„Po 30 latach transformacji wolność religijna w Polsce to wciąż gorący temat”. W Senacie dyskusja o wolności sumienia

„Dobro wspólne powinno być przedmiotem współdziałania pomiędzy państwem i Kościołem, a nie przedmiotem wojny, czy zawłaszczania religii dla politycznych celów” – powiedziała Opoce Hanna Suchocka, była ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej. Politycy, naukowcy i przedstawiciele Kościoła dyskutowali w Senacie o „Wolności sumienia i wyznania w państwie demokratycznym”.

Sekretarz ds. stosunków Stolicy Apostolskiej z państwami i organizacjami międzynarodowymi, który był jednym z prelegentów, przypomniał z kolei, iż zasada wolności religijnej zawarta w deklaracji „Dignitatis humanae” Soboru Watykańskiego II „jasno stwierdza, że podstawą uznania i ochrony prawa do wolności religijnej jest godność osoby ludzkiej”.

Abp Gallagher zaznaczył że wolność religijna jest „prawem każdego człowieka do swobodnego przejawiania i przeżywania swoich przekonań religijnych przed jakąkolwiek władzą społeczną, bez żadnych ograniczeń innych niż te, które są niezbędne do utrzymania sprawiedliwego porządku publicznego”.

Jednocześnie „wolność religijna wyraża się nie tylko w aktach wewnętrznych i wyłącznie indywidualnych”, lecz „«wyznawanie» i «praktykowanie» wiary religijnej wyraża się poprzez szereg aktów widzialnych”, również zbiorowych i publicznych.

Jako „podstępne” wskazał twierdzenie, że „społeczeństwo demokratyczne powinno przenieść do sfery prywatnej opinii przekonania religijne swoich członków i przekonania moralne, które wynikają z wiary”.

Szef watykańskiej dyplomacji odwołał się też do nauczania Benedykta XVI, który określił wolność religijną jako „nieodzowny element państwa prawa”.

Prelegent zwrócił uwagę, że obecnie wiele państw zachodnich wprowadza ustawodawstwo, które „w imię źle rozumianej zasady tolerancji prowadzi do tego, że nie pozwala obywatelom na swobodne wyrażanie i pokojowe praktykowanie swoich przekonań religijnych”.

„Niestety, nierzadko zdarza się, że władze cywilne negują lub ograniczają wszelkie formy propagowania lub krzewienia religii pod pozorem zachowania neutralności, świeckości lub rozdziału Kościoła od państwa. W ten sposób całkowicie zapomina się, że te same święte zasady zostały ustanowione jako sposób na zapewnienie wolności wyznania dla wszystkich” – stwierdził szef watykańskiej dyplomacji.

Dlatego zdaniem hierarchy, „fałszywe jest myślenie, że «państwo świeckie» powinno tonować religijność lub marginalizować publiczne wyrażanie religii”. Powinno uznawać historyczne, kulturowe i socjologiczne znaczenie tradycji religijnych, aby docenić «etyczny wkład religii w sferę polityczną»”, jako wkład w promocję wspólnego dobra.

Na zakończenie przypomniał, że „Magisterium Kościoła nadal podkreśla, iż wolność religijna wiąże się z możliwością praktykowania, bez przymusu i bez groźby prześladowań, swoich przekonań religijnych, zarówno prywatnie, jak i publicznie”.

Prof. Hanna Suchocka – była premier RP oraz ambasadorka RP przy Stolicy Apostolskiej odnosząc się do sytuacji wokół relacji państwo polskie a Kościół podkreśliła, że religia nigdy nie może być wykorzystywana instrumentalnie – jako element gry politycznej. „Z drugiej strony szukanie takich narzędzi prawnych, które sprowadzą ją do sfery prywatnej, też nie jest rozwiązaniem właściwym” – podkreśliła.

Zwróciła uwagę, że temat wolności sumienia i wyznania w latach 90-tych budził wiele emocji i tak też jest dziś.

„W trakcie przygotowywania tekstu Konstytucji kwestia wolności sumienia i wyznawania wiary była elementem, który najdłużej negocjowaliśmy. Po tych 30 latach transformacji wciąż jest to gorący temat i wciąż wracamy do argumentów, które wówczas były niezwykle ważne” – powiedziała.

Zdaniem byłej premier kluczowy w relacjach państwo-Kościół jest dialog i zasada zapisana w konkordacie – poszukiwanie dobra wspólnego. „Dobro wspólne powinno być przedmiotem współdziałania pomiędzy państwem i Kościołem, a nie przedmiotem wojny, czy zawłaszczania religii dla politycznych celów” – powiedziała w rozmowie z Opoką.

Zdaniem byłej ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej dyskusja w Senacie o „wolności sumienia i wyznania w państwie demokratycznym”, w której biorą udział parlamentarzyści, przedstawiciele Kościoła i naukowcy – jest „szukaniem elementów dialogu w bardzo podzielonym świecie”. „To jest niezwykle ważne, żebyśmy potrafili znaleźć odpowiedni język” – powiedziała.

„Mam wrażenie, że weszliśmy w sferę oskarżeń, co nie jest dobrym rozwiązaniem. Myśmy na początku lat 90. rozmawiali. I wtedy był spór, wtedy była dyskusja, nawet zażarta, ale był spór, było poszukiwanie wspólnego rozwiązania. Dlatego w konkordacie przewidzieli istnienie komisji, która w takich właśnie napiętych sytuacjach powinna się zbierać ze strony państwa i ze strony Episkopatu, żeby poszukiwać rozwiązania. Ta konferencja ma też być takim drobnym sygnałem, próbą otwarcia i poszukania jakiegoś dialogu na linii państwo-Kościół, który wynika zarówno z konstytucji, zarówno z przesłań moralnych, jak i z konkordatu” – podsumowała.

W swoim wystąpieniu oparła się o dokument międzynarodowy Powszechną Deklaracją Praw Człowieka, który reguluje stosunki między tym, co religijne, a tym, co państwowe. Zwróciła uwagę na dwa pojęcia: „forum internum” i „forum externum”. „Wolność religii w pierwszym rzędzie oznacza wolność wyznawania religii, posiadania własnych przekonań bez ograniczenia. W to forum internum państwo nie ma żadnych kompetencji ingerowania. Kwestię wrażliwą stanowi natomiast forum externum – gdy zachodzi potrzeba wyrażenia na zewnątrz swojego poglądu, a jednocześnie zetknięcia się z tymi, którzy mają inne poglądy i przekonania” – podkreśliła.

„Czy to ma oznaczać, że mamy się zamknąć w forum internum?” – pytała. „Nie” – kontynuowała prof. Suchocka, wyjaśniając, że z aktów międzynarodowych wynika jasno, że wolność wyrażania wiary w przestrzeni publicznej jest nam także zapewniona. „Wolność religii obejmuje także wolność manifestowania swojego wyznania” – podkreśliła b. premier. „Państwo natomiast powinno stwarzać ramy dla możliwości publicznego wyrażania religii. Zaprzeczeniem byłoby zamknięcie takiej możliwości” – dodała.

Zdaniem prelegentki współcześnie istnieją dwa zagrożenia, wobec których nie można przejść obojętnie: z jednej strony nietolerancja dla religii, z drugiej – nadużywanie tejże koncepcji wolności.

„Fundamentalizm religijny prowadzi do przekształcenia religii w religię polityczną oraz ścisłe powiązanie instytucji państwowych i religijnych, a konsekwencją takiego powiązania jest zastępowanie religii swoistą ideologią, wprowadzenie w miejsce religii koncepcji jedynie słusznej ideologii zamykającej pole dla pluralizmu” – zauważyła.

Z drugiej strony istnieje fundamentalizm laicystyczny, który domaga się całkowitego usunięcia religii poza obszar publiczny. „W tym kontekście używa się terminu «państwo neutralne», ale mam wrażenie, że jest to często mylnie definiowane, albowiem poprzez nietrafną definicję państwa neutralnego uważa się, że państwo musi być aktywne w takich działaniach jak zaangażowanie w usuwanie religii z życia publicznego” – podkreśliła prof. Suchocka.

„Prowadzi to do sytuacji sprzecznej z regulacjami dokumentów międzynarodowych” – dodała.

W wydarzeniu zorganizowanym w Senacie wzięli udział konstytucjonaliści, eksperci prawa wyznaniowego, politolodzy i parlamentarzyści. Do Senatu przybyli także kard. Kazimierz Nycz, kard. Grzegorz Ryś, prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda, sekretarz generalny KEP bp Marek Marczak oraz m.in. abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolskie w Polsce czy bp Jerzy Pańkowski z Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama