W czwartek 22 lutego w bazylice katedralnej płockiej bp Mirosław Milewski przewodniczył Mszy św. w 87 rocznicę pierwszego objawienia się Jezusa Miłosiernego św. s. Faustynie Kowalskiej.
Objawienie to miało miejsce 22 lutego 1931 roku w płockim klasztorze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.
Bp Mirosław Milewski w homilii zaznaczył, że "Miłosierdzie Boże to szczególna pamięć Boga, to sprawiedliwa pamięć o przeszłości każdego z nas i miłosierny wyrok". Pamięć Boga jest doskonalsza od najlepszych dysków twardych komputerów, bardziej pojemna od najlepszych przenośnych pamięci, dalsza od najstarszych kalendariów. Ona „ocala od zapomnienia, od przepadnięcia w nicość, przetrwa grób, wybaczy” - kontynuował.
Kaznodzieja stwierdził także, że rozważając Bożą pamięć, pełną miłosierdzia i łaskawości, nie można przejść obojętnie obok ludzkiej pamięci. Odwołał się do słów papieża Franciszka z Krakowa, że „cechą charakterystyczną narodu polskiego jest pamięć” oraz że w codziennym życiu każdej osoby i społeczeństwa „istnieją dwa rodzaje pamięci: dobra i zła, pozytywna i negatywna”. Ta ostatnia „obsesyjnie koncentruje się na złu, zwłaszcza popełnionym przez innych”.
„Jakie jest rozumienie pamięci wśród naszych rodaków i o naszym narodzie? – zapytał wiernych. - Czy jako katolicy właściwie dzisiaj rozumiemy kto był katem, a kto ofiarą? Jeśli z judaizmem łączy nas wiara w jedynego Boga, to czy umieliśmy przez ostatnie osiemdziesiąt lat dyskutować o karze i winie, o tych, którzy mieli odwagę i wykazali się męstwem, ale i o tych, którym tego męstwa zabrakło? Jeśli chcemy właściwie układać dziś nasze relacje historyczne i narodowe, nie da się tego zrobić bez odniesienia do kategorii moralnych, bez zauważenia, że Bóg jest miłosierny i sprawiedliwy” – zastrzegł bp Milewski.
Hierarcha powiedział, że zadaniem współczesnych jest przypominanie „dobrej pamięci”, utrwalanie jej, spisywanie świadectw, nagrywanie filmów i audycji o czasach panowania „tajemnicy nieprawości”; o tych, którzy „okazali się ludźmi w czasie nieludzkim”. Jeśli chce się prowadzić rzetelną dyskusję o relacjach między narodami, należy wiedzieć, czym jest i nazwać właściwie dobro i zło, prawdę i fałsz, ofiary i katów.
„Dobra pamięć to przypominanie całego XX wieku i ofiary wszystkich polskich obywateli, których dotknęło zło systemów totalitarnych. Dobra pamięć to utrwalanie tego na przyszłość. Dobra pamięć o historii to odszukiwanie blasków Bożego miłosierdzia w brunatnej nocy niemieckiego nazizmu i czerwonej nocy komunizmu. Bez pamięci, bez dobrej pamięci, nasze rozumienie Bożego Miłosierdzia byłoby niepełne” – zaakcentował biskup.
Oprawę muzyczną uroczystości zapewnił chór „Misericordia”, działający przy parafii św. Siostry Faustyny Kowalskiej w Koninie. Mszę św. poprzedził wieczór modlitewny w katedrze, przygotowany przez Duszpasterstwo Akademickie „Petroklezja” przy parafii św. Stanisława Kostki w Płocku.
Tego dnia wielu diecezjan i pielgrzymów nawiedzało Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Mogli zobaczyć rozbudowę tego miejsca, modlić się Koronką do Miłosierdzia Bożego, adorować Najświętszy Sakrament.
Ponadto z okazji rocznicy objawień w sanktuarium otwarto wystawę „Miłosierdzie Boże w stworzeniu duchów niebieskich” – tytuł zaczerpnięto z Litanii do Miłosierdzia Bożego według bł. ks. Michała Sopoćki – spowiednika św. s. Faustyny Kowalskiej. Umieszczono na niej cytaty z jej „Dzienniczka”. Tytuł wystawy nawiązuje do miejsca ekspozycji – dawnego Zakładu Anioła Stróża, w którym opiekowano się dziewczętami.
W Płocku i diecezji 22 lutego odbyła się też akcja „Zapal Światło Miłosierdzia” – z okazji rocznicy objawienia zapalano świece przy krzyżach i kapliczkach przydrożnych, a wieczorem w swoich mieszkaniach, na znak łączności duchowej z płockim Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Była to inicjatywa Kręgu Czcicieli Bożego Miłosierdzia przy parafii katedralnej.
eg / Płock