Ruiny, świątynie i pejzaże Irlandii

O kilku miejscach wartych odwiedzenia w Irlandii

Przewodniki po obcych krajach przedstawiają turyście ich zabytki, krajobrazy i przyrodę. Szczególną cechą Irlandii jest to, że przy szlaku spotykamy tam częściej ruiny niż piękne stare budowle. Ruiny nie tylko niepotrzebnych już zamków, lecz także kościołów i klasztorów. Jest to skutek wojen i prześladowań religijnych, które dotknęły tę spokojną z wyglądu wyspę, zwłaszcza w wyniku najazdów angielskich.

Najstarsze pamiątki przeszłości w Irlandii to grobowce z epoki kamiennej. Szczególnie znany jest zrekonstruowany kurhan z Newgrange, z kamienną komorą grobową i niezrozumiałymi dzisiaj symbolicznymi ornamentami. Wiele jest jednak i rozsianych po wzgórzach dolmenów i kręgów. Z epoki późniejszej zachowały się grodziska, na przykład w Tara, stolicy królewskiej z czasów jeszcze przedchrześcijańskich.

Najoryginalniejszą epoką w dziejach Irlandii było wczesne średniowiecze, czasy chrześcijaństwa celtyckiego. Na bezpiecznej od wędrówki ludów wyspie trwała kultura klasyczna i chrześcijańska skupiona w klasztorach. Mało przypominały one obecne. Typowymi elementami były kamienne budowle, których pozostałości oglądamy do dzisiaj: okrągła wieża w centrum, liczne domki mnichów, kilka lub więcej niewielkich kościołów. Klasztor taki był ośrodkiem nie tylko życia religijnego, ale i studiów. Często zwiedza się ruiny takiego klasztoru w Glendalough („Dolina Dwóch Stawów”) w górach Wicklow na południe od Dublina. Inne znane miejsce to Clonmacnoise nad Shannonem, główną rzeką Irlandii.

Niewiele budynków z tych czasów zachowało się do dziś w całości. Do wyjątków należy kaplica z IX w. w Gallarus, cała ułożona z płaskich kamieni, tworzących pochyłe ściany budynku w kształcie ni to stogu, ni to odwróconej łodzi.

Z tejże epoki pochodzą słynne kamienne krzyże celtyckie, bogato rzeźbione. Szczególnie znane wznoszą się w Monasterboice na północ od Dublina. O życiu klasztorów świadczą zachowane iluminowane rękopisy, takie jak ewangeliarz z Kells z IX wieku, pełen złotych ornamentów i oryginalnych rysunków ludzi i zwierząt (dziś w bibliotece Trinity College w Dublinie).

Wraz z najazdami Normanów, od XII w. silniejszych niż celtyccy Irlandczycy, pojawiły się podobne do europejskich zamki, których wiele można nadal zwiedzać, lepiej lub gorzej zachowanych (Carrickfergus, Limerick). Pod koniec średniowiecza także klasztory irlandzkie wzorowano już na europejskich, romańskich i gotyckich, były to więc na ogół budowle wokół dziedzińca z dużym kościołem. Stały się one bardzo liczne. Gdy Anglia oderwała się od katolicyzmu, rozpoczął się protestancki podbój na poły dotąd niezależnej wyspy, który trwał przez 150 lat. Szczególnie brutalne były wojska purytańskie Cromwella. Mordy, wypędzanie i upadlanie nie usunęły katolicyzmu, ale osłabiły życie kościelne. Po wypędzeniu zakonników i zakonnic oraz rabunku ich majątku klasztory popadły w ruinę. Nie było jednak zwyczaju rozbierania ich na budulec, w związku z czym typowym elementem krajobrazu Irlandii są białe kamienne ściany kościołów bez dachów i okien na tle zielonego krajobrazu.

Czasami jest ich po kilka przy jednej miejscowości, jak w miasteczku Trim na północ od Dublina. Są czymś tak zwyczajnym, że opisy turystyczne mało je wzmiankują, np. opisy „skansenowej” wioski Adare ledwo odnotowują dwa takie zabytki. Niektóre z tych ruin są bardziej imponujące. W Cashel na południu wznoszą się na sporym wzgórzu ruiny katedry i fortyfikacji. W Timoleague zwiedza się ruiny klasztoru franciszkanów, w Mellifont — cystersów (pierwszy ich klasztor w Irlandii, zbudowany za św. Malachiasza, biskupa Armagh, któremu przypisano potem zmyślone „proroctwa Malachiasza” o papieżach).

Lepiej zachowały się katedry i kościoły parafialne. W czasach rządów brytyjskich zabrali je anglikanie i do nich należą dotąd liczne kościoły średniowieczne, jak największa w Irlandii katedra św. Patryka w stołecznym Dublinie. Z czasów nowszych mamy jeszcze zabytkowe budowle w miastach i pałace, jak też nowsze kościoły. Te pod względem stylu architektonicznego nawiązują do wzorów angielskich. Głównym ich skupiskiem jest Dublin. To duże miasto (blisko jedną czwarta mieszkańców wyspy), jest też siedzibą licznych muzeów i ożywionym ośrodkiem kultury. W kolekcji Chester Beatty'ego można oglądać jedne z najstarszych papirusów z tekstami Nowego Testamentu.

W krajobrazie Irlandii przeważają łagodne, zielone wzgórza z licznymi jeziorami i rzekami, jak też rolnicze i torfiaste równiny. Bardziej efektowne są skały nadmorskie, szczególnie na zachodzie i północy, gdzie w ocean wrzynają się setki i tysiące górzystych przylądków z rozmaitych skał (np. słynna bazaltowa Grobla Olbrzyma w Irlandii Północnej).

Góry w Irlandii nie są zbyt wysokie, ale bywają urwiste i dzikie. W rejonie najwyższych wzniesień leży park narodowy Killarney z lasami dębowymi wysłanymi bluszczem, z wrzosowiskami a przede wszystkim z pięknymi, krętymi jeziorami w dolinach. Ten park narodowy powstał z posiadłości ofiarowanej narodowi przez miliardera, który nie chciał w niej dłużej mieszkać po śmierci ukochanej żony. W szczególnie pięknym miejscu u podnóża gór leży jego otoczony parkiem pałac Muckross House. Z okien sypialni na piętrze rozpościera się wspaniały widok na jezioro i góry. Przed oknem stoi klęcznik ostatniego mieszkańca — gdyż klęcznik w Irlandii stał w każdym katolickim domu, od najbiedniejszych po najbogatsze.

Źródło: „Miejsca Święte” 2002 nr 2.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama