reklama

Jan Paweł I miał przywrócić zgodę w posoborowym Kościele

Jan Paweł I był pierwszym posoborowym papieżem, który miał wprowadzić w życie nauczanie Soboru Watykańskiego II – przypomina biograf ostatniego jak dotąd włoskiego papieża Christophe Henning. Powierzając mu to zadanie, kardynałowie, którzy uczestniczyli w konklawe docenili niekonfliktowy charakter Albina Lucianiego, umiejętność słuchania i odwagę w podejmowaniu decyzji.

Radio Watykańskie

|

vaticannews.va/pl

dodane 03.09.2022 21:42

Christophe Henning przypomina, że ówczesny patriarcha Wenecji nie czuł się na siłach, by podjąć się tego zadania. Zapowiadał, że odmówi, gdyby został wybrany. Znamienne są też jego pierwsze słowa, z którymi zwrócił się do kardynałów na konklawe: niech Bóg wam wybaczy to, co uczyniliście. „To nie tylko przejaw pokory, ale świadomość ciężkiego brzemienia, które zostało mu powierzone” – dodaje biograf papieża.

„Jan Paweł I nie był kurialistą, człowiekiem watykańskiego aparatu. Był to prawdziwy pasterz. To na pewno sprzyjało jego wyborowi. Był postrzegany jako ktoś z terenu. Człowiek konkretny i bardzo prosty. Uczestnicy konklawe mogli się spodziewać, że doprowadzi do zgody i porozumienia w Kościele, w którym istniały przecież pewne napięcia. Po pontyfikacie Pawła VI byli kardynałowie, którzy chcieli iść dalej niż Sobór Watykański II, ale byli też i tacy, którzy mieli zastrzeżenia, którym wydawało się, że Kościół poszedł za daleko, że trzeba odzyskać to, co zostało zatracone w soborowych debatach i decyzjach. A zatem Albino Luciani został wybrany jako człowiek porozumienia. On nie był zaangażowany w ten konflikt, nie był skłonny do żadnych prowokacji. Skądinąd nie spodziewał się, że zostanie wybrany.“

1 / 1

reklama