reklama

Infoholizm – uzależnienie XXI wieku

W erze cyfrowej informacji, kiedy dostęp do danych jest niemal nieograniczony, pojawiło się nowe, często niedostrzegane zagrożenie: infoholizm. Choć nie figuruje jeszcze w oficjalnych klasyfikacjach chorób psychicznych, coraz więcej specjalistów zwraca uwagę na jego destrukcyjny wpływ na zdrowie psychiczne, relacje społeczne i zdolność koncentracji.

AA

dodane 30.06.2025 12:43

Infoholizm, znany również jako uzależnienie od informacji, to patologiczna potrzeba nieustannego poszukiwania, zbierania i przetwarzania informacji. Nie chodzi tu wyłącznie o przeglądanie portali informacyjnych – objawem może być również kompulsywne sprawdzanie mediów społecznościowych, odświeżanie wiadomości w telefonie czy oglądanie niezliczonych filmów edukacyjnych lub poradników online.

Mechanizm uzależnienia przypomina ten znany z innych nałogów: użytkownik doświadcza chwilowej ulgi lub przyjemności po „dawce” informacji, a następnie czuje narastający niepokój, jeśli zostaje jej pozbawiony.

Cyfrowy nadmiar

Codziennie jesteśmy bombardowani tysiącami bodźców informacyjnych. Z badań wynika, że przeciętny człowiek przetwarza dziś dziennie nawet pięć razy więcej informacji niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu. To, co miało być szansą – dostęp do wiedzy na wyciągnięcie ręki – coraz częściej staje się przekleństwem.

„Media ekranowe powodują otyłość, rozproszenie uwagi, pogarszają wyniki w szkole i prowadzą do większej przemocy w realnym świecie” – napisał Prof. dr Manfred Spitzer, neuropsychiatra i autor książki „Digitale Demenz”.

Od potrzeby do przymusu

W wielu przypadkach infoholizm zaczyna się niewinnie – od chęci bycia na bieżąco. Ale granica między zdrowym zainteresowaniem a przymusem jest cienka. Szczególnie narażone są osoby pracujące w środowiskach opartych na ciągłej dostępności: dziennikarze, analitycy, pracownicy mediów, a także uczniowie i studenci, przytłoczeni nadmiarem informacji edukacyjnych i presją „bycia na czasie”.

„Uzależnienie od internetu objawia się jako zaburzenie kompulsyjno‑impulsywne, charakteryzujące się: nadmiernym użyciem (często z utratą poczucia czasu), objawami odstawienia (złość, napięcie, depresja), tolerancją (potrzeba więcej i lepszego sprzętu) oraz negatywnymi konsekwencjami — społeczną izolacją i spadkiem wydajności” – pisał psychiatra dr Jerald J. Block, w swojej redakcji opublikowanej w „American Journal of Psychiatry”, cytowany w artykułach m.in. „Wired” i „The Guardian”.

Skutki infoholizmu

Choć uzależnienie od informacji może wydawać się mniej groźne niż alkoholizm czy narkomania, jego skutki bywają równie poważne. Przede wszystkim pogarsza się zdolność koncentracji – mózg przyzwyczajony do szybkich bodźców ma trudność z dłuższym skupieniem się na jednym zadaniu. Pogarszają się także relacje międzyludzkie – wiele osób uzależnionych spędza więcej czasu z telefonem niż z bliskimi.

Niepokojący jest również wpływ infoholizmu na sen. Wieczorne przeglądanie wiadomości lub scrollowanie mediów społecznościowych powoduje nadmierne pobudzenie układu nerwowego, co skutkuje bezsennością lub płytkim snem. A brak regeneracji nocnej prowadzi do dalszego pogorszenia funkcjonowania psychicznego.

Jak sobie radzić?

Leczenie infoholizmu opiera się głównie na pracy terapeutycznej – podobnie jak w przypadku innych uzależnień behawioralnych. Pomocna może być terapia poznawczo-behawioralna, która uczy rozpoznawania impulsów i zmiany nawyków. Coraz popularniejsze stają się także tzw. digital detoxy, czyli celowe, czasowe odcięcie się od źródeł informacji cyfrowych.

Ważne jest też świadome kształtowanie relacji z technologią. Ustalenie limitów korzystania z urządzeń, wyłączanie powiadomień czy tworzenie „stref offline” w domu może znacznie pomóc w odzyskaniu równowagi.

Nowe czasy, nowe wyzwania

Infoholizm jest symbolem naszych czasów – świadectwem tego, jak szybko zmienia się świat i jak trudne bywa przystosowanie się do tych zmian. Nie ma w tym jednak niczego wstydliwego. Kluczem jest świadomość, że każda forma uzależnienia – także ta cyfrowa – wymaga refleksji, wsparcia i działania.

 

1 / 1

reklama