Sumienie jest szczególnym darem, jakim został obdarzony człowiek. Pozwala mu odróżnić dobro od zła - mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. z okazji 95. inauguracji roku akademickiego Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.
Metropolitę krakowskiego, w Kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, przywitał o. Marian Zawada OCD, przeor klasztoru karmelitów bosych przy Rakowickiej w Krakowie, który zauważył, że przed współczesnym światem stoi zadanie obrony człowieka, sensu dobra, prawdy i piękna. Podkreślił, że ekonomia i teologia – dziedziny, dla których liczą się wartości, mogą dać odpowiedź na pytanie, co zrobić, aby je chronić.
W homilii, arcybiskup odniósł się do fragmentu Księgi Wyjścia, w którym Bóg posłał swojego anioła, aby ochraniał naród wybrany podczas wędrówki. Izraelici mieli go słuchać i podążać za nim z ufnością. Metropolita zwrócił uwagę, że podobną rolę w ludzkim życiu pełni sumienie.
– Sumienie jest szczególnym darem, jakim został obdarzony człowiek. Pozwala mu odróżnić dobro od zła, a w konsekwencji sprawia, że człowiek w sposób radykalny różni się od wszystkich istot zamieszkujących ziemię.
Odwołał się do antropologicznego dzieła Karola Wojtyły z 1969 roku „Osoba i czyn”, w którym papież pisał, że sumienie pełni funkcję informacyjną – mówi, co jest dobre, a co złe; ale pełni także funkcję przynaglającą – jeśli coś jest dobre, to należy to dobro czynić. Autentyczna i prawdziwa wolność jednostki opiera się na wyborze dobra, o którym mówi mu jego dobrze ukształtowane sumienie.
– Wolność nie jest kaprysem, pójściem za głosem namiętności czy instynktów. Wolność jest wyborem prawdziwego dobra. Tutaj rozgrywa się prawdziwy dramat człowieka – wszystko zależy, czy pójdzie za głosem sumienia, czy nie.
Arcybiskup zauważył, że pierwsza papieska encyklika „Redemptor hominis” zawiera liczne refleksje na temat człowieka i zagrożeń, wypływających z wytworów jego umysłu i pracy rąk. Ojciec Święty nakreślił w niej trzy prymaty. Pierwszy z nich to prymat ducha nad materią – jeśli przyjmie się istnienie Boga, wszystko zyskuje swój porządek. Drugim jest pierwszeństwo osoby względem rzeczy, a tym samym określenie właściwej relacji między człowiekiem, a otaczającym go światem. – Trzeba bardziej „być” niż „mieć” (…). Może dojść do tego, że posiadane w nieracjonalny sposób rzeczy staną się bożkami i władcami, a człowiek ich niewolnikiem – przestrzegał metropolita krakowski.
Trzecim prymatem jest pierwszeństwo etyki nad technikę. Rozwojowi techniki musi towarzyszyć poczucie odpowiedzialności. – Nie wszystko jest dozwolone, nawet jeśli możliwości techniczne stawiają przed nami nowe i zaskakujące przestrzenie działania – mówił abp Jędraszewski.
Na zakończenie, metropolita dodał, że kolejna papieska encyklika „Dives in misericordia” dołożyła następny prymat: pierwszeństwo miłosiernej miłości nad sprawiedliwością.
– Te cztery prymaty, mówiące o wielkości człowieka, który uznaje swojego Stwórcę, o człowieku, który nie chce być niewolnikiem rzeczy, o człowieku, który chce być odpowiedzialny za to, co wytwarza swoim umysłem, o człowieku, który chce być otwarty miłosierną miłością na drugiego, mogą się urzeczywistnić, jeżeli do końca pozwolimy prowadzić się naszemu sumieniu. Ono w głębi każdego z nas mówi co jest dobre, i co mamy czynić – mamy iść za tym głosem do końca, stawać się ludźmi sumienia – mówił arcybiskup.
– Prośmy naszych aniołów stróżów, by nas prowadzili, pokazywali drogę, by ich głos był w nas słyszalny, byśmy za tym głosem stale podążali, nawet wtedy, kiedy przyjdzie chwila próby. Kiedy przychodzi chwila zwycięskiej próby, okazuje się, że jesteśmy ludźmi prawego sumienia, a zatem każdy z nas może przyczyniać się do tego, co tak głęboko leżało na sercu św. Janowi Pawłowi II – do budowania cywilizacji miłości – zakończył abp Jędraszewski obiecując modlitwę za profesorów i studentów rozpoczynających kolejny rok akademicki na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie.
Za: Joanna Folfasińska | Archidiecezja Krakowska