W centrum ludzkiej polityki stoi człowiek, dlatego brak wartości, wypieranie ich czy dezawuowanie rodzi nieludzki świat, chociaż wcale tak na początku nie musi wyglądać – mówił kard. Dziwisz podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy.
Hierarcha uczestniczył w dyskusji panelowej na temat „Polityka. W służbie wartości czy interesów?”.
„Wartości stanowią kryteria wszelkiego rodzaju działań: politycznych, gospodarczych, kulturalnych, społecznych” – mówił kard. Stanisław Dziwisz, poproszony o odpowiedź na pytanie, czy polityka ma służyć wartościom, czy interesom. Były metropolita krakowski podkreślał, że to wartości - takie jak prawda, wolność, sprawiedliwość i miłość – są wyznacznikami człowieczeństwa naszych poczynań, także politycznych.
„W centrum ludzkiej polityki stoi człowiek. Brak wartości, wypieranie ich, dezawuowanie rodzi ostatecznie nieludzki świat, chociaż wcale tak na początku nie musi wyglądać” – zaznaczył panelista.
Mówca przypomniał rozumienie polityki w katolickiej nauce społecznej, według której jest ona roztropną troską o dobro wspólne społeczeństwa. Przyznał, że sformułowanie pytania – czy polityka ma służyć wartościom, czy interesom – skłania go do refleksji, że zarówno wartości, jak i interesy są „rzeczami”, które współtworzą ludzką rzeczywistość i w takim kontekście polityka byłaby pojmowana jako „działanie w służbie rzeczy”.
„Chodzić będzie ostatecznie o to, które rzeczy należy brać pod uwagę w działaniu politycznym i ewentualnie, w jakiej kolejności ich ważności oraz wzajemnych zależności. Tym, co będzie charakteryzowało tak kreowany świat polityki, będzie swoiste konkurowanie między sobą różnych rzeczy o pierwszeństwo czy priorytetowość w rozstrzyganiu dylematu, w służbie czego, w danym momencie, powinna być prowadzona polityka” – wyjaśnił kard. Dziwisz.
Podkreślił, że takie rozumienie polityki jest obce zarówno społecznej nauce Kościoła, jak i jemu osobiście. „Z punktu widzenia Kościoła polityka jest rozumiana zawsze jako działanie w służbie człowieka, a nie w służbie rzeczy” – dodał. Według niego, jest to rozróżnienie o fundamentalnym znaczeniu.
„Nie deprecjonuje ono rzeczy, do których należą między innymi tak przywoływane tu wartości, jak i interesy, lecz każe brać je pod uwagę z perspektywy człowieka, to znaczy z perspektywy jego godności, a zatem z perspektywy prawdy, którą jest, którą ucieleśnia i którą zwykle człowiek chce w sobie rozwijać tak indywidualnie, jak i w zbiorowości, chociażby na drodze szukania sensu i szczęścia własnego życia” – argumentował dostojnik.
Według niego, w takim podejściu do polityki, w której centrum stoi dobro człowieka i tworzonej przez niego społeczności, jest miejsce zarówno dla wartości, jak i dla interesów własnych poszczególnych ludzi, grup oraz wspólnoty ponadgrupowej, która może przyjąć kształt państwa.
Polityka powinna więc być zarówno w służbie wartości, jak i w służbie interesów. „Pomijanie któregoś z tych dwóch fundamentalnych aspektów ludzkiego życia i działania prowadzi do dehumanizacji tak człowieka, jak i prowadzonej przez niego działalności politycznej” – dodał wieloletni sekretarz św. Jana Pawła II.
Kard. Dziwisz podkreślił także, że wykluczenie z życia człowieka wartości odziera go z ważnej prawdy o nim samym i podobnie dzieje się, gdy nie bierzemy pod uwagę jego „naturalnej interesowności i jej ukonkretnień w codziennych pragnieniach, dążeniach i działaniach”. „Wartości i interesy współtworzą świat człowieka. Czynią tak, pozostając w napięciu, które może być twórcze lub destrukcyjne” - wyjaśnił.
Na zakończenie swojego wystąpienia kard. Dziwisz zauważył, że o interesach wiele się mówi zarówno w debatach plenarnych, jak i w kuluarach krynickiego forum, choć nie wiadomo, czy równie wiele czasu poświęca się wartościom. „Na nie właśnie chciałbym zwrócić państwa uwagę. Wartości, które w życiu społecznym, a tym samym także w działalności politycznej, odgrywają szczególną rolę, to według katolickiej nauki społecznej: prawda, wolność, sprawiedliwość i miłość. Wszystkie one są nieodłącznie związane z godnością osoby ludzkiej, sprzyjając jej autentycznemu rozwojowi” – podsumował.
Sesja plenarna „Polityka. W służbie wartości czy interesów” odbyła się w ramach XVII Forum Ekonomicznego, które trwa w Krynicy. Do udziału w dyskusji – oprócz kard. Stanisława Dziwisza – zostali poproszeni premier RP Beata Szydło, były prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko, pisarz izraelski Jakow Szechter oraz Bruce Stokes, Dyrektor ds. Globalnych Trendów Ekonomicznych w Pew Research Center for The People & The Press.
md / Krynica