Papież. Posłannictwo i misja

Papiestwo to jedna z najbardziej niezwykłych instytucji świata - fascynuje, ale także wywołuje gorące dyskusje.

We współczesnym globalnym kryzysie etycznym, kulturowym i politycznym, jakiego dotąd nie znały dzieje świata, niczym w soczewce spotykają się w Rzymie, będącym centrum katolickiego Kościoła światowego, wszystkie nadzieje i lęki ludzkości.

Kościół nie zamyka na to oczu. Jest świadomy, że może być Kościołem Chrystusa tylko wtedy, gdy jest „Kościołem dla innych” (Dietrich Bonhoeffer).

Solidarną wspólnotę ludu Bożego z całą ludzkością Sobór Watykański II ujął w słynnych słowach: „Radość i nadzieja, smutek i trwoga ludzi współczesnych, zwłaszcza ubogich i wszystkich cierpiących, są też radością i nadzieją, smutkiem i trwogą uczniów Chrystusowych; i nie ma nic prawdziwie ludzkiego, co nie miałoby oddźwięku w ich sercu. Ich bowiem wspólnota składa się z ludzi, którzy zespoleni w Chrystusie prowadzeni są przez Ducha Świętego w swym pielgrzymowaniu do Królestwa Ojca, i przyjęli orędzie zbawienia, aby przedstawiać je wszystkim. Z tego powodu czuje się ona naprawdę ściśle złączona z rodzajem ludzkim i jego hierarchią” (KDK 1).

Odtąd wszyscy papieże w pełnieniu swojej zbawczej posługi, która została im powierzona przez Chrystusa, kierowali się ideą solidarności Kościoła katolickiego z całą ludzkością. Papież Franciszek jest pierwszym uniwersalnym pasterzem Kościoła, który wnosi do posługi Piotrowej mentalność i doświadczenie człowieka wywodzącego się z Ameryki Łacińskiej, a w ten sposób może dodać do zamierzeń soboru nowy wymiar jej urzeczywistniania.

W sposób nieunikniony Piotr, skała, staje się również kamieniem odrzuconym, ponieważ nauka musi być głoszona w porę i nie w porę (por. 2 Tm 4,2).

Papież jest również nośnikiem nadziei dla chrześcijaństwa i świata. Do niego bowiem odnoszą się słowa Syna Bożego:

Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I  tobie dam klucze królestwa niebieskiego (Mt 16,18n).

Papież uznawany jest za najwyższy moralny autorytet przez wielu ludzi dobrej woli, również tych, którzy nie należą do wspólnoty chrześcijan. Stanowi zarówno znak ukierunkowujący człowieka na prawdę Bożą, jak również wskazujący mu jego niezbywalną godność oraz występujący na rzecz pokoju i sprawiedliwości społecznej rodziny ludzkiej.

W roku obchodów 500-lecia Reformacji (1517—2017), ale również smutku z powodu podziału zachodniego chrześcijaństwa, wielu chrześcijan, którzy nie są w pełnej jedności z następcą św. Piotra, tęskni za ekumeniczną postacią papiestwa, abyśmy zmierzali ku widzialnej jedności Kościoła, jakiej chce jego boski Założyciel.

Aby móc wypełnić misję Chrystusa, Ojciec Święty potrzebuje kompetentnej i zaangażowanej, troskliwej współpracy kolegium kardynałów, którzy wespół z nim reprezentują Kościół rzymski, matkę i nauczycielkę wszystkich Kościołów. Ustanowione w czasach nowożytnych kongregacje kardynalskie Kurii Rzymskiej przedstawiają współczesną formę synodalnego udziału Kościoła rzymskiego w pełnieniu posługi Piotrowej, podobnie jak w starożytności reprezentowana była ona przez posiadające wysoką rangę dla Kościoła powszechnego rzymskie synody, a później przez kolegium kardynalskie jako całość.

Kongregacji Nauki Wiary przypada szczególna funkcja w sprawowaniu papieskiego urzędu nauczania. Ma ona udział w Urzędzie Nauczycielskim papieża i wspiera go we wszelkich kwestiach dotyczących nauki o wierze i moralności, jeśli działa ona zgodnie z powierzoną jej misją. Urząd Nauczycielski papieża stanowi podstawę istnienia i istotę jego posłannictwa: Chrystus „w nim ustanowił trwałą i widzialną zasadę i fundament jedności i wspólnoty (communio)” (KK 18). Kongregacja Nauki Wiary składa się z 25 członków, w tym ojców, którymi są osobiście mianowani przez papieża kardynałowie i biskupi ze wszystkich części świata. Jej zadanie polega na tym, aby wspierać wiarę katolicką w całym Kościele oraz strzec ją przed uproszczeniami i zafałszowaniami. Kardynał-prefekt odpowiada za całą działalność Kongregacji bezpośrednio i osobiście przed papieżem, jako powołanym przez Chrystusa ojcem i nauczycielem Kościoła powszechnego.

Ze względu na znaczenie następcy św. Piotra dla Kościoła Bożego we współczesnym świecie jako teolog, biskup i prefekt najściślej związanej z Urzędem Nauczycielskim papieża rzymskiej kongregacji chciałbym zebrać w pewien całościowy obraz moje doświadczenia i obserwacje, ale także przemyślenia i uwagi na temat pochodzenia, istoty i posłannictwa następcy św. Piotra.

Świadomie unikałem tytułu „papiestwo”, aby podkreślić pierwszeństwo osoby przed instytucją. Zgodnie z wiarą katolicką Chrystus ustanowił skałą, na której zbuduje swój Kościół, prostego rybaka znad jeziora Genezaret, mianowicie Szymona, syna Jony, będącego pierwszym z długiego szeregu swoich następców. Posługa Piotra pozostaje niezmienna, chociaż ludzie, którzy ją podejmują, z biegiem czasu kolejno się zmieniają. Jednak Chrystus, Głowa Kościoła, aż do końca świata sam ustanawia biskupa Rzymu, któremu powierza misję Piotra. Osoby się zmieniają, ale pozostaje ta sama misja. Podstawowa misja papieża polega na służbie jedności i wspólnocie Kościoła z Bogiem oraz na świadczeniu swoim życiem i umieraniem o prawdziwości wiary w „Chrystusa, Syna Boga żywego” (Mt 16,16). Ze wszystkimi pasterzami Kościoła Piotr jest „świadkiem Chrystusowych cierpień oraz uczestnikiem tej chwały, która ma się objawić” (1 P 5,1). Papież nie piastuje urzędu politycznego, w którym chodzi o władzę w świecie albo o uznanie wśród ludzi. Jego miarą i wzorem jest „dobry pasterz, który oddaje życie za swoje owce” ( J 10,11). I tym dobrym pasterzem jest sam Jezus, który mówi do Piotra, trzykrotnie potwierdzając jego posłannictwo: „Paś owce MOJE!” ( J 21,15).
Papież i kardynałowie, którzy bratersko stoją u jego boku w kierowaniu Kościołem powszechnym, a także wszyscy pasterze Kościoła powinni dać się porwać apostolskiemu zapałowi św. Pawła, który wraz z Piotrem tworzy fundament Kościoła Rzymu. Apostoł Narodów w takich słowach podsumowuje duchowość i etos „współpracowników Boga” (2 Kor 6,1): „Nie dając nikomu sposobności do zgorszenia, aby nie wyszydzono posługi, okazujemy się sługami Boga przez wszystko: przez wielką cierpliwość, wśród utrapień, przeciwności i ucisków, [... ] w trudach [...] przez wielkoduszność i łagodność, przez [objawy] Ducha Świętego i miłość nieobłudną, przez głoszenie prawdy i moc Bożą, przez oręż sprawiedliwości zaczepny i obronny, wśród czci i pohańbienia, przez dobrą sławę i zniesławienie” (2 Kor 6,3—8).

Rzym, w święto Katedry Świętego Piotra 2017
Gerhard kardynał Müller
Prefekt Kongregacji Nauki Wiary

 

fragment pochodzi z książki:
Kard. Gerhard Ludwig Müller - Papież. Posłannictwo i misja
ISBN: 978-83-277-1491-6
wyd.: Wydawnictwo WAM 2017
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama