Do 174 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych powodzi i osuwisk ziemi, które nawiedziły w tym tygodniu indonezyjską wyspę Sumatra – poinformowała w piątek krajowa agencja ds. zarządzania kryzysowego (BNPB). Służby ratunkowe przestrzegają, że nie jest to bilans ostateczny. Do komunikacji wykorzystywany jest Starlink, zapewniający łączność satelitarną.
W meldunkach z godzin porannych w piątek pojawiły się doniesienia o śmierci kolejnych 84 osób.
Dotychczas najwięcej ofiar śmiertelnych odnotowano w prowincji Sumatra Północna, gdzie życie straciło 116 osób, a 42 uznano za zaginione.
Liczby te mogą wzrosnąć, gdyż nadal nie da się dotrzeć do niektórych obszarów z powodu osuwisk – przekazał Suharyanto, szef BNPB.
Tragiczny bilans obejmuje również sąsiednią prowincję, Sumatrę Zachodnią. Tam potwierdzono śmierć co najmniej 23 osób, a los 12 innych pozostaje nieznany.
Niewyobrażalny ogrom zniszczeń
Ulewne deszcze, trwające od kilku dni, spowodowały również powodzie, osuwiska i znaczne zniszczenia infrastruktury w prowincji Aceh, gdzie życie straciło 35 osób, a kolejnych 25 nadal uznaje się za zaginione. W regionie ewakuowano ponad 1,5 tys. mieszkańców.
Lokalne media donoszą o ogromnych zniszczeniach. Gwałtowne, błotniste potoki wdzierały się do domów, niszcząc lub zalewając ponad 2 tys. budynków i odcinając drogi dojazdowe do wielu miejscowości oraz przerywając dostawy prądu. Znacząco utrudnia to służbom ratunkowym dotarcie z pomocą.
Pomocą służy Starlink
BNPB poinformowała, że w celu umożliwienia łączności na obszarach dotkniętych kataklizmem w prowincji Sumatra Północna, w szczególności w jej centralnej części, agencja wykorzystuje usługi satelitarnego internetu Starlink.
Indonezja regularnie zmaga się z powodziami i osuwiskami, jednak ich intensywność i skala rosną – zauważył portal dziennika „Jakarta Globe”. Wynika to z połączenia intensywnych opadów monsunowych (coraz obfitszych m.in. z powodu zjawiska La Niña) i działalności człowieka. Masowe wylesianie na potrzeby rolnictwa i górnictwa zmniejsza absorpcję wody przez glebę. Dodatkowo szybka, niekontrolowana urbanizacja bez odpowiedniego drenażu, zatkane kanały oraz zamulenie i zwężenie koryt rzek z powodu zabudowy sprawiają, że dorzecza szybko przepełniają się, zalewając nisko położone obszary.
Źródło: 