Zbyt mało modlimy się o powołania kapłańskie, zakonne i misyjne. A przecież misje są sprawą wiary - przypomina w rozmowie z KAI bp Jerzy Mazur, przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji.
Renata Różańska (KAI): 6 stycznia będziemy obchodzić Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom. Jak Ksiądz Biskup ocenia polski wkład w dzieło misyjne Kościoła ?
Bp Jerzy Mazur: Kościół w Polsce jest coraz bardziej świadomy swego mandatu misyjnego. Wprawdzie nie możemy równać się co do liczby misjonarzy i misjonarek z innymi krajami, niemniej jednak liczba ta stale rośnie.
Obecnie 2032 misjonarek i misjonarzy z Polski posługuje w krajach misyjnych, a ponadto ponad 1000 kapłanów i sióstr zakonnych na Wschodzie w krajach b. ZSRR. Mamy sporą już grupę misjonarzy świeckich: 57 osób, nie licząc rodzin z Drogi Neokatechumenalnej. Nasi misjonarze są młodzi, dynamiczni, dobrze przygotowani językowo i kulturowo, całkowicie oddani sprawie Bożej. Ich średnia wieku, wynosząca ok. 35 lat, pozwala żywić nadzieję na długą służbę w Kościele misyjnym.
Dostrzegamy również wzrost zainteresowania misjami wśród wiernych świeckich. Nasze częste apele o modlitwę i ofiarność na rzecz misji spotykają się z coraz żywszym odzewem. W wielu diecezjach i parafiach rozwija się dzieło misyjne. Podobnie można mówić o zgromadzeniach zakonnych, które utrzymują placówki misyjne dzięki hojności wiernych. To są jak najbardziej satysfakcjonujące znaki odpowiedzialności za misje Kościoła w Polsce.
W ubiegłym roku świętowaliśmy jubileusz pięćdziesięciolecia Komisji Episkopatu Polski ds. Misji. Baczne spojrzenie w historię uświadomiło mi, jak dużo dokonało się w sferze animacji, współpracy i formacji misyjnej. Okrzepły struktury niosące pomoc misjom. Teraz czas na pogłębienie wśród duchowieństwa i wiernych świadomości, że z mocy chrztu św. i bierzmowania wszyscy jesteśmy uczniami-misjonarzami i mandat misyjny otrzymaliśmy osobiście. Możemy realizować go na różne sposoby.
KAI: Na jakie cele będą przeznaczone środki pieniężne z tegorocznej zbiórki na tacę w Uroczystość Trzech Króli?
- Tradycyjnie już, taca z Uroczystości Trzech Króli, kiedy w Polsce obchodzony jest Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom, jest przeznaczona na Krajowy Fundusz Misyjny. Wspiera on działalność Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie, gdzie misjonarze przygotowują się do wyjazdu na misje. Jest to jedyna placówka w świecie, która przez rok solidnie przygotowuje do posłania misyjnego. Formują się w nim fideidoniści (kapłani diecezjalni), kapłani zakonni, bracia i siostry zakonne oraz misjonarze świeccy.
Pozyskane 6 stycznia środki służą również pomocy w posłudze ewangelizacyjnej i charytatywnej misjonarkom i misjonarzom. Trzeba wspomnieć, że w ten dzień kwestują Kolędnicy misyjni – dzieci i młodzież z grup Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci. W tym roku zbierają pieniądze na pomoc rówieśnikom z Syrii i Libanu.
KAI: Jak określiłby Ksiądz Biskup przyszłe zadania Komisji Misyjnej?
- Komisja Episkopatu Polski ds. Misji odpowiada za koordynację działań na rzecz misji w Kościele w Polsce. Jej celem jest pogłębienie integracji środowisk misyjnych, zacieśnienie współpracy, wymiana doświadczeń między podmiotami, które służą misjom oraz animacja i formacja misyjna, zwłaszcza dzieci i młodzieży.
Jednym w priorytetowych zadań na najbliższe lata, nie tylko na 2018 r. jest rozbudzenie ducha misyjnego wśród wiernych świeckich. Zależy nam bardzo na „przebudzeniu misyjnym” świeckich. Chcemy, aby zwiększyła się liczba misjonarek i misjonarzy, którzy będąc świeckimi, dadzą potężne świadectwo wiary i miłości do Chrystusa. Komisja poszukuje sposobów wspierania wolontariatu misyjnego młodzieży, który dynamicznie się rozwija w Polsce. To jest nasza nadzieja na powołania misyjne.
Obecny rok jest rokiem synodu na temat młodzieży. Chcemy zastanowić się, jak wykorzystać potencjał, energię i inwencję młodzieży w dziele misyjnym Kościoła. Mówiąc o młodych, pragniemy rozbudzić modlitwę w ich intencji. Papież Franciszek w Orędziu na Światowy Dzień Misyjny powiedział: „Młodzi są nadzieją misji”. Pragnieniem naszym jest, by młodzi, którzy są nadzieją naszego Kościoła, stawali się nadzieją misji. Oni winni ewangelizować na cyfrowym kontynencie rówieśników i aż po krańce ziemi. Uważam, że zbyt mało modlimy się o powołania kapłańskie, zakonne i misyjne. A przecież misje są sprawą wiary.
W 2018 r. pragniemy, z takim samym zapałem jak dotychczas mobilizować Kościół w Polsce do zaangażowania modlitewno-finansowego w misje. Jesteśmy wdzięczni Duchowi Świętemu za „wyobraźnie misyjną”, która rozbudza w wielu duchownych i świeckich, a która przekłada się na wsparcie dzieł ewangelizacyjnych, edukacyjnych, medycznych i charytatywnych na misjach.
Rozmawiała: Renata Różańska / Ełk