Szczęśliwi w małżeństwie

Fragmenty książki: "Szczęśliwi w małżeństwie. Jak to możliwe" - poradnika spisanego w formie dialogu

Szczęśliwi w małżeństwie

Antonio Vázquez

Szczęśliwi w małżeństwie. Jak to możliwe?

Wydawnictwo Księży Marianów
Warszawa, Listopad 2006
ISBN 83-7502-049-4


Spis treści
Uwaga wstępna5
ROZDZIAŁ I — MIMO KŁOPOTÓW7
Wyjaśnienie7
Wyprzedzić przyszłość10
Zatrzymaj się — popatrz — posłuchaj13
Adresaci15
Z entuzjazmem17
ROZDZIAŁ II — KTO PONOSI WINĘ?20
Parada modeli20
Cena mierności23
Niedopuszczalne oskarżenie25
Spiżarnia naszego ducha29
Niewątpliwa nadzieja33
ROZDZIAŁ III — PRAWDZIWA HISTORIA36
Rozmowa o zmierzchu37
Co ja dla Ciebie znaczę?40
Rozmówca Boga46
Tęsknota za Bogiem50
Nowy sposób bycia na ziemi56
ROZDZIAŁ IV — BOŻY PLAN59
Na weselu59
Wszelki dar pochodzi od Boga65
Większy niż sądziliśmy72
Siła przeobrażająca74
ROZDZIAŁ V — DYWIDENDA MIŁOŚCI80
Efekt trójcy80
Paradoksy szczęścia89
ROZDZIAŁ VI — NOWY STYL ŻYCIA93
Tęsknota za nieskończonością94
Dokąd możemy dojść97
Bóg wierzy w człowieka100
Świętość, szczęście i cierpienie103
Raje i utopie106
ROZDZIAŁ VII — ZROBIĆ BOGU MIEJSCE108
Trzeba patrzeć, żeby się nauczyć108
Za każdą monetą jest człowiek110
Widzieć, co zyskujemy, a nie, co tracimy114
Arystokracja ducha116
Zrobić miejsce Bogu124
ROZDZIAŁ VIII — HARMONIA ŻYCIA126
Spokój duszy126
Dom, do którego chce się wracać129
Sztuka zawierania pokoju135
Nadać duszy aksamitność139
ROZDZIAŁ IX — KORZENIE RADOŚCI141
Cierpienie jest tajemnicą: Bóg wie lepiej141
W poszukiwaniu sensu144
Między szpilkami146
Bunt zranionego stworzenia151
ROZDZIAŁ X — KAŻDEMU TO, CO JEGO... I WIĘCEJ153
Sprawiedliwość względem Boga153
Lęk przed zobowiązaniem155
Głód miłości158
Co to znaczy być sprawiedliwym161
ROZDZIAŁ XI — NOWE SERCE173
Okazywać miłość innym173
Być sprawiedliwym to być miłosiernym175
Pytania na egzaminie177
Nauka współżycia181
W każdych okolicznościach184
ROZDZIAŁ XII — OGLĄDAĆ BOGA190
Długość, szerokość i wysokość celu190
Za dużo wulgarności, za mało rozsądku193
ROZDZIAŁ XIII — PO CO POKÓJ207
Od środka207
Nie ma łatwego pokoju210
Turniej praw i obowiązków213
ROZDZIAŁ XIV — NAGRODA ZA ODWAGĘ218
Tyrania cudzej opinii218
Zwierzenie223

Fragment książki

UWAGA WSTĘPNA

To pewne, że istnieją święci pozostający w związku małżeńskim. Pytanie brzmi, jak można w dzisiejszych czasach żyć w ten sposób. Daleki od tej cnoty musiałem szukać jej u ludzi ze swego otoczenia. Nie jest to zatem książka czysto teoretyczna, lecz mocno związana z życiem codziennym, które niekiedy służy mi jako podstawa do wyjaśnienia, dlaczego tyle osób postępuje w taki sposób.

Zaskakiwać może środek literacki, jakim się tu posłużyłem — dialog. Nie jest to nic odkrywczego. Czasem potrzebny jest jakiś „ty”, z którym można skonfrontować swoje poglądy. W tym celu poprosiłem pewną parę małżeńską do udziału w moim przedsięwzięciu, żeby stało się bardziej autentyczne. To dwie konkretne osoby, choć ich słowa, myśli i czyny zostały tu przedstawione w taki sposób, abym mógł udowodnić swoje przemyślenia, ale jednocześnie, by nie przypisać ich żadnemu z bohaterów tej książki.

I to wszystko. Pozostaje mi tylko życzyć czytelnikowi, by doczytał książkę do ostatniej strony i wyrobił sobie pogląd na temat całości poruszanych w niej zagadnień.

AUTOR

(...)

ZATRZYMAJ SIĘ — POPATRZ — POSŁUCHAJ

Aleksander zamilkł, bawiąc się popielniczką stojącą po jego lewej stronie. Z przyjemnością wysłuchałbym, o czym myśli, ale nic z tego. Ponownie sięgnął po papiery, wracając do czytania pierwszych kart mego rękopisu:

„W początkowym okresie rozwoju kolei w Ameryce, na niektórych przejazdach zwracało uwagę potrójne ostrzeżenie: zatrzymaj się — popatrz — posłuchaj. Nadmierna prędkość pociąga za sobą ryzyko, a lekceważenie sygnałów ostrzegawczych, to objaw przejściowego szaleństwa. Trzeba się zatrzymać, jeśli nie chcemy zderzyć się z natłokiem zdarzeń.

Ileż to razy czuliśmy zaniepokojenie sposobem funkcjonowania naszego małżeństwa? Pojawiają się liczne kwestie:

  1. Różnica między naszymi oczekiwaniami a stanem faktycznym;
  2. Konieczność dochowywania wierności temu, co się zmienia;
  3. Wspaniałość pokonywania trudności bez oglądania się za siebie;
  4. Wrażliwość pozwalająca kochać to co zwyczajne;
  5. Przelotne lub trwałe ochłodzenie uczuć.

Choć są to tematy zawsze otwarte, brniemy dalej, bez zatrzymywania, gdyż boimy się stawić czoło faktom, a jeszcze bardziej — zastanowić się nad przyczyną naszego niezadowolenia.

Wachlarz naszych niepokojów jest ogromny. Można by opisać tyle sytuacji, ilu jest ludzi, nie wyczerpując wszystkich niuansów. Często zadowalamy się najłatwiejszymi rozwiązaniami, które pozwalają tylko na jakiś czas odsunąć od siebie problemy. Świadomie lub nie, ograniczamy się do łatania dziur na drodze i nie próbujemy szukać twardej nawierzchni. Problem nie polega na tym, że szosa jest nieprzejezdna, tylko że pomyliliśmy drogę.

Naciśnięcie hamulca i rzut oka na mapę, żeby sprawdzić, gdzie jesteśmy, mogą okazać się trudne, jeśli upajamy się prędkością. Pascal twierdził, że wszelkie nieszczęścia ludzi biorą się stąd, że nie potrafią spokojnie usiedzieć w jednej izbie.

Ten błyskotliwy obraz ma solidne tło. Jedynie w ciszy i spokoju można odnaleźć odpowiednie warunki, żeby zadać sobie pytanie, dokąd zmierzamy, co chcemy osiągnąć, i sprawdzić, czy obrany kierunek doprowadzi nas do wybranego celu.

Czym jest szczęście? Co to jest miłość i jakie przybiera maski? Czym jest — w pełnym i prawdziwym znaczeniu tego słowa — małżeństwo? Kim są kobieta i mężczyzna oraz jakie są różnice w ich sposobie zachowania? Dlaczego skupiamy się bardziej na problemach, niż na otwierających się możliwościach? Co mogę zrobić sam, niezależnie od tego, co zrobi druga osoba? Czy zastanowiłem się nad tym, że miłość między ludźmi ma również swoje mroczne strony?

Częściową odpowiedź na te pytania pozwalają nam znaleźć antropologia, psychologia, socjologia, historia czy literatura; tym niemniej samo zagłębienie się w te dziedziny wiedzy — choć wskazane i przydatne — nie dostarczy nam ostatecznego i pełnego wyniku. Musimy pójść dalej i spojrzeć na nasze życie jako na projekt bez zakończenia.

Z tej perspektywy nabierzemy dystansu i małżeństwo nie będzie dla nas serią praw, czy zbiorem zakazów, lecz rzeczywistością oferującą nam niespodziewane możliwości osiągnięcia szczęścia. I choć zdamy sobie sprawę z wysiłku związanego z ciągłym dążeniem do ideału, dostrzeżemy, że sama walka o jego osiągnięcie może być przyjemna i satysfakcjonująca, bo jej pomyślny przebieg dostarczy nam prawdziwej radości. Poszukamy sposobu, by przezwyciężyć rutynę powodującą twardnienie serca, gdyż przy zagłębianiu się w przyczyny rzeczy, nasze działania będą miały sens właściwy tylko dla nas, a nie będący zwykłą kalką tego, co robili nasi poprzednicy lub nasze otoczenie”.

Skończywszy czytać ostanie linijki, Aleksander uniósł głowę i z miejsca spytał:

• Wszystko to bardzo pięknie, ale kto cię zrozumie? Dla kogo właściwie piszesz? Ilu ludzi pojmie taki język?

(...)


opr. mg/mg



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama