Wolność słowa czy wolność wykpiwania? 10 lat po atakach na Charlie Hebdo Europa nie zmądrzała ani trochę
Zagrożona zachodnia cywilizacja wraz z jej wolnością słowa, islamscy terroryści domagający się cenzury. „Wszyscy jesteśmy Charlie Hebdo”. Tego typu opinie przeważały w mediach 10 lat temu po ataku na francuską redakcję. Podobne słowa pojawiają się w europejskich mediach 10 lat później. Nic się nie nauczyliśmy, nie wyciągnęliśmy żadnych wniosków.
«
‹
1
›
»
Nowości w serwisie
- Tysiąc agentów FBI dostało antykatolicką notatkę
- Znani działacze łamią prawo? Doniesienie po reportażu Polsatu o podziemiu aborcyjnym
- W Strefie Gazy zginęło już 200 reporterów. Wszyscy byli Palestyńczykami
- Znacznie więcej pieniędzy na obronność. Pete Hegseth i ministrowie obrony spotkali się w Brukseli
- Nie tylko katecheci. „Żądamy przywrócenia suwerenności w edukacji” – pisze Koalicja na rzecz Obrony Polskiej Szkoły
- Imane Khelif jest mężczyzną. Prezes federacji go... przeprasza. Co z medalem?
- Z USA na Podlasie. „Jezus mnie niesie – jak tę owcę” – mówi Wioletta, pokazując obraz Serca Jezusa z Milejczyc
- Zakonnica do córki Prezydenta RP: „Dałaś nam wszystkim piękną lekcję”. Poruszające słowa s. Benedykty Baumann
- Bóg przebacza zawsze. Media – prawie nigdy i tylko „swoim”
- Skąd śmieci na plażach? Wyniki badań
