Skąd pielgrzymi mają tyle siły? Odpowiedź może być tylko jedna...

Rybnicka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę to jedna z najstarszych i zwykle najliczniejszych pielgrzymek. W tym roku pielgrzymim szlakiem podąża ponad 1000 osób, w ośmiu grupach. Kierownikiem pielgrzymki jest ks. Paweł Zieliński, który nawet w czasie pandemii zadbał o to, aby wieloletnia tradycja śląskiego pielgrzymowania nie została przerwana. W 2020 roku wyruszył w drogę wraz z czterema innym duchownymi, niosąc intencje wszystkich pielgrzymów w „duchowym plecaku”. Dziś z radością znowu kieruje liczną wspólnotą. „Co sprawia, że tylu ludzi idzie w taką gorącą pogodę? Na pewno intencja. Bardzo ważne są właśnie intencje, z którymi pielgrzymi idą. Jedni dziękują, drudzy proszą. To wiara sprawia, że idą z modlitwą, pieśnią na ustach”.

Historia Rybnickiej Pieszej Pielgrzymki sięga czasu zakończenia II wojny światowej. Pan Stanisław i pan Emil z Rybnika złożyli w czasie wojny śluby Maryi, że jeśli będzie dane im przeżyć ten straszny czas, pójdą Jej za to podziękować na Jasną Górę. Wojnę przeżyli i zaraz po jej zakończeniu wyruszyli wypełnić złożone Matce Bożej obietnice. Rok później dołączyli do nich znajomi. I tak powoli zaczęła rozrastać się pielgrzymka, którą obecnie tworzy tysięczna wspólnota. Był taki rok, kiedy na pielgrzymkę udało się nawet ponad trzy tysiące wiernych!

  Chwila odpoczynku na szlaku Fot. Tytus OFM Franciszkanie NietypoweSłowo TMB - youtube.com, screenshot

Na pielgrzymkę wyruszyli zarówno seniorzy, jak i rodziny z małymi dziećmi. Idzie także młodzież, młode pary, idą księża, siostry zakonne... Idzie po prostu Kościół. Niektórzy, którym praca wcześniej nie pozwalała na wakacyjną wędrówkę, zaczęli pielgrzymować do Maryi dopiero na emeryturze. „Ale teraz chodzimy już regularnie, jesteśmy szósty raz” – dzielą się starsi małżonkowie, którzy są właśnie na trasie.

Cel już blisko, na wyciągnięcie ręki. Pielgrzymi dotrą na Jasną Górę w sobotę. Tradycja od dziesięcioleci nie wygasła.