Peteresburg: poświęcenie memoriału ku czci 425 kapłanów zabitych w ZSRR

Memoriał ku czci 425 katolickich kapłanów różnych obrządków i narodowości, zabitych w więzieniach, obozach i podczas zsyłek w ZSRR w latach 1918-1958, został odsłonięty i poświęcony wieczorem 7 listopada w Petersburgu.

Już od wielu lat 30 października w Federacji Rosyjskiej obchodzony jest Dzień Pamięci Ofiar Politycznych Represji, a 7 listopada w Kościele katolickim w Rosji jest dniem powszechnej modlitwy o beatyfikację nowych rosyjskich katolickich męczenników. 

Z inicjatywy postulatora procesu beatyfikacyjnego rosyjskich katolickich męczenników XX wieku, ks. Krzysztofa Pożarskiego i za aprobatą abp. Pawła Pezziego, metropolity archidiecezji Matki Boskiej w Moskwie, w kościele św. Stanisława w Petersburgu został odsłonięty i poświęcony memoriał z kamiennych płyt, na których znajduje się 425 nazwisk kapłanów różnych obrządków i narodowości, którzy oddali swoje życie za Chrystusa w czasach sowieckich.

O godz. 19.00 rozpoczęła się Msza św. wotywna o Najdroższej Krwi Chrystusa pod przewodnictwem abp. Pezziego, którą koncelebrowali: nuncjusz apostolski w Rosji abp Celestino Migliore, rosyjscy biskupi: Clemens Pickel (przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Rosji i ordynariusz diecezji św. Klemensa w Saratowie), Joseph Werth (ordynariusz diecezji Przemienienia Pańskiego w Nowosybirsku), bp Cyryl Klimowicz (ordynariusz diecezji św. Józefa w Irkucku), a także abp Tadeusz Kondrusiewicz, metropolita mińsko-mohylewski z Białorusi.

We Mszy św. wzięli także udział kapłani z dekanatu i profesorowie seminarium duchownego w Petersburgu. Przed końcowym błogosławieństwem, każdy z uczestników mógł otrzymać poświęcony dębowy krzyżyk upamiętniający martyrologię duchowieństwa. Po Mszy św. został odczytany akt męczeństwa kapłanów z Sandormochu w Republice Karelii, uwięzionych na Wyspach Sołowieckich, a także apel modlitewny z nazwiskami 425 kapłanów. Następnie przemówił abp Tadeusz Kondrusiewicz, który wspomniał, że 8 listopada seminarium duchowne w Petersburgu obchodzi swój jubileusz 25-lecia odrodzenia w Rosji. Wielu kapłanów męczenników ukończyło to właśnie seminarium. W ten sposób kapłani męczennicy są przykładem dla wszystkich w wierności Chrystusowi do końca, nawet za cenę swojego życia.

Głos zabrali także: prawosławny proboszcz z Morskiego Soboru św. Mikołaja i Objawienia Pańskiego, ks. protojerej Bogdan Sojko; Władimir Iwanow – naczelnik Oddziału Łączności z Organizacjami Religijnymi Administracji Sankt Petersburga; Eltje Aderhold, konsul generalny Niemiec; Dainius Numgaudis, konsul generalny Litwy; a także Ewa Ziółkowska, dyrektor Instytutu Polskiego w Petersburgu.

Następnie abp Pezzi i abp Kondrusiewicz odsłonili i poświęcili memoriał upamiętniający kapłanów męczenników w sowieckiej Rosji.

Wydarzenie to było realizacją pragnień św. Jana Pawła II, szczególnie czczonego w kościele św. Stanisława, aby zachować i pielęgnować pamięć o męczennikach XX wieku w Rosji.

Memoriał składa się z siedmiu kamiennych czerwonych płyt o grubości 30 mm, pochodzących z Indii. Ma rozmiary 4,0 x 1,5 m. Pomysłodawcą i autorem projektu jest ks. Krzysztof Pożarski, proboszcz parafii św. Stanisława.

Zasadniczą część memoriału stanowią cztery kamienne płyty (o rozmiarach 0,7 x 1,3 m), na których zostało wyrytych, w porządku alfabetycznym, 425 nazwisk kapłanów i pierwsza litera ich imienia. Księża należeli do różnych obrządków i narodowości. Zostali zabici w więzieniach, obozach i podczas zsyłek, albo tam zmarli.

Spis księży został wzięty przede wszystkim z „Księgi Pamięci. Martyrologium Kościoła katolickiego w ZSRR” (autorzy – Bronisław Czaplicki i Irina Osipova, Moskwa 2000) i uzupełniony 27 nazwiskami z Martyrologium Leonida Markowa (Mińsk 2009), obejmującego lata 1917-1964.

Memoriał w Petersburgu upamiętnia tylko tych kapłanów, którzy zginęli na terytorium dawnego ZSRR, a sprawcami śmierci byli Rosjanie. Dopuszczono jednak pewne wyjątki. Wśród zamordowanych duchownych było: 275 Polaków, 67 Niemców, 23 Litwinów, 19 Białorusinów, 16 Rosjan, 8 Ormian, 6 Ukraińców, 6 Łotyszów, 4 Gruzinów i 1 Słowak. Czasami bardzo trudno było ustalić dokładną narodowość kapłana, dlatego też w przyszłości mogą następować jeszcze pewne korekty. Należeli oni do kilku obrządków: 398 do rzymskokatolickiego, 24 do greckokatolickiego, 8 do ormiańskokatolickiego, 4 było Gruzinami-katolikami.

W dolnej części memoriału, pod nazwiskami kapłanów, znajduje się kamienna płyta o rozmiarach 1,45 x 0,25 m, na której zostały przypomniane zostały słowa św. Jana Pawła II, które stanowią wezwanie do pamięci o męczennikach: „W naszym stuleciu wrócili męczennicy. A są to często męczennicy nieznani, jak gdyby «nieznani żołnierze» wielkiej sprawy Bożej. Jeśli jest to możliwe, ich świadectwa nie powinny być zapomniane w Kościele” („Tertio millennio adveniente”). „Na szczególną pamięć zasługuje martyrologium kapłanów w łagrach syberyjskich czy innych na terenie Związku Sowieckiego” („Dar i Tajemnica”).

W memoriale znajdują się także kute: krzyż i liść palmy, które są symbolem męczeństwa, wierności i ostatecznego zwycięstwa w Chrystusie; wieża strażnicza z kolczastym drutem, przypominająca o nieludzkiej ziemi Gułagu; więzienna krata z dwoma rękami się jej trzymającymi (na jednym z palców widzimy pierścień biskupi), mówiąca o koszmarze więzienia, zamienionego w katownię.

Między czterema płytami w formie krzyża został umieszczony kuty kolczasty cierń – jeden z chrześcijańskich symboli trudu, przeszkód, cierpienia, a także niewinnego męczeństwa (cierniowa korona Chrystusa).

Oprócz tego w memoriale, po jego lewej stronie, występują jeszcze inne ważne symbole, jak czarny bazaltowy kamień z placu św. Piotra w Rzymie z wyrytym złotym krzyżem, ukazujący, gdzie znajduje się centrum chrześcijaństwa i gdzie za wierność Stolicy Apostolskiej umierali także kapłani; a także ziemia z trzech szczególnych miejsc martyrologii księży: z Wysp Sołowieckich, z miejsca kaźni w Sandormochu i z Lewaszowa koło Petersburga.

Na parapecie memoriału znajdują się także dwa ścięte pnie brzozy, która wyrosła na krwi i kościach bratnich mogił ofiar stalinowskich represji w Lewaszowie.

W oknie, na górze memoriału, znajdują się dwie sosnowe deski, które przypominają, w jak strasznych warunkach, w przepełnionych drewnianych barakach żyli ludzie. Na dole memoriału został ustawiony drewniany płot z ostrymi końcami, za którym latami trzymano ludzi w Gułagu i przymuszano do niewolniczej pracy.

W sposób szczególny w memoriale jest wyeksponowany niewielki srebrny kielich używany przez księży do tajnego odprawiania Mszy św. w Gułagu na Kołymie. Ten kielich Maria Mackiewicz (Guszczo), skazana w 1937 r. na 10 lat Gułagu, parafianka kościoła św. Stanisława, zabrała z łagru ze sobą w 1947 r. do ówczesnego Leningradu. Kielich ten Walentyna Biełkowska (jej wnuczka) przekazała kościołowi św. Stanisława.

ks. kp (KAI Petersburg) / Petersburg

« 1 »

reklama

reklama

reklama