Chcemy uczynić wszystko, aby nurt odrzucenia Chrystusa nie zdominował naszej cywilizacji, naszej kultury, życia następnych pokoleń – mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas Mszy św., której przewodniczył w piątek w kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Betlejem.
W miejscu narodzenia Jezusa kard. Stanisław Dziwisz zachęcał do dziękczynienia za to, że Dobra Nowina dotarła przed wiekami na polską ziemię.
„Dziękujemy, że również my staliśmy się uczniami i świadkami Jezusa Chrystusa. Otrzymaliśmy dar wiary. Naszym zadaniem jest przekazać ten dar następnemu pokoleniu” - mówił. Podkreślał, że Jezus odniósł radykalne zwycięstwo nad złem i śmiercią, i każdy z Jego uczniów jest uczestnikiem tego zwycięstwa. „Dlatego tu jesteśmy, bo całą naszą nadzieję złożyliśmy w zmartwychwstałym Jezusie. On dzierży losy świata i los każdego z nas” - zaznaczył.
„Chcemy Go przyjąć w naszym życiu. Chcemy kształtować nasze życie w świetle Jego Ewangelii, którą głosił słowem i czynem na tej ziemi” - deklarował metropolita senior archidiecezji krakowskiej. „Chcemy uczynić wszystko, aby nurt odrzucenia Chrystusa nie zdominował naszej cywilizacji, naszej kultury, życia następnych pokoleń” - podkreślał.
Kaznodzieja tłumaczył zgromadzonym w betlejemskiej świątyni wiernym, że pielgrzymowanie po Ziemi Świętej jest niepowtarzalnym doświadczeniem, a uczestnicy pielgrzymki nie są turystami czy zwykłymi obserwatorami, zwiedzającymi miejsca święte z czystej ciekawości. „To odczytywanie niepisanej, piątej Ewangelii. To spoglądanie na niebo, na które patrzył Jezus” - mówił kardynał. „Podejmujemy pielgrzymowanie jako uczniowie Jezusa, który jest żywy i obecny w naszym życiu, w życiu swojego Kościoła. On nam towarzyszy stale na naszych drogach” - dodał.
Na zakończenie kaznodzieja zaapelował o odnowienie pragnienia pójścia za Zbawicielem, „przyjęcia Jego stylu, Jego spojrzenia na świat i człowieka”. „Obyśmy stali się jeszcze bardziej wiarygodnymi świadkami Jego Ewangelii” - zachęcał kard. Dziwisz.
md / Betlejem