reklama

Giorgia Meloni wspiera księdza zastaszanego przez włoską mafię. „Nie cofniemy się o krok”

Od lat władze, policja oraz Kościół we Włoszech walczą z działaniami zorganizowanej przestępczości. Teraz zagrozili jednemu z księży.

AS

dodane 29.09.2025 16:46

Według policji, podczas Mszy św. mężczyzna, który rzekomo chciał przyjąć komunię, podał księdzu nabój pistoletowy kalibru 9x21 owinięty w chusteczkę. Sprawca został aresztowany; śledztwo jest w toku. Groźby skierowane przez zorganizowaną przestępczość wobec księdza Maurizio Patriciello z Caivano niedaleko Neapolu stanowczo potępili włoscy politycy.

„To, co wydarzyło się dzisiaj w parafii św. Pawła Apostoła w Caivano, jest niedopuszczalne” – napisała w niedzielę 28 września na platformie X premier Giorgia Meloni. 

Ten tchórzliwy i przestępczy czyn, popełniony w najświętszym miejscu i w najświętszej chwili; nie zastraszy jednak takich jak ks. Patriciello, którzy reprezentują odwagę i zaangażowanie na rzecz wspólnoty i praworządności” – napisała Meloni. Państwo wspiera Patriciello i wszystkich tych, którzy nie padają ofiarą przestępstwa – stwierdziła polityczka partii Fratelli d'Italia.  

„Zbezczeszczenie sakramentu jest przestępstwem”, oświadczył minister spraw zagranicznych Antonio Tajani (Forza Italia), a minister spraw wewnętrznych Matteo Piantedosi (niezależny) zapewnił ks. Patriciello o ochronie policyjnej i wsparciu państwa dla wspólnoty Caivano.

Już w sobotę wieczorem około dziesięciu osób na skuterach oddało strzały w bezpośrednim sąsiedztwie parafii w Parco Verde. Według ks. Patriciello, który jako wolontariusz współpracuje z parlamentarną komisją śledczą ds. bezpieczeństwa i stanu włoskich miast i ich przedmieść, wydarzenia te odzwierciedlają miejscową sytuację.

„Zorganizowana przestępczość, która od lat funkcjonuje w Caivano i okolicach, poniosła w ostatnich miesiącach poważne straty” – napisał w mediach społecznościowych. Handel narkotykami wyraźnie zmalał, również dzięki wysiłkom policji. Niemniej jednak są tacy, którzy starają się „wypełnić luki”.

Ks. Patriciello z ulgą przyznał, że tym razem nie było niewinnych ofiar, jednak strach pozostaje. Wezwał do podjęcia dalszych działań przeciwko zorganizowanej przestępczości: „Instytucje, politycy, specjaliści, przemysłowcy, Kościół, społeczność – wszyscy zjednoczmy się, aby uwolnić nasz udręczony i piękny kraj od ciężaru Camorry”. 

Źródło: KAI

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

1 / 1

reklama