W. Brytania: policja przeprosiła aresztowaną za modlitwę przy klinikach aborcyjnych

Isabel Vaughan-Spruce, kobieta dwukrotnie aresztowana za cichą modlitwę przed klinikami aborcyjnymi w Wielkiej Brytanii, otrzymała od policji przeprosiny i potwierdzenie, że nie zostaną jej postawione zarzuty za naruszenie „strefy buforowej” wokół kliniki aborcyjnej.

„To nie jest rok 1984, ale 2023. Nigdy nie powinnam zostać aresztowana ani objęta dochodzeniem tylko z powodu myśli, które noszę w głowie” – podkreśliła Vaughan-Spruce, nawiązując do dystopijnej powieści George'a Orwella. „Cicha modlitwa nigdy nie jest przestępstwem” – stwierdziła.

6 marca Vaughan-Spruce została aresztowana za modlitwę w „strefie buforowej” przed kliniką aborcyjną przy Station Road w Birmingham. W wyznaczonej przez władze strefie zabronione są działania wyrażające poparcie lub protest przeciwko aborcji, obejmujące „między innymi środki graficzne, werbalne lub pisemne, modlitwę lub poradnictwo”. Nakaz zabrania także ingerencji, zastraszania lub nękania, nagrywania lub fotografowania personelu kliniki lub klientów, a także wyświetlania jakichkolwiek tekstów lub obrazów związanych z aborcją.

Vaughan-Spruce byłą też wcześniej aresztowana 6 grudnia 2022 r. za cichą modlitwę przed tą samą placówką aborcyjną, która była wówczas zamknięta. W lutym została uwolniona od wszystkich zarzutów związanych z tą sprawą.

Policja z West Midlands przeprosiła Vaughan-Spruce za tak długi czas oczekiwania na zamknięcie drugiej sprawy. Jak podkreślono, nie będzie dalszego dochodzenia i nie zostaną podjęte żadne dalsze działania. Kobieta przyjęła zakończenie śledztwa i przeprosiny z zadowoleniem. Zwróciła jednak uwagę na konsekwencje całej sprawy.

„To, co mi się przydarzyło, jest dla innych sygnałem, że im także grozi aresztowanie, przesłuchanie, dochodzenie i potencjalne oskarżenie, jeśli zostaną przyłapani na korzystaniu z podstawowej wolności myślenia” – podkreśliła.

Vaughan-Spruce jest dyrektorką Marszu dla Życia w Wielkiej Brytanii i pomaga wspierać kobiety w kryzysowych ciążach. Od 20 lat regularnie modli się w pobliżu klinik aborcyjnych.

„Teraz, gdy władze dwukrotnie doszły do wniosku, że cicha modlitwa nie jest przestępstwem – do tego wniosku doszła także w zeszłym tygodniu minister spraw wewnętrznych – jestem wdzięczna, że mogę wznowić praktykę cichej modlitwy za kobiety w kryzysowej ciąży” – powiedziała.

Źródło: Catholic News Agency

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama