Czekamy na zmiany

Cotygodniowy komentarz z Gościa Niedzielnego (5/2001)

W ostatnich tygodniach telewizyjne dzienniki oraz gazety zamieniły się w przerażającą kronikę kryminalną. Pełno w nich opisów zbrodni, przypadków znęcania się nas staruszkami, dzieciobójstw, wysyłania bomb w pocztowych paczkach... Z drugiej strony media relacjonują ciągnące się latami procesy sprawców tych bestialstw. Wymierzone wreszcie kary zdarzają się niewysokie, a czasami tak niskie, że irytują nawet ministra sprawiedliwości. Także w społeczeństwie rośnie przekonanie, że falę bandytyzmu można zahamować zaostrzając kary za najbardziej groźne przestępstwa. W grudniowych sondażach domagało się tego aż 94 proc. Polaków. Tymczasem Sejm najprawdopodobniej dopiero w lutym zajmie się rządowym projektem zmian w kodeksie karnym, przedstawionym przez ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego pół roku temu. Wtedy jednak nawet minister Kaczyński nie był pewny, czy po wyjściu z rządu Unii Wolności nie nastąpią wcześniejsze wybory do parlamentu i czy w związku z tym parlamentarzyści zdążą przyjąć zaostrzony kodeks. Teraz wiadomo już, że uchwalenie budżetu 4 lutego jest prawie pewne i że parlament dotrwa do końca kadencji. Zmiana kodeksu karnego jest więc bardzo realna. Wprowadzenie do niego surowszych kar za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu popierają wszystkie ugrupowania prawicowe; PSL je "raczej poprze"; natomiast SLD zachowuje sceptycyzm. Nie wiadomo, jak zdecyduje prezydent, który wielokrotnie deklarował się jako przeciwnik surowszego karania. To jednak nie koniec zmian w kodeksie karnym, bowiem Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje kolejną nowelizację. Ma ona pozwolić sędziom na bardziej elastyczne stosowanie kary więzienia i usunąć wiele błędów legislacyjnych, dzięki którym oskarżeni mogli przeciągać proces lub manipulując zeznaniami, liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary. Żeby zmieniony kodeks karny mógł obowiązywać od przyszłego roku, Sejm musiałby go uchwalić jeszcze w lutym. Nawet drobne opóźnienie spowoduje, że prace nad nim wznowi dopiero nowy Sejm. Wiele zależy od tego, czy komisje sejmowe potraktują nowelizację kodeksu karnego jako priorytetową i szybko zakończą prace nad projektem. Wszyscy na to czekamy.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama