„W Europie Północnej publikuje się już rytuały błogosławieństwa «ludzi, którzy się miłują» – tak to się wyraża, co jest sprzeczne z dokumentem zatwierdzonym przez papieża Franciszka, «Fiducia Supplicans»” – powiedział papież w wywiadzie dla amerykańskiej dziennikarki.
Ojciec Święty udzielił długiego wywiadu dziennikarce Elise Ann Alen z portalu Crux. Cała rozmowa ukazała się w książce „Leon XIV: obywatel świata, misjonarz XXI wieku” wydanej dziś w Peru (wydawnictwo Penguin). Alen zapytała papieża, jakie będzie jego podejście do kwestii LGBT.
Staram się nie polaryzować
„Uważam za wysoce nieprawdopodobne, zwłaszcza w niedalekiej przyszłości, aby zmieniła się doktryna Kościoła w odniesieniu do tego, czego Kościół naucza na temat seksualności, czego naucza w sprawie rodziny” – odparł papież. Dodał, że choć był pytany o tę sprawę, nie ma konkretnego planu działania w sprawie środowisk homoseksualnych. Jak zaznaczył, jeden z kardynałów ze „wschodniej części świata” miał mu kiedyś powiedzieć, że „świat zachodni ma obsesję na punkcie seksualności”.
„Tożsamość człowieka, dla niektórych, sprowadza się do tożsamości seksualnej, a dla wielu osób w innych częściach świata nie jest to kwestia pierwszorzędna, jeśli chodzi o to, jak powinniśmy się do siebie odnosić – mówił Leon XIV redaktor Alen. – Przyznaję, że mam to gdzieś z tyłu głowy, ponieważ, jak widzieliśmy na synodzie, każda kwestia dotycząca kwestii LGBTQ wywołuje silne napięcia w Kościele. Na razie (…) staram się nie polaryzować ani nie promować polaryzacji w Kościele”.
Nadużywana deklaracja
Papież nawiązał do słów swojego poprzednika Franciszka „todos, todos, todos”. „Wszyscy są zaproszeni, ale ja nie zapraszam nikogo ze względu na to, czy ma jakąś konkretną tożsamość, czy nie. Zapraszam kogoś, ponieważ jest synem lub córką Boga. Wszyscy jesteście mile widziani i poznajmy się nawzajem i szanujmy” – stwierdził Leon.
Podkreślił, że małżeństwo to mężczyzna i kobieta związani „uroczystym przymierzem pobłogosławionym w sakramencie”. Odniósł się też do deklaracji „Fiducia supplicans” zezwalającej na błogosławieństwo osób żyjących w jednopłciowym związku.
„W Europie Północnej publikuje się już rytuały błogosławieństwa «ludzi, którzy się miłują» – tak to się wyraża, co jest sprzeczne z dokumentem zatwierdzonym przez papieża Franciszka, «Fiducia Supplicans», który zasadniczo mówi, że oczywiście możemy błogosławić wszystkich ludzi, ale nie szuka sposobu na rytualizację jakiegoś błogosławieństwa, ponieważ nie tego naucza Kościół”
– zauważył.
Ojciec Święty dodał, że ludzi, którzy są „inni niż my” należy szanować. Zapewnił przy tym, że każdy zostanie w Kościele przyjęty. „Każdy ksiądz, który kiedykolwiek spowiadał, słyszał spowiedzi od najróżniejszych osób z najróżniejszymi problemami, w najróżniejszych stanach życia i z różnymi wyborami – tłumaczył. – Myślę, że nauczanie Kościoła będzie kontynuowane w obecnej formie i to właśnie mam do powiedzenia na ten temat”.
Diakonisy? Niekoniecznie
Papież był też pytany o rolę kobiet w Kościele. Odpowiedział, że – podobnie jak Franciszek – będzie nominował kobiety na różne stanowiska kierownicze w Kościele. Sceptycznie podszedł jednak do pomysły wyświęcania przedstawicielek płci pięknej na diakonisy.
„Obecnie nie mam zamiaru zmieniać nauczania Kościoła w tej kwestii”
– zaznaczył. Dodał, że sam diakonat nie jest jeszcze w Kościele do końca zrozumiany, więc „dlaczego mielibyśmy mówić o święceniach diakonatu kobiet”?
Źródło: cruxnow.com
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.