Podziemny debiut specjalistycznego robota medycznego

„Wieliczka”  stała się tym samym pierwszym na świecie turystycznym obiektem posiadającym LUCAS-a, a także pierwszą kopalnią przechowującą go pod ziemią.

Bezpieczeństwo jest w Kopalni Soli „Wieliczka” priorytetem. Kopalnia nieustannie podnosi standardy - dysponuje m.in. defibrylatorami AED, posiada na powierzchni oraz pod ziemią dobrze wyposażone punkty sanitarne, a od stycznia również LUCAS.  Urządzenie umożliwia nieprzerwany masaż serca, również podczas transportu chorego, co w warunkach podziemnych wyrobisk ma niebagatelne znaczenie. W ratowaniu ludzkiego życia każda minuta ma znaczenie. Im szybciej chory dotrze do szpitala, tym lepiej, a dzięki LUCAS-owi efektywna nieprzerwana resuscytacja może być prowadzona m.in. w drodze windą na powierzchnię.

– Każdego roku po solnych szlakach wędruje ponad 1,5 mln turystów – wyjaśnia Damian Konieczny, Prezes Zarządu Kopalni Soli „Wieliczka” Trasa Turystyczna. – Jesteśmy odpowiedzialnym gospodarzem, dlatego regularnie szkolimy naszych pracowników z udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej oraz uzupełniamy wyposażenie nawet o tak specjalistyczny sprzęt – podkreśla Prezes Konieczny.

LUCAS to profesjonalny sprzęt stosowany przez zespoły ratownictwa medycznego, urządzenie można również spotkać na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych. Niewątpliwą zaletą robota jest jego stosunkowo łatwa obsługa, dzięki czemu sprawdzi się również w rękach odpowiednio przeszkolonych pracowników Kopalni Soli „Wieliczka”.

W Polsce pracuje około 460 tego typu urządzeń. – LUCAS-y pomagają na co dzień już w wielu polskich szpitalach i oddziałach ratunkowych – potwierdza Dominik Orchel z firmy Physio Control, dystrybutora sprzętu medycznego, w tym robotów do automatycznej kompresji klatki piersiowej. – Urządzenia trafiły także do zespołów górniczego ratownictwa medycznego w Lublinie. Jednak dotąd żadne nie było bezpośrednio zainstalowane w samej kopalni - dodaje. „Wielicki” LUCAS jest przechowywany pod ziemią na Trasie Turystycznej.

Robot typu LUCAS uciska klatkę piersiową ze stałą częstotliwością i siłą. W ciągu minuty wykonuje około 100 ucisków głębokich na 5 cm, co pozostaje w zgodzie z wytycznymi Europejskiej Rady Resuscytacji (ERC). Resuscytacja krążeniowo-oddechowa wymaga dużego wysiłku fizycznego. Ratownik może ją w efektywny sposób prowadzić tylko przez 2 minuty. Potem powinna go zastąpić inna osoba. Robot ma tę oczywistą przewagę nad człowiekiem, że nie męczy się, lecz pracuje bez przerwy. Co więcej LUCAS waży niecałe 8 kg i jest mobilny: mieści się w plecaku. Źródłem zasilania jest akumulator. LUCASA można też wpiąć do standardowego gniazdka.