiety i mężczyzny” – powiedział kilka tygodni temu prezydent-elekt.

AS

dodane 30.06.2025 08:15

W czerwcu do Sejmu trafił poselski projekt ustawy o związkach partnerskich. Dzień później zarejestrowany został projekt zawierający przepisy wprowadzające związki partnerskie. W imieniu parlamentarnego klubu Lewicy wniosła je Katarzyna Kotula, która tożsame projekty – jako minister – przeprowadza obecnie przez rządowy proces legislacyjny.

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) zadeklarował w sobotę, że jest otwarty na rozmowę z Kotulą o rozwiązaniach legalizujących związki partnerskie.

„W przypadku statusu osoby najbliższej – bo my tak definiujemy nazwę tej ustawy – ja zawsze jestem otwarty na rozmowę” – oświadczył na konferencji prasowej w Krakowie.

Kotula przyznała, że cieszy ją deklaracja Kosiniaka-Kamysza. „Widzę, że to idzie ku dobremu: ich ustawa, moja ustawa, zamkniemy się w pokoju i będziemy rozmawiać, mam nadzieję, że tak będzie” – powiedziała.

Minister ds. równości zapewniła, że jest gotowa na wypracowanie rządowego projektu wspólnie z PSL-em. Zaproponowała, by w nazwie projektu sformułowanie „związki partnerskie” zastąpić „umową partnerską”. „Zrobiłam analizę u notariusza, jak taki projekt miałby wyglądać i obecnie kontynuujemy prace koncepcyjne’ – stwierdziła.

„Być może to byłby pomysł na to, żeby odblokować projekt na poziomie Stałego Komitetu Rady Ministrów” – dodała.

Podkreśliła, że jest gotowa do szukania kompromisów, o czym świadczyć ma jej poparcie dla poselskiego projektu ustawy wniesionego przez PSL o utworzeniu Instytutu imienia Wincentego Witosa. „Nie wszyscy w klubie Lewicy byli przekonani, że to dobry projekt, ale dla mnie ciekawe w tym projekcie są m.in. stypendia dotyczące obszarów wiejskich, czyli wyrównywanie szans” – tłumaczyła.

Na sobotniej konwencji Lewicy w Warszawie Kotula zaapelowała do prezydenta elekta Karola Nawrockiego, by poparł legalizację związków partnerskich. W swoim apelu zauważyła, że Nawrocki sam tworzy tzw. rodzinę patchworkową. „Jesteśmy w takiej, a nie innej rzeczywistości politycznej, dlatego apelowałam do prezydenta elekta” – powiedziała.

Kotula podkreśliła, że chce się spotkać w tej sprawie z Nawrockim i jest otwarta na to, by w rozmowach z prezydentem elektem wzięło udział też PSL.

„Możemy oba projekty – Lewicy i PSL – położyć na stole i się wspólnie razem dogadać” – stwierdziła.

Nawrocki w wywiadzie, który ukazał się dwa tygodnie temu w Wirtualnej Polsce, powiedział m.in. że dostrzega pole do współpracy z rządem w zakresie przepisów o statusie osoby najbliższej. Zaznaczył, że nie zgodzi się na wdrażanie „żadnych ideologicznych rozwiązań”, natomiast nie będzie walczył z relacjami partnerskimi.

„Oczywiście nie zgodzę się na żadne ideologiczne »wrzutki« podważające związek małżeński jako związek kobiety i mężczyzny. Jeśli jednak miałoby to być rozwiązanie, które realnie miałoby pomóc obywatelom regulować sprawy formalno-prawne – niezależnie od kwestii partnerskich, seksualnych czy sąsiedzkich – to nie widzę w tym żadnego problemu” – powiedział Nawrocki wczęśniej w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”.

Projekty ustaw o związkach partnerskich zostały opublikowane na stronach Rządowego Centrum Legislacyjnego w październiku ubiegłego roku. Zakładają wprowadzenie zmian w ponad 200 obowiązujących obecnie ustawach. Osoby, które zawrą związek partnerski – zarówno tej samej, jak i różnej płci – będą mogły przyjąć wspólne nazwisko, rozliczać się razem w urzędzie skarbowym, zyskają także prawo do informacji medycznej na swój temat, dziedziczenia po sobie i pochówku partnera lub partnerki. W toku konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych do projektów zgłoszono ponad 6 tys. uwag.

Podczas posiedzenia Stałego Komitetu Rady Ministrów 30 kwietnia swoje uwagi złożyło m.in. Ministerstwo Finansów. Zakwestionowało ono szacunki finansowe uwzględnione w Ocenie Skutków Regulacji. 

Źródło: PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

1 / 1

reklama