reklama

Abp Pizzaballa: na mury i podziały odpowiedzmy braterstwem

Wspólnota międzynarodowa zdaje się być już zmęczona konfliktem izraelsko-palestyńskim i kwestią uznania statusu Jerozolimy.

ek

Beata Zajączkowska

dodane 19.04.2019 09:00

Mało kogo też obchodzi, że mieszkańcy Strefy Gazy każdego dnia przeżywają swój kolejny Wielki Piątek. Wskazuje na to administrator apostolski Patriarchatu Łacińskiego Jerozolimy podkreślając, że Ziemia Święta i cały Bliski Wschód pilnie potrzebują braterstwa.

Abp Pizzaballa zauważa, że w ojczyźnie Jezusa wszystko wydaje się dzielić. „Mamy mury, podziały międzyreligijne i narodowe, a także wiele podziałów wśród samych chrześcijan. Naszą odpowiedzią na to musi być budowanie prawdziwego braterstwa i tworzenie więzi między ludźmi” – mówi abp Pizzaballa.

Zachować uniwersalne oblicze Jerozolimy

“Wspólnota międzynarodowa wydaje się być zmęczona konfliktem izraelsko-palestyńskim i kwestią Jerozolimy. Te problemy coraz trudniej rozwiązać. Jerozolima musi być świętym miastem trzech religii, ponieważ to stanowi o jej tożsamości. W tym mieście objawił się Bóg, żydzi, chrześcijanie, muzułmanie żyli tam razem przez wieki i nadali oblicze temu miastu. To uniwersalne oblicze trzeba zachować. Jeśli zabraknie choćby jednego z tych elementów, to Jerozolima straci swą tożsamość i swój uniwersalny charakter – mówi Radiu Watykańskiemu abp Pizzaballa. – Musimy pracować na rzecz przyjaźni, braterstwa, tworzyć międzyludzkie więzy. To kierunek i styl, który musi naznaczyć nasze działania w przyszłości.”

Abp Pizzaballa przypomina o tragicznej sytuacji w jakiej żyją mieszkańcy Strefy Gazy. Nie ma prądu, brakuje wody, system opieki medycznej i szkolnictwa jest w zapaści. „Ludzie nie widzą żadnych perspektyw na przyszłość. To jest sytuacja Wielkiego Piątku” – podkreśla administrator apostolski Patriarchatu Łacińskiego Jerozolimy.

Źródło: www.vaticannews.va

1 / 1

reklama