Do kogóż pójdziemy?

Temat: Do kogóż pójdziemy?

Pytanie, jakim Piotr odpowiedział na słowa Jezusa, nie jest jedynie unikiem. Pomimo formy pytającej, zdanie to niesie niezwykle ważną treść, która dotyka pragnień i obaw każdego człowieka. My ludzie, czując się samotni i bezradni, szukamy nie raz po omacku autorytetów, dobrych rad i ludzi, u których moglibyśmy odnaleźć sens naszego życia. Innym razem pędzimy jak na oślep, aby móc zaczerpnąć jak najwięcej z tego, co oferuje nam świat i zapominamy, że nic z tych rzeczy, które w życiu zdobędziemy nie weźmiemy ze sobą.
Zgłębiając treść jaką niesie ze sobą odpowiedź Piotra odwołajmy się raz jeszcze do pytania Zbawiciela, które postawił apostołom. „Czy i wy chcecie odejść”? Wszak po tym, co Jezus powiedział na temat Eucharystii tłumy słuchające go zwyczajnie się rozeszły. Okazało się, że ludzie zainteresowani są chlebem przemijającym, pokarmem codziennym, ale mowa o życiu wiecznym i nieśmiertelności nie tylko ich przerasta, ale zwyczajnie po wielokroć ich nie interesuje.
Współczesny człowiek zdaje się popełniać ten sam błąd. Niejednokrotnie szuka w Kościele sensacji, czuje się przyciągnięty pogłoskami o cudownych wydarzeniach, a prawdziwe cuda pomija i ignoruje, tak, jakby sensem wiary było zjawisko, wydarzenie czy nawet cud. Sensem wiary jest wieczność spędzona razem z Bogiem. Miłość, jaką obradował nas Bóg w Jezusie Chrystusie.


SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Dopóki nie dostrzeżemy tej miłości, nie zrozumiemy ani sensu życia ani potrzeby przebywania w przybytkach Pańskich. Jeśli nie zechcemy w naszym życiu odpowiedzieć każdą chwilą na miłość krzyża, nie dostrzeżemy zwycięstwa w poranek zmartwychwstania. Jeśli nie postawię sobie pytania, jakim Piotr odpowiedział Jezusowi, nie zrozumiem, dlaczego mam trwać przy Zbawicielu.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy rozumiem, dlaczego mam trwać przy Jezusie?



« 1 »

reklama

reklama

reklama