Wyszukano wyników: 360
Gniezno: święcenia biskupie ks. Radosława Orchowicza
W katedrze gnieźnieńskiej odbyła się 19 marca sakra biskupia ks. dr. Radosława Orchowicza, nowego biskupa pomocniczego archidiecezji gnieźnieńskiej. „Każdy biskup w szczególny sposób nosi w sobie Józefowe wezwanie i powołanie, by strzec Kościoła. Biskup jest Ecclesiae custos!” – mówił w homilii Prymas Polski abp Wojciech Polak, główny szafarz święceń.
Jedyny ratunek i setki łask. Na Podlasiu odnowił się kult Najświętszego Serca Jezusa
Przed cudownym obrazem Najświętszego Serca Jezusa w Milejczycach nieustannie zanoszone są prośby – za chorą 14-letnią Agatkę, małego Antosia, Filipka… Odkąd sześć lat temu obraz wrócił z renowacji, kult Najświętszego Serca Jezusa wybuchł tu na nowo. To najstarszy jak dotąd wizerunek Boskiego Serca w Polsce.
Cysterski klasztor pod Wiedniem oazą na powołaniowej pustyni Zachodu
Ponad stu mnichów, reaktywacja klasztorów w sąsiednich krajach, spotkania dla młodzieży. W środku zateizowanej Europy tętni życiem opactwo istniejące nieprzerwanie od blisko 900 lat. „Maryjny ogień św. Bernarda z Clairvaux świeci pośród was” – mówił do zakonników z Heiligenkreuz papież Benedykt XVI.
Pustelnik jest znakiem dla innych, że Bóg sam wystarczy. Ks. Marcin Wiśniewski opowiada o swoim powołaniu
„Pustelnik nie ucieka przed ludźmi. Idzie na pustelnię dla całego Kościoła. Ma być znakiem dla innych, że nie jest nam potrzebne do szczęścia nic poza Bogiem” – mówi ks. Marcin Wiśniewski, opiekun pustelni na Górze Krzyża Jubileuszowego. W wywiadzie opowiada o swoim powołaniu, codziennym życiu w pustelni i niezdrowej modzie na „romantyków pustyni”.
Na teście dwie różowe kreski, zaczęłam krzyczeć z radości. Niepokalana uprosiła nam dar życia
Od początku naszej wspólnej drogi byliśmy otwarci na życie, ale szybko zorientowaliśmy się, że jest jakiś problem. Od ślubu minął rok, potem drugi, a dziecka nie było. Zaczęliśmy szukać pomocy u lekarzy. Propozycją, jaką słyszeliśmy najczęściej, było in vitro – wspominają Ewelina i Paweł Kośmidrowie z Łukowa.
Misjonarz ma dwa serca – jedno dla swojego kraju, drugie dla misyjnego. Historie polskich misjonarzy
O swoich doświadczeniach opowiadają polscy misjonarze pracujący już od wielu lat w Afryce i w Ameryce Południowej. Jak podkreślają, jeśli ktoś jedzie na misje to już zawsze będzie miał dwa serca – jedno dla swojego kraju a drugie dla kraju, w którym służy. Zwracają też uwagę na to, ile misje dają im samym.
Nowości w serwisie
- Tusk chce, by Polska płaciła za niemieckie zbrodnie. Prezes PiS: Aż nie chce się wierzyć!
- „Niech każdy dzwon i każdy adhan woła o pokój”. Mocne słowa Leona XIV w Libanie
- Browary znalazły sposób na system kaucyjny. Carlsberg już wyłączony, Żywiec w kolejce
- „Kościół otwarty”. Kato-lewicowo-liberalna ideologia, czy zdrowa wizja Kościoła Chrystusowego?
- Co po sekularyzacji w Wielkiej Brytanii? Odpowiedź czeka po drugiej stronie drzwi kościoła
- „To jakby Polska musiała respektować przywóz narkotyków”. Morawiecki o wyroku TSUE
- Chaotyczne obrazki zamiast faktów. Reforma MEN niszczy podstawy edukacji
- Premiera „Twarzą w twarz z diabłem”. Wstrząsająca opowieść Anny Golędzinowskiej o egzorcyzmach
- List apostolski „In unitate fidei”. Z okazji 1700. rocznicy soboru nicejskiego
- Złota róża dla Pani Libanu i przesłanie: aby budować pokój, trzeba mocno „zakotwiczyć się" w Bogu
