Wyszukano wyników: 6224
Modlimy się i robimy kanapki – zakony na Ukrainie służą ludności
Pierwszy dzień był najtrudniejszy, to był szok, wybuchła panika, ludzie ustawiali się w kolejkach po jedzenie, leki, benzynę, ale już pod wieczór się uspokoiło. A następnego dnia zrozumiałyśmy, że trzeba nauczyć się żyć w warunkach wojennych, i podjęłyśmy konkretne prace. Bo jak się nic nie robi jest strasznie. I ciągle się modlimy – siostra Franciszka Tumanevych ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, która pracuje w Żytomierzu na Ukrainie, opowiada o codzienności w kraju, ogarniętym wojną i o pomocy, której udzielają zakonnice ludności cywilnej i szykującym się do obrony cywilnej rodakom.
Nowości w serwisie
- Węgry wyłączone z amerykańskich sankcji wobec Rosji. Porozumienie obejmuje energetykę i obronność
- Uroczyste wprowadzenie Ikony Matki Bożej Częstochowskiej do katedry Notre-Dame. NA ŻYWO
- „Odszedł ostatni żołnierz Parasola”. Ppłk Zbigniew Rylski miał 102 lata
- Czy jesteśmy gotowi na przełom cyfrowy w obszarze zdrowia?
- Między modus vivendi a non possumus
- Sejm uchylił immunitet Ziobrze. Wyraził zgodę na zatrzymanie i areszt. Kaczyński: „Spodziewałem się”
- Orban przybył do Białego Domu. Trump szykuje dyplomatyczny manewr wobec Ukrainy?
- Wojna prezydenta z rządem? Nawrocki zamieścił w sieci mocne nagranie. Chodzi o spotkanie z szefami służb
- Karaiby: „ślady śmierci” po przejściu huraganu Melissa. 75 ofiar śmiertelnych
- W Betlejem znów rozbłyśnie choinka. Po dwóch latach od wojny wracają obchody Bożego Narodzenia
