Papież Franciszek proponuje nam trafną metaforę Kościoła jako szpitala polowego, ale tylko niewielu zastanawia się nad tym, co to tak naprawdę oznacza i że ten szpital potrzebuje dobrze przygotowanych lekarzy – pisze kard. Robert Sarah w swej najnowszej książce „Na służbie prawdy”.
Książka pt. „A servizio della verità – Na służbie prawdy” w tym tygodniu trafi do księgarń we Włoszech. Jest to zapis refleksji skierowanych do kapłanów. Były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego zachęca w nich księży do poważnego studiowania teologii. Tylko w ten bowiem sposób mogą sprostać wymaganiom, które stawia dziś przed Kościołem papież Franciszek.
Kard. Sarah zauważa, że we Włoszech lekarz ze specjalizacją przygotowuje się do swego zawodu 12 lat. Również kapłani posługujący w szpitalu polowym potrzebują właściwego przygotowania, aby mogli ratować życie. Nie wystarczy tylko dobra wola, potrzeba kompetencji – podkreśla afrykański purpurat. Przyznaje on, że są też takie nurty teologii, które nie pomagają w życiu i misji Kościoła, zamiast pogłębiać wiarę, od niej oddalają. Możemy przypuszczać, że są to ci teolodzy, o których papież mówi, że trzeba by ich wysłać na jedną wyspę, abyśmy my mogli iść naprzód, a oni mogli sobie dyskutować o swych abstrakcyjnych i ideologicznych poglądach. Jednakże dobra teologia, oparta na słowie Bożymi i nauczaniu Kościoła nie jest dla nas zagrożeniem – zapewnia kard. Sarah. Przypomina, że podstawowym wyróżnikiem takiej teologii jest miłość do Boga, który jest przedmiotem studiów.
Krzysztof Bronk – Watykan