Gorliwość, determinacja, ufność Opatrzności. O. Kolbe oczami Amerykanina

„Uderza mnie jego absolutna zależność od Opatrzności Bożej” – mówi o polskim świętym o. Mark Mary, franciszkanin z USA.

O. Mark Mary MFVA jest współgospodarzem programu „Life on the Rock” w telewizji EWTN. W opublikowanym na kanale YouTube EWTN Polska dzieli się swoimi myślami o św. Maksymilianie i jego dziele. O świętym męczenniku opowiada on podczas pobytu w Niepokalanowie.

„Jedną z głównych rzeczy, która mnie uderza, jest właśnie gorliwość św. Maksymiliana Kolbego, jego dążenie i determinacja” – mówi o. Mary. Przypomina, że w wybudowanym od zera Niepokalanowie działała straż pożarna, gabinet dentystyczny, sklep fryzjerski, a o. Kolbe miał komercyjne maszyny drukarskie i drukował gazetę codzienną. Był też „Rycerz Niepokalanej” i inne czasopisma.

„Sam Maksymilian miał dwa doktoraty – teologiczny i filozoficzny. Był geniuszem. Mówiło się, że był geniuszem matematycznym i miał wielkie zamiłowanie do matematyki i nauki. Ale oczywiście był też uczonym teologiem – w każdym znaczeniu tego słowa” – mówi o. Mark Mary.

Przypomina, że o. Kolbe miał świadomość siły mediów i dlatego prasę, radio, a z czasem telewizję chciał wykorzystać w dziele ewangelizacji. Dbał, by wydawane przez niego gazety docierały jak najdalej. „To jest właśnie ta gorliwość” – mówi amerykański franciszkanin. Dodaje, że o. Maksymilian został sam został misjonarzem, wyjechał, by opowiadać o Jezusie.

O. Mark dodaje, że Niepokalanów liczył nawet 700 braci, będąc być może największym męskim klasztorem w historii. W dobie kryzysu gospodarczego nie było łatwo o pieniądze, ale zakonnicy – jak podkreśla Amerykanin – „mieli wielki zapał, miłość do Matki Bożej, więc prosili o jej specjalne modlitwy i wstawiennictwo dla swojej pracy”.

„Uderza mnie jego absolutna zależność od Opatrzności Bożej” – mówi o o. Maksymilianie. „Prowadził życie w wielkiej surowości. Robił to wszystko, samemu walcząc z wielkimi problemami zdrowotnymi. Miał gruźlicę, a kiedy był w Japonii, jak przeczytałem w jednej z relacji, miał wrzody na nogach i bracia musieli go podtrzymywać, aby mógł odprawić Mszę. Bardzo cierpiał”.

To, że o. Maksymilian dokonał tylu rzeczy właśnie mimo słabego zdrowia, wierząc w Bożą opiekę, jest zdaniem o. Marka potężnym przesłaniem, że „absolutnie potrzebujemy Bożej łaski, jeśli mamy być święci, jeśli mamy być produktywni w naszym życiu”.

Kolejnymi elementami przesłania o. Kolbego, na które zwraca uwagę o. Mark, są jego miłość do Maryi i ofiara życia, którą złożył w obozie. „Kochać osobę ofiarną miłością to jest najpotężniejsze świadectwo, jakie możemy dać” – mówi, przypominając historię pobytu o. Maksymiliana w obozie.

Źródło: YouTube /EWTN Polska


Materiał powstał w ramach projektu „Polska energia zmienia świat” dzięki wsparciu Partnerów: Fundacji PGE, Fundacji PZU, dofinansowaniu ze środków Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego w ramach Funduszu Narodowego; Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Funduszu Patriotycznego oraz Sponsorów ENEA S.A. , KGHM Polska Miedź. Mecenasem Projektu jest Tauron Wytwarzanie S.A. Partnerem medialnym jest telewizja EWTN.

« 1 »

reklama

reklama

reklama