W Kościele w Polsce obchodzono wczoraj Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Po raz drugi poświęcony był znajdującym się w dramatycznej sytuacji chrześcijanom w Iraku.
Inicjatorem obchodów jest sekcja polska papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Dramatyczna sytuacja w Iraku utrzymuje się od czasu upadku reżimu Saddama Husajna w 2003 r., a kraj stał się symbolem wojny z chrześcijanami. W ciągu ostatnich 10 lat liczba wyznawców Chrystusa w Iraku spadła z 1,5 mln do zaledwie 250 tys. - przypomniał ks. Waldemar Cisło, dyrektor Pomocy Kościołowi w Potrzebie. „Pamiętajmy, ze wspólnoty chrześcijańskie są obecne w Iraku od I wieku, są to jedne z najstarszych wspólnot chrześcijańskich, więc nie możemy pozostać obojętni, bo jeśli nic nie uczynimy, to sytuacja będzie dramatyczna” - powiedział ks. Cisło.
Z okazji obchodów do Polski przyleciał chaldejski arcybiskup Irbilu w Iraku, który prosił o modlitwę za irackich chrześcijan. „Ważnym jest, by modlić się za prześladowanych chrześcijan, ale trzeba także wskazywać na trudności, wobec których stają, bo wraz z wyzwoleniem nadejdą kolejne problemy, jak odbudowa, ale też budowa pokoju w miejsce przemocy, struktury społecznej, która została zniszczona. Sądzę, że największe wyzwania dopiero przed nami” – mówił abp Baszar Warda.
W kościołach w całej Polsce, prócz modlitw, trwa dziś także zbiórka na pomoc chrześcijanom w Iraku.